Wpis z mikrobloga

Jeszcze w temacie #sdm. Będąc tam byłem zaskoczony wdzięcznością tych wszystkich ludzi wobec wszelkich służb. Wielu z nich zagadywało nas, mówili, że czują się bardzo bezpiecznie, chcieli robić sobie z nami zdjęcia. Ogromna rzesza z nich po prostu przechodziła i wołała łamaną polszczyzną "dziękujemy, że jesteście". Nawet gdy już odjeżdżaliśmy nagrodzono nas brawami i wiwatami. Jako funkcjonariusze czuliśmy się wtedy na prawdę wspaniale, miło nam było, że choć był to nasz obowiązek stać tam bo taką mamy pracę, to wszyscy doceniali nasz wysiłek. Sprawiliście, że wszyscy wykonywaliśmy swoje zadania z ogromną przyjemnością!

#krakow #strazpozarna
  • 15
@Basiura89 wlasnie chodzi o to, że nawet policja zbierała tam wiwaty! I prawidłowo bo odwalili kawał dobrej roboty, i dawali z siebie wszystko jak i cała reszta. Pretensje możnaby mieć jedynie do organizatorów, którzy nie zadbali ani o kosze na śmieci, ani o oznakowanie terenu, ani o służbę informacyjną zrzucając to na nas. Z początku byliśmy zaskoczeni ale wzięliśmy mapy, worki na śmieci i jakoś to było.
@jendriu: Jako Krakus też chciałem powiedzieć, że odwaliliście kawał dobrej roboty i że Wam dziękuję. Szczególnie tym na pierwszej linii frontu. #!$%@?ście kawał dobrej roboty i to często mimo chaosu ze strony dowództwa. Przynajmniej w służbach typu Policja czy BOR, bo sam trochę tego doświadczyłem ze względu na wykonywane obowiązki z pobliżu Brzegów, ale nie mogę o tym mówić ;)
@jendriu: Z Policją to jest chyba problem pozostałości po PRL-u.

Za "komuny" policja (wtedy milicja) w dużej mierze służyła władzy do pacyfikacji obywateli - a szczytem chyba było ZOMO.

Przyszła transformacja, zmiany nazwy jednostki - ale brak szacunku i zaufania pozostał. Zarówno obywateli do policji, ale też sami policjanci nadal mieli jakąś taką mentalność, że są "władzą".

Na szczęście to się zmienia, gdy następuje zmiana pokoleniowa.