Siemanko.
Mam 20 lat i zastanawiam się co robić...
Zacznę od tego, że nie mam rodziców. Ojciec zmarł a matka zbytnio nie przejmowała się i nie przejmuje się moim losem. Niestety życie mnie nie rozpieszczało i bez pomocy innych nie miałem szans na ukończenie szkoły. Mam ukończoną jedynie jedną klasę technikum ponieważ zostałem wyrzucony na 18 urodziny z domu, ponieważ "jesteś już dorosły, radź sobie sam".
Z
tym czasem dla nich okres znajomości jest znacznie dłuższy, spotykasz się , gadasz, ok ale to tylko znajomość - i co