wyjzprz2
  • 17
Spotkałem się z drugą dziewczyną z szybkich randek. Wybrałem taki fajny lokal, który ma ogródek z leżakami. Było ciepło, więc siedzieliśmy (a właściwie leżeliśmy) na zewnątrz.

Ubrana była w sandałki rzymianki, chinosy i dość zwiewną bluzeczkę. Gdy tylko ją zobaczyłem, od razu mi się skojarzyła z panią z mojego wpisu sprzed roku. Taka typowa wielkomiejska korpo singielka.

Ja ubrany byłem w sneakersy, chinosy i koszulę. Zastanawiałem się, czy w moim
wyjzprz2
  • 15
Spotkałem się z trzecią dziewczyną z szybkich randek. Była to najbrzydsza dziewczyna spośród tych, które zaznaczyłem. Wybrałem ją, bo nie wiedziałem, ile będę miał dopasowań, więc wolałem mieć przynajmniej jedno pewne. Przypominała mi też z wyglądu jedną znajomą (tzn. była jej brzydszą wersją), więc postanowiłem dać jej szansę.

To była chyba najgorsza randka w moim życiu. Gorsza chyba nawet od tej: https://www.wykop.pl/wpis/24926299/

Czułem się niekomfortowo ze świadomością, że spotkałem się z
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Z.....s
  • 1
@ignore48 ja ostatnio za każdym razem brałem 2 litry nemiroffa i pół litra koniaka takiego za 2.5 euro który jest naprawdę dobry i sam go zawsze spijalem z kola jak wracałem nie dopity i teraz kminie ze trzeba wiecej brać lychy bo wódki sam nie przepijam a whisky z kola zawsze dobre
SethARS
  • 1
Mam ogólnie trudność z wyborem grafik do wypalania, bo Dragon Ball zawsze na 1 miejscu :d Mam kilka Władców Pierścieni, Harrych Potterów czy Gier o Tron, które przegrywają w starciu z DB :p Muszę podorabiać końcówek i w końcu spróbować portretu, może tym się wyrwę
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

f.....h
  • 6
@volodia: omg, uwierz bylam w tym. Bylam kiedys totalnym przegrywem. W gimnazjum nie mialam przyjaciol, kiedy ktos sie do mnie odzywal to tylko po to, zeby mi powiedziec, ze jestem gruba/brzydka/oblesna. Ludzie mna gardzili, kazda chwile spedzalam sama na czytaniu, wydawalo mi sie, ze nic nie moge zrobic. I poszlam na terapie. Dostalam leki, pracowalam nad poczuciem wlasnej wartosci. Po pol roku ludzie zaczeli mnie lubic, ja sie zaczelam czuc lepiej
andriankowalski11
  • 8
@volodia: Co za brednie. Od dzieciństwa najbliżsi ciągle tłumaczyli mi, że już zawsze będę gównem, bo kuzyn/siostra/wujek/ojciec osiągnęli tak wiele. Byłem wiele razy gnębiony i tłamszony w szkołach, miałem kolosalne problemy z poznawaniem ludzi i socjalizacją. Wprawdzie członkowie mojej rodziny byli bogaci, ale ja z tych pieniędzy nie zobaczyłem ani złotówki. Wiele razy odmawiałem wyjścia z dziewczynami/znajomymi, bo nie miałem w portfelu nawet 10 złotych na piwo. Gdybym myślał tak jak

S.K

Osiągnięcia