Mimo #logikarozowychpaskow to w sumie lubię być kobietą. Ładnie pachnę, skórę mam miękką, włosy mi się błyszczą, a jak założę czerwoną sukienkę to wszyscy są dla mnie mili. Mogę płakać gdzie chcę i kiedy chcę i nikogo to nie dziwi, nie oburza, ani nie śmieszy. Raczej. Co prawda tłuszcz odkłada mi się na pośladkach, ale przynajmniej nie są płaskie. Latem mogę nosić sukienki i nie jest mi gorąco. Mogę chodzić

puddin























