motocykliści na bramkach. Wracamy spod Opola, słońce w auto świeci, dzieciaki max marudne, stoje w korku do bramek. I jadą oni. Królowie szos. Wąsate Janusze z Grażynami na bieda Harleyach. I cała grupa 10 myk między nami do bramki. Ogólnie nie mam nic do motocyklistów, niech pierwsi startują na zielonym, na drodze im zjeżdżam niech lecą ale kurde, nie na bramkach. Nagle pojawia się przed tobą 10 nowych klientów do obsłużenia. Wdałem
@CosyGrave: rozumiem Twoją perspektywę i ich perspektywę, choć 10 osób to przesadzona liczba, chyba, że po 2-3 na bramkę to można przeżyć. Jak są porządnie ubrani to mogą się topić w ciuchach, basen mają pod ciuchami, z mordy im się leje woda niczym z wodospadu i dlatego są egoistyczni, choć można to zrozumieć.
A ta pani powinna być bardziej miła, gdyby powiedziała coś w stylu - topimy się w tych
@MisiuMisiu ciężko wybrać. Panna młoda która dla odstresowania zapaliła lolka przed wejściem do lokalu. Odpadła potem raptem po godzinie, na stole z głową w talerzu. Jej matka przyszła mnie i koleżankę prosić, byśmy ją pomogli cucić pod prysznicem, bo "coś jej zaszkodziło, na pewno ta wasza zupa grzybowa". Suknia wielka z kołem, a my jej pod wode wpychamy... Komedia. Nie otrzeźwiała, położyliśmy ja do łóżka w pokoju. Wesele było właściwie bez
@illa_a: nie wiem skąd Ty to wszystko bierzesz, ale uwarunkowałem się już i na widok Twojego nicku przy poście automatycznie lekko podnoszą mi się kąciki ust i organizm przygotowuje się do szybszego wypuszczenia powietrza nosem.
Nigdy tego nie robię, ale sytuacja mnie bardzo poruszyła, bo dotyczy mojego znajomego i zasłużonego mirka @PrzekraczajacGranice Wczoraj zaginął w Warszawie! Jego narzeczona prosi o pilną pomoc.
MIKOŁAJ ZAGINĄŁ -> bardzo proszę o UDOSTĘPNIENIE, lajkowanie, komentowanie postu, by poszedł w świat jak najdalej.
OPIS: Wczoraj (25.05.br) Mikołaj wyszedł z domu w Warszawie 9:00 – 9:30, by przejść się nad Wisłę i poczytać (okolice Mostu Gdańskiego – tzw. Cypelek). Wziął plecak 30 l
W Warszawie jak ktoś zaginie w okolicach bulwarów, mostów, powiśla, skaryszaka to najczęściej znajdują go potem w Wiśle. Bagiety tego nie łączą, ale IMO seryjność przypadków jest jednoznaczna...
Oby się odnalazł cały i zdrowy. Może telefon utopił.
@Pannoramix: może warto skontaktować się z jakimś droniarzem, żeby się przeleciał nad terenem i przeszukał go z innej perspektywy? Sporo można pominąć z poziomu gruntu. W Warszawie pełno ludzi z dronami.
Szanowni! Zaginął mój kolega Mikołaj Śliżyński, którego część z was może kojarzyć z @PrzekraczajacGranice. Pomożecie wykopać?
OPIS: Wczoraj (25.05.br) Mikołaj wyszedł z domu w Warszawie 9:00 – 9:30, by przejść się nad Wisłę i poczytać (okolice Mostu Gdańskiego – tzw. Cypelek). Wziął plecak 30 l (ciemnoszary, pomarańczowe elementy, QUECHUA – jak na zdjęciu), koc piknikowy niebiesko-szary, wodę, przekąskę i książkę. Miał wrócić kilka godzin później, najpóźniej na obiad. Ostatni telefon wykonał ok.
@ryohei: Mikołaj został odnaleziony. Jest hospitalizowany. Póki co nie wiem nic więcej. W imieniu rodziny dziękuję za rozpowszechnianie informacji o zaginięciu
@Nudziarz-Spokojny: masz rację, ale punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. gdy przez 20 lat żyjesz w okresie względnej stabilizacji, to małe rzeczy stają się twoimi największymi problemami. tak jak nastolatki w ameryce, które płaczą z powodu braku najnowszego iphona. można im przecież mówić, ze dzieci w afryce mają gorzej, ale mało kogo to przekonuje, bo każdy patrzy na świat ze swojej perspektywy.
Komentarz usunięty przez autora
A ta pani powinna być bardziej miła, gdyby powiedziała coś w stylu - topimy się w tych