Oczywiście jeśli ktoś ma dziecko niepełnosprawne, które wymaga ciągłej opieki to inaczej to powinno być traktowane, ale żeby nierobom dawać pieniądze kiedy ich wkład wynosi 0 to jest jedno wielkie nieporozumienie.
Jeśli tylko by to wprowadzili to bezrobocie raz dwa by zaczęło spadać i tylko wyszłoby to wszystkim na dobre
Strajk pod domem kaczora pokazał, że jak się wkurzy obywateli to są gotowi utrudnić im życie.
Obywatele głosują w europarlamencie za tymi głupotami? Czy politycy?
Co ja mogę zrobić? Ty czy inny obywatel? Możemy utrudnić życie politykom, aby zrozumieli, że osoby, które ich wybrały na te funkcje nie tak widzą sposób reprezentowania państwa czy obywateli.
Czy politycy w Polsce się tym jakoś przejmują, że są protesty rolników? Wątpię. Jak każdej partii
Oczywiście że popieram te protesty bo są słuszne. Ale niech wkurzają dalej zwykłych obywateli, a potem zdziwienie że pierwszego dnia załóżmy 90% poparcia społecznego, a po miesiącu 10%. A dlaczego? To bardzo proste. Ludzie u mnie w pracy w większości już się wkurzają bo jak do pracy jadą 30 minut tak od miesiąca jeżdżą 90 minut. Pracodawca ma pretensje, że wiecznie spóźnieni bo nigdy nie wiesz ile danego dnia będziesz jechał.