Inspekcja na Ozillonie - N2C #lacunafabularniestarwars #lacunafabularnieczarnolisto
---------------------------------------------------------------------------
- Ej, a my nie mieliśmy lecieć przypadkiem po tych Najemników z Galak Pizzy? - zastanawiał się Jett-Dari
- A kto tam jest wpisany w Galak Excelu? - zapytał Tuni Lojfer
- No, my.
- A kto poleciał?
- Drużyna, która miała zrobić inspekcję.
- Dobra, niech zostanie jak jest. Zawsze chciałem być poganiaczem plebsu - ucieszył się Yanush Sernikke
- Robią mnie mistrzem
---------------------------------------------------------------------------
- Ej, a my nie mieliśmy lecieć przypadkiem po tych Najemników z Galak Pizzy? - zastanawiał się Jett-Dari
- A kto tam jest wpisany w Galak Excelu? - zapytał Tuni Lojfer
- No, my.
- A kto poleciał?
- Drużyna, która miała zrobić inspekcję.
- Dobra, niech zostanie jak jest. Zawsze chciałem być poganiaczem plebsu - ucieszył się Yanush Sernikke
- Robią mnie mistrzem
- konto usunięte
- Yokaii
- Matei123
- konto usunięte
- Gdanio
- +32 innych
---------------------------------------------------------------------------
- Jeszcze cztery minuty - powiedział Duch przez komunikator.
Sześciu Najemników siedziało w milczeniu w kokpitach swoich myśliwców. Wylądowali w bezpiecznej odległości od stolicy na środku pustkowia w oczekiwaniu na sygnał od swojego dowódcy. Doc nerwowo kręcił palcami młynka, Minetor dokonywał ostatnich kalibracji celownika. Hydra co chwilę wyciągał z kieszeni niewielki przedmiot, ściskał w ręku, oglądał go chwilę po czym ponownie chował do
Duch
-Dzięcioł, co to do cholery było?! Skąd te pancerniki, armia i *%^!@ pancernik... czyj to był pancernik? Kto ratuje nam tyłki?
-...
-Cholerna Republika, są krok przed nami, mimo że sami nie znamy własnych planów.
-...
-Zastanawiające, ktoś musiał nas sprzedać, chyba że Zakon posiada moce, którymi czytają w naszych myślach, a tego bym im współczuł, bo wiedzą co im zrobię jak dorwę ich w swoje łapy.
-...
-Prawda,
Navian
Siedząc z początku ze schyloną głową myślał i analizował. Był już przecież w takiej sytuacji kiedy zdradzono go na rodzinnej planecie. Wiedział co musi zrobić kiedy się stąd wyrwie. Podniósł wzrok i rozejrzał się po twarzach swoich braci broni.
"Panowie po raz kolejny ktoś nas zdradził. Krąg podejrzanych się zacieśnia.
Przyjrzyjcie się sobie nawzajem, ponieważ zdrajcy nie ma wśród nas."