W związku z pojawieniem się w Polsce sporej już liczby systemów Red Light CANARD, czyli kontroli przejazdu na czerwonym świetle - myślę że to odpowiedni moment na poruszenie kwestii niejasności przepisów które nasze ukochane władze wykorzystują do, dosłownie, łupienia kierowców.
Co mam dokładnie na myśli?
A no między innymi problem z przejazdem na zielonej strzałce. Miałem średnią przyjemność słuchać w radiu RMF wystąpienia jakiegoś jegomości ze strony CANARD opowiadającego, że jeżeli ktoś jeździ przepisowo, to nie ma się czego bać. Nie ma się czego bać, co? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Kierowcy z Wrocławia i Nowego Sącza (a niedługo i Krakowa) prawdopodobnie
Co mam dokładnie na myśli?
A no między innymi problem z przejazdem na zielonej strzałce. Miałem średnią przyjemność słuchać w radiu RMF wystąpienia jakiegoś jegomości ze strony CANARD opowiadającego, że jeżeli ktoś jeździ przepisowo, to nie ma się czego bać. Nie ma się czego bać, co? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Kierowcy z Wrocławia i Nowego Sącza (a niedługo i Krakowa) prawdopodobnie
#krakow
@lubieplacki999: A co?