@oba-manigger: to jest najlepsze w traktowaniu mieszkańców, obecność obowiązkowa w godzinach popołudniowych z różnych przyczyn, dla członków wspólnoty to żaden wyczyn, praca po 4 godziny w przypadku prezesowania kilkoma blokami, ale i to nie jakieś wolne można brać od ręki, a to działa bo emeryci i renciści i tak siedzą w domu. A w przypadku człowieka na etacie, albo zleceniu, jeszcze dojeżdżającego to jest wypad całego dnia, jeszcze te pisma
Dzisiaj rocznica urodzin człowieka, który przez długi czas toczył bój w nierównej walce z urzędnikami, aż ostatecznie zdesperowany wsiadł za sterami swojego opancerzonego buldożera i wziął odwet. Poznajcie Marvina Heemeyera. Chociaż pewnie wielu już o nim słyszało.
Urodzony w 1951 roku Marvin Heemeyer z zawodu był spawaczem i mechanikiem. Zdaniem wielu był znakomitym specjalistą od tłumików. Przez lata pracował w różnych firmach,
@C8H18: Z jednej strony szanuję go za stawianie oporu machinie urzędniczej, zaś z drugiej dlaczego po prostu nie wziął odszkodowania i nie zaczął budowy nowego garażu w innym miejscu? Przecież sąsiedztwo cementowni jest bardzo uciążliwe
@eugeniusz_geniusz: Dokładnie... Co chwilę jakiś nagłówek typu "MUSISZ MIEĆ TO W SAMOCHODZIE, GROŻĄ WYSOKIE KARY", albo, że wchodzi jakiś nowy przepis, a okazuje się, że za granicą lub nie dotyczy samochodów osobowych XD
#suchar
źródło: comment_16671268898s8CkDHKQP8dYrkH9scyv0.jpg
Pobierz