Chciałbym podziękować całemu zespołowi Microsoft za wspaniały Windows 11, który to, pomimo włączonego programu Cura i wydruku po USB, postanowił o godz. 22:00 pierd*lnąć sobie aktualizację z restartem komputera. W ten sposób zmarnowałem tylko 200g i 7 godzin druku, a mogłem więcej. Ender do rana grzał w jednym miejscu grzałkę na 225 stopni.
Teraz wydruk trwający 39 godzin mogę sobie radośnie puścić na nowo. Jaka ta dzisiejsza technologia jest wspaniała.
@papkie: Jak walnie prąd to wyjdzie na to samo. Po to kupiłem sobie do pracy jednostkę CAD za kilka tysięcy zł, żeby było wygodnie. Tyle razy już na noc wydruki zostawiałem i było OK. Jak widać wyłączenie usypiania nie wystarcza dla M$. A włączony program można olać. Rozumiem jakby mnie rano zasypał tysiącem komunikatów o potrzebie restartu, ale walnąć sobie sam z włączonym oprogramowaniem to jakaś pomyłka.
@sirgorn: Ja drukuję. Wydrukowałem już kilogramy w ten sposób i nie uważam tego za niezgodne z jakimiś zasadami. Karta pamięci to nie święty gral. Tak można odłożyć, ale to trzeba kliknąć przed. Odłożyłem na tydzień obecnie.
@matiJ: To jest Ender3 po wymianie płyty głównej[chyba jakiś MKS] i step-sticków na TMC2208 z komunikacją szeregową, także raczej tylko Marlin, bo to tylko 8-bit. Ładnie zasuwa PETG na 70mm/s i jest cichutko. Nie chce mi się tego już ruszać tak mocno. Ale wgrywanie z kompa prosto na SD wydaje się ciekawe. Kiedyś używałem jeszcze Repetier'a do drukowania gcode
@sirgorn: @matiJ Dzięki! Wezmę się za Octoprinta jak już wymęczę ten wydruk. Ja to oprogramowanie zawsze kojarzyłem z Youtube, że to jest do tego, żeby kamerką robić poklatkowe filmiki itd.
@sylwek2k: Ty tak uważasz. Wypuszczam wydruk np. 25-minutowy, wciskam drukuj i to się drukuje. Coś jest nie tak. Skaluję w Cura np. 95%, albo poprawiam model w CADzie, aktualizuję w Cura i wciskam drukuj. Cura znów drukuje na drukarce.
To jest tak samo wygodne jak wydruk na drukarce laserowej. Nie każdy wydruk musi trwać x-naście godzin. Mam dwa monitory na stanowisku, przesuwam sobie Cura na lewy i w ciągu dnia czasami
@Tarsx: Kupuję do firmy tylko Windows'y PRO... nie sądziłem tylko, że Windows jest taki chamski. Samemu ustalasz to tylko pozory - możesz odłożyć do 4 tygodni, jak dobrze pamiętam.
@Ralphs: Chory jest sam fakt, że trzeba o tym myśleć ( ͡°ʖ̯͡°) To jest tak jakbyś w trakcie malowania poszedł do toalety lub na obiad a w tym momencie ktoś zamknie ci farbę schowa do szafy i poskłada folie zabezpieczające. Przecież przestałeś malować, to o co chodzi?
Wymyslono drukarki z wifi, moduly wifi do kart w formacie SD, octoprinta, klippera, i jeszcze wiele innych wynalazkow (w tym te do drukowania z chmury od "Ędera")
@sylwek2k: Mój typowy wydruk to 1-3 godziny. To był/jest wyjątek od reguły. Nie zawsze trzeba kupować jacht, żeby raz w roku wypłynąć. Bardziej widzę sens w zdalnym, lub przez USB, przesyle gcode na kartę SD w drukarce.
@Leniek: Kombajn CAD jest do modelowania pod Centra Obróbcze/Frezarki i Tokarki za setki tysięcy złotych. Ender 3D przyniosłem do pracy swój z domu, bo się kurzył. Tak drukowanie po USB, bez Octoprint'a. Na Enderze drukuję sobie usprawnienia - ten z obrazka to akurat łapacz chłodziwa do tokarki CNC.
Tokarka posiada automatyczny podajnik pręta. W przelocie tokarki jest umieszczone zaprojektowane wrzeciono redukcyjne z aluminium. Do tego wrzeciona redukcyjnego wchodzą tulejki z PETG
@controll: To jest akurat zewnętrzny łapacz chłodziwa - ten zielony element po lewej. Jak do tokarki zamontujesz automatyczny zrobotyzowany podajnik pręta to musisz przetulejować cały przelot we wrzecionie tokarki. Jak to zrobisz to masz "dziurę" aż poza obudowę, jeszcze za cylindrem tokarki. Łapacz jak sama nazwa łapie chłodziwo i zwraca je do wanny, z powrotem do obiegu. Bez tego chłodziwo rzyga z tyłu tokarki pod obrotami na pół hali.
