Bzdura - nie jest cancellowany. Startuje nowa seria z nim - tak działają komiksy, gdzie jeden run się kończy i zaczyna nowy. To raz. Dwa - bohater nie został wprowadzony w zeszłym roku, tylko jest częścią uniwersum DC od 2015.
Ten "artykuł" to stek bzdur od osoby, która nie ma pojęcia o temacie.
Czy jakakolwiek instytucja w tym państwie pod rządami PiS nie przeżyła kompletnego rozkładu struktur? Przecież po ich "rządach", to dosłownie będziemy potrzebować odbudowy całego systemu. Nawet włącznie z aktualizacją Konstytucji, żeby drugi raz kolejna partia nie mogła wywalić wszystkich bezpieczników za okno tak łatwo.
Doliczając jeszcze lżej rannych, który musi być jeszcze pewnie dwa/trzy razy tyle, ale wyłączonych na długie tygodnie / miesiące z walki - to straty są katastrofalne dla strony Rosyjskiej.
Pan Marcin od początku wojny wykonuje znakomitą robotę na swoim kanale, a za tą akcję z podróżą na wschód Ukrainy dozgonny szacunek. Ciężko jednak ogląda się ten materiał, aż coś staje w gardle gdy widzi się te zniszczenia oraz pozostałości po żerowaniu orków.
Jeżeli Baćka się nie ugnie, to Putin MOŻE go odsunie w tej, czy inny sposób. Jeżeli się ugnie, to praktycznie NA PEWNO będzie skończony, bo jak uzbroi poborowych... cóż po ostatnich przebojach z wyborami i pacyfikacji protestów, raczej wolałby tego nie robić.
Janusz Kowalski nie istnieje. Konstruktu socjo-mentalnego, będącego zbiorową halucynacją polskiego społeczeństwa nie mogą obowiązywać przepisy drogowe, skoro jego egzystencja jest czysto wirtualna.
Oбласть Будапештский na czele którego stoi gubernator Виктор Орбанов, to najdalej na zachód wysunięta prowincja Federacji Rosyjskiej. Putin nawet nie musiał na nich napadać i robić łże-referendum - dołączyli się do Rosji z własnej woli.
Tak, niech Baćka da broń wkurzonemu narodowi, który nie tak dawno ostro pacyfikował. To się na pewno dla niego dobrze skończy. Już widzę, jak Białorusini ochoczo ruszają walczyć na Ukrainę.
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Bo produkują coraz więcej treści w coraz krótszym czasie, a ludzi i firm od VFX nie przybywa. Jednym słowem: zwyczajnie nie ma czasu ani zasobów osobowych na to, aby dopracowywać CGI.
Kiedy Disney/Marvel robił dwa, góra trzy filmy, to szło to spokojnie. Teraz mamy nawet cztery filmy kinowe + kilka seriali. Wszystkie te produkcje wymagają efektów komputerowych, modeli i animacji 3D. Tego nie przeskoczysz i branża VFX doszła do granic swoich mocy
Oczywiście, że nie wpływa. Nawet jest wręcz przeciwnie - każda akcja podejmowana pod materiałem daje znać algorytmowi, że oglądający się "zaangażował", więc filmik globalnie dostaje tym samym boost do pozycjonowania w polecanych treściach. Jednym słowem: czy dasz łapkę w górę, w dół, a może zostawisz komentarz, to dla YT jest praktycznie to samo. Może tylko wchodzą później jakieś zmienne wagowe, ale ostatecznie liczy się wyłącznie sam fakt wejścia w interakcję z systemem.
Co więcej taki Braveheart ma wspólnego z prawdą historyczną tyle, że (przeważnie) zgadzają się imiona postaci, a reszta to miks fikcji i luźniej interpretacji twórców. Wszystko po to, aby produkcja była dobrą rozrywką, a nie lekcją historii. Nie mylcie filmów fabularnych z dokumentami. No ludzie kochani.
O, znów temat: "kiedyś to było, a teraz już nie ma" xD
Wydanie: "nie podoba mi się, że robią filmy pod amerykańskie społeczeństwo, bo reprezentacja zwyczajnie się opłaca i sprzedaje"
Zdradzę wam sekret: gówniane produkcję były, są i będą. To że widzicie poprzednie epoki filmowe poprzez pryzmat tych produkcji, które weszły na stałe do kanonu, nie znaczy, iż wtedy nie produkowano szrotu. Tylko ten szrot przepadł i nikt o nim nie pamięta.
Ten "artykuł" to stek bzdur od osoby, która nie ma pojęcia o temacie.