@Loginsrogim: kurde nie takie do końca heheszki. Jestem pod wrażeniem jakie ewolucja wypracowała instynkty u takiego kitka. Pod wpływem usłyszenia nadjeżdżającego pojazdu w tak szybki i efektywny sposób był w stanie obrócić się żeby ogarnąć co się dzieje. Chapeau bas kitku ( ͡°͜ʖ͡°)
Pierwszy krok do bycia printofilem postawiony. Teraz trzeba tylko specjalny stolik kupić, nóżki antywibracyjne i odpowiednio gęsty tusz (wydruki laserowe są mało analogowe). Jeśli kolega się wciągnie, odkryje że i wymiana bezpieczników sporo zmienia, a i warto mieć oddzielną linię do drukowania i kondycjoner prądowy. I wtedy można drukować.
@Roszp: IMO kabel zbyt ostro z poziomego przechodzi w pion, elektrony na takim mocnym kącie wypadaja (tak, wiem o czym mówię) i na ostatecznym wydruku scena tonalna, barwa, dynamika, wierność kolorów i rozdzielczość obrazu zostaje przesłonięta – okradziona z plastyczności i życia. Tak więc popraw ten kabel człowieku, bo aż boli od samego patrzenia.
@Lebensabschnittpartner: właśnie obawiam się, że obcokrajowiec prędzej nie ogarnie o co chodzi niż będzie miał bekę... Cancel ticket sugetuje jakoby z biletem było coś nie tak i trzeba go anulować. Pewnie szwagier tłumaczył za pół ceny
@Lebensabschnittpartner: @takietomile: Ktokolwiek kto miał do czynienia z jakąkolwiek elektroniką powinien natychmiast skojarzyć "cancel" z "anuluj". Mi dobrą chwilę zeszło zanim ogarnąłem że to najprawdopodobnie słowo "skasuj" zostało tak przetłumaczone.
@hpiotrekh: Bierzesz wiaderko krabów, stawiasz dnem do góry z krabami w środku i za chwilę masz studnię głębinową. Albo wywrotka krabików i garaż podziemny przez weekend.
Moi znajomi kupili całkiem niedawno #mieszkanie (tzw. segment) w szeregowcu. Odkupili je od jakichś tam ludzi, którzy kupili to niespełna rok temu ale pozmieniały im się plany, wyjechali na drugi koniec Polski i sprzedali. No i wszystkie segmenty i ogródki za nimi były już urządzone, a mieszkanie znajomych w tzw. stanie deweloperskim. Ważne dla historii jest to, że deweloper nie wygrodził działek z tyłu - już na etapie wykańczania każdy sąsiad miał jakąś swoją wizję ogródka, jeden chciał parkan z drewna, inny płotek, inny panele, więc wykonawca po prostu zwrócił kupującym kasę za ogrodzenie tyłu zgodnie z kosztorysem. Znajomi kupili mieszkanie na końcu tegoż szeregowca. Znajomy kilka tygodni temu wziął urlop i zaczął zwozić materiały do remontu. Zwrócił uwagę, że ogródek miał ładnie skoszony, ale też zawalony zabawkami i jakimiś gratami. Któregoś dnia wyszedł na taras i spotkał swoją przyszłą sąsiadkę (M #madka) i nawiązał się dialog, z którego przytoczę meritum: M - Ooo, dzień dobry, wie Pan, my już tu trochę mieszkamy, Państwo tu są nowi, to my byśmy nie chcieli żeby coś było zmieniane... Znajomy - No ale co tu zmieniać, nam się wszystko podoba, zresztą ogródkiem będzie się raczej żona zajmowała... M - No, to dobrze, to dobrze... A dzieci Państwo macie? Z - Nie, nie mamy, na razie tylko psa i
Cześć Mirki i Mirabelki! Świętujemy właśnie pierwszy rok na wykopie, a co za tym idzie śpieszymy do was z #rozdajo . Tym razem do wygrania mamy dla was: - czapkę i smycz Liqui Moly - bezkwasowy preparat do czyszczenia felg SONAX Extreme Super Efekt - nabłyszczającą piankę do czyszczenia kokpitu PLAK
@filtrytotupl: Ps. Zmieńcie opis na stronie bo kosmetyk o nazwie ,,Psiknij i ukradnij" w kontekście środków do pielęgnacji auta nie wygląda najlepiej ( ͡°͜ʖ͡°) Psiknij i ukradnij XD
Wsadzamy za kratki kolejnych zwyrodnialców. Tym razem jesteśmy w #katowice
Jeśli ktoś z Katowic ma jakieś informacje o tej trójce, prosimy o kontakt. To ważne, ponieważ Patryka M. ze Szczecina, który zabił kota żelazkiem oraz rozciął psa i zszył sznurówką, udało się wsadzić na dłużej niż 48 godzin tylko dlatego, że odnaleźliśmy więcej świadków i uzbieraliśmy znacznie więcej jego przestępstw - pobicia, włamania, wymuszenia. No i dlatego, że sprawa zrobiła się medialna.
Dostaliśmy dramatyczną wiadomość od osoby z Katowic, prosząc nas o zainteresowanie się się trójką młodych mieszkańców kamienicy, w której mieszkała 23-letnia Sandra, 19-letni Jakub oraz 18-letni Grzegorz. Około godziny 21:00 sąsiedzi usłyszeli ogromny huk uderzenia o ścianę, następnie uderzenie w drzwi. Pies wył tak głośno, że wszyscy zbiegli się, by zobaczyć, co się wydarzyło. Jakub początkowo nie chciał otworzyć drzwi, ale pies wył coraz głośniej, zatem sąsiedzi byli nieustępliwi. Kiedy otworzył, był roześmiany, zupełnie jakby nic się nie wydarzyło. Sąsiedzi zauważyli psa wijącego się z bólu, leżącego w kałuży krwi na progu mieszkania. Natychmiast przejęli szczeniaczka, ale ten miał powykręcane łapki, pyszczek pokiereszowany tak, że stale leciała z niego krew. Miał mętne oczy, niewładne ciało... Mieszkańcy określają jego stan jako agonalny. Nagle ni stąd, ni zowąd taksówką przyjechał tajemniczy mężczyzna - znajomy oprawców. Wyrwał im psa z rąk wyklinając i tłumacząc, że wiezie go do weterynarza. Policja odnalazła tajemniczego mężczyznę i zwierzę. Pies miał obrażenia tak rozległe, że nie było szans na ratunek... (╯