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mirki mam pytanie, cofałem dzisiaj samochodem i nie zauważyłem gościa z taxi i #!$%@?łem w niego. On zadzwonił do szefa wysłał mu zdjęcia szkody i szef powiedział że koszt wyniesie 1500 zł. Nie chcieli Policji ja też nie więc ugadaliśmy się i zapłaciłem mu kasę plus spisaliśmy oświadczenie że takowa kasa była przekazana. Czy mogą mi jakieś problemy robić w przyszłości czy raczej obejdzie się bez syfu? #motoryzacja #kiciochpyta #stluczka
@CyganskiKsiaze: Po pierwsze - piszesz im sam oświadczenie podpisujesz i dajesz. A jak mają problem to odjeżdżasz robiąc wpierw sto zdjęć sytuacji. Jak mają dalej problem to zaczynasz nagrywać. Po drugie - wydymał się na 1500zł, a cierp i tag go zgłasza z OC i tak uwalają mu zniżki... a z tą kartką to sobie może do sądu iść i walczyć o zwrot. Papuga weźmie więcej. OP jest imbecylem.
@lO_ol: Tak, na pewno. Taki świstek bez świadków nie ma żadnej mocy prawnej. Równie dobrze mógł strzelić tam bohomaza lub zrobić 3 znaki X. Jak zgłosi kolizję do jego ubezpieczalni mając dane to ubezpieczalnia co najwyżej wyśle przedstawiciela do sprawcy po oświadczenie. On pokaże tam papierek, ale to nie zwalnia ubezpieczalni z odpowiedzialności prawnej. Nie ma takiego zapisu w umowie pomiędzy nim a ubezpieczalnią. Muszą tę szkodę
@lO_ol w umowie OC, którą podpisujesz jest zapis, że ubezpieczalnia przejmuje odpowiedzialność za szkody materialne i osobowe. Nie ma tam opcji zwolnienia z odpowiedzialności. Kropka.
@marek2092 Raczej nie bardzo. Masz dwa auta z pasującymi szkodami. Zgłaszasz na policję i OP zostaje ustalony przez nich. Wystarczy numer rejestracyjny.
Znalezienie kogoś chętnego na seks jest proste jak splunięcie. To nie stanowi żadnego wyzwania. Tylko że to jest niezwykle płytkie i głupie.
Prawdziwym wyzwaniem jest znalezienie sobie wartościowego, szczerego przyjaciela, któremu można zaufać i na którym można polegać. Znalezienie kogoś, kto zrozumie, pomoże i nie będzie oceniał wartości drugiego człowieka na podstawie wyglądu czy zarobków.
To jest we współczesnych czasach praktycznie niewykonalne.
W ten sposób zmarnowałem tylko 200g i 7 godzin druku, a mogłem więcej.
Ender do rana grzał w jednym miejscu grzałkę na 225 stopni.
Teraz wydruk trwający 39 godzin mogę sobie radośnie puścić na nowo.
Jaka ta dzisiejsza technologia jest wspaniała.
#druk3d #
Jak widać wyłączenie usypiania nie wystarcza dla M$. A włączony program można olać.
Rozumiem jakby mnie rano zasypał tysiącem komunikatów o potrzebie restartu, ale walnąć sobie sam z włączonym oprogramowaniem to jakaś pomyłka.
Ale wgrywanie z kompa prosto na SD wydaje się ciekawe.
Kiedyś używałem jeszcze Repetier'a do drukowania gcode
Coś jest nie tak. Skaluję w Cura np. 95%, albo poprawiam model w CADzie, aktualizuję w Cura i wciskam drukuj.
Cura znów drukuje na drukarce.
To jest tak samo wygodne jak wydruk na drukarce laserowej. Nie każdy wydruk musi trwać x-naście godzin.
Mam dwa monitory na stanowisku, przesuwam sobie Cura na lewy i w ciągu dnia czasami
Samemu ustalasz to tylko pozory - możesz odłożyć do 4 tygodni, jak dobrze pamiętam.
To jest tak jakbyś w trakcie malowania poszedł do toalety lub na obiad a w tym momencie ktoś zamknie ci farbę schowa do szafy i poskłada folie zabezpieczające.
Przecież przestałeś malować, to o co chodzi?
@sylwek2k: Mój typowy wydruk to 1-3 godziny. To był/jest wyjątek od reguły. Nie zawsze trzeba kupować jacht, żeby raz w roku wypłynąć. Bardziej widzę sens w zdalnym, lub przez USB, przesyle gcode na kartę SD w drukarce.
Ender 3D przyniosłem do pracy swój z domu, bo się kurzył. Tak drukowanie po USB, bez Octoprint'a.
Na Enderze drukuję sobie usprawnienia - ten z obrazka to akurat łapacz chłodziwa do tokarki CNC.
Tokarka posiada automatyczny podajnik pręta. W przelocie tokarki jest umieszczone zaprojektowane wrzeciono redukcyjne z aluminium.
Do tego wrzeciona redukcyjnego wchodzą tulejki z PETG
Bez tego chłodziwo rzyga z tyłu tokarki pod obrotami na pół hali.