świętowanie urodzin Pana Metaxy, czyli może do Wrocławia uda się dojechać za trzecim razem
jak co roku @metaxy z okazji swoich urodzin planuje jakąś większą wyprawę - w tym roku wybór padł na Wrocław, co bardzo mi odpowiadało bo jeszcze nie miałem okazji być we Wrocławiu rowerem, a dodatkowo ciekawszy kierunek niż kolejna wizyta w Warszawie.
@niepoprawny_pesymista: zgadza się. W szosie mam nową wersję i ona na razie wydaje się fajna, zapowiada się na sensowniejszą w czyszczeniu. Nie zauważyłem też by ciekły, ale użyłem ledwie ze trzy razy. No i wygodniej wkłada się do koszyka, ponieważ butelki są ciut węższe. A w gravelu muszę się niestety zgodzić, chociaż jak rozbieram ustniki do mycia w zmywarce powiedzmy, że są jeszcze względnie czyste.
@SnikerS89: mógłbyś podesłać namiary, gdzie zaopatrzyłeś się w ich przezroczyste wersje? Udało mi się znaleźć tylko z czerwonym logiem Speca na Allegro, a może masz akurat fajniejsze ( ͡°͜ʖ͡°). Nie przeszkadza Ci wpadający syf do ustnika?
@vincvincenty: tak jak pisze @trace_error - sprawdź, czy ten pionowy pałąk dobrze wcisnąłeś i przykręciłeś. Wydaje mi się, że mam taki sam bagażnik i u mnie rower był lekko pochylony w stronę samochodu.
Z ubiegłego tygodnia i niedzielna przeprawa przez Narew.
W niedzielę zapowiadano ładną pogodą, popatrzyłem na wiatr i przyszedł mi pomysł by wybrać się na kładki przez Narew w Waniewie. Dzień później zauważyłem, że @metaxy