Hej, mam mały dylemat i przydalyby mi się jakieś dodatkowe głosy do podjęcia decyzji.
W skrócie: jestem na V roku medycyny, utrzymuje się głównie z kredytu studenckiego, dorywczych prac i pomocy rodziców. Jak dotąd zakupiłem 3 podręczniki i do tej pory sobie z tym jakos radziłem, ale zbliża się koniec studiów, a poza tym pandemia utrudnia zdobywanie wiedzy na uczelni. Pomyślałem więc o zakupie dobrego, obszernego podręcznika do psychiatrii i mniejszego, bardziej podstawowego do neurologii - z tymi dziedzinami planuję się związać i one też mnie najbardziej interesują.
Problem w tym, że musiałbym wydac na to minimum ~800zl, a właściwie powinienem kupić i wydać więcej. No średnio mam taki hajs do dyspozycji.
I możemy przejść do sedna...
Słyszałem już wiele, głównie hejtujacych wypowiedzi o portalach typu zrzutka.pl i w sumie często podzielalem te opinie. Raz na jakiś czas pojawia się na wypoku zrzutka zbierająca masę kasy na coś, co można było czasem nazwać fanaberiami. Ze 2tyg temu w faktach widziałem o policjantach, którzy uzbierali już chyba 15k na prawników dla kolegów po fachu wyrzuconych za notorycznie spanie na dyżurach...
Co myślicie o zrobieniu tego typu zbiórki? Czy temat nie jest zbyt błahy - w końcu pieniądze zbierają tam też ludzie walczący o życie z najróżniejszymi chorobami wymagającymi kosztownych terapii? W ogóle nie wiem, czy nawet nieco uzasadnione organizowanie zbiórki nie jest już lekkim powodem do wstydu, nie w przypadku osób ciężko chorych oczywiście. Jak myślicie? Sam pewnie odłożę taka kasę za rok xd ale nwm, wstyd mi trochę, że ktoś mnie rozpozna i w ogóle nie wiem, czy mam prawo do zbierania kasy od ludzi...
W skrócie: jestem na V roku medycyny, utrzymuje się głównie z kredytu studenckiego, dorywczych prac i pomocy rodziców. Jak dotąd zakupiłem 3 podręczniki i do tej pory sobie z tym jakos radziłem, ale zbliża się koniec studiów, a poza tym pandemia utrudnia zdobywanie wiedzy na uczelni. Pomyślałem więc o zakupie dobrego, obszernego podręcznika do psychiatrii i mniejszego, bardziej podstawowego do neurologii - z tymi dziedzinami planuję się związać i one też mnie najbardziej interesują.
Problem w tym, że musiałbym wydac na to minimum ~800zl, a właściwie powinienem kupić i wydać więcej. No średnio mam taki hajs do dyspozycji.
I możemy przejść do sedna...
Słyszałem już wiele, głównie hejtujacych wypowiedzi o portalach typu zrzutka.pl i w sumie często podzielalem te opinie. Raz na jakiś czas pojawia się na wypoku zrzutka zbierająca masę kasy na coś, co można było czasem nazwać fanaberiami. Ze 2tyg temu w faktach widziałem o policjantach, którzy uzbierali już chyba 15k na prawników dla kolegów po fachu wyrzuconych za notorycznie spanie na dyżurach...
Co myślicie o zrobieniu tego typu zbiórki? Czy temat nie jest zbyt błahy - w końcu pieniądze zbierają tam też ludzie walczący o życie z najróżniejszymi chorobami wymagającymi kosztownych terapii? W ogóle nie wiem, czy nawet nieco uzasadnione organizowanie zbiórki nie jest już lekkim powodem do wstydu, nie w przypadku osób ciężko chorych oczywiście. Jak myślicie? Sam pewnie odłożę taka kasę za rok xd ale nwm, wstyd mi trochę, że ktoś mnie rozpozna i w ogóle nie wiem, czy mam prawo do zbierania kasy od ludzi...
#famemma