Cześć. Wsiadam wczoraj do auta i zauważyłem, że gdy chce hamować to noga wpada mi o wiele głebiej niż zwykle. Musze o jakieś 15 centymetrów głebiej dociskać hamulec. Sprawdziłem klocki hamulcowe oraz ilość płynu i wszystko jest w porządku. Ktoś mi tam podpowiedział bym "pompował" sobie ten hamulec nogą to wróci do normy. Zrobiłem to, wsiadam dzisiaj do auta i na drodze strach w oczach. Wciskam pedał hamulca, noga wyciągnięta najdalej jak

Bunch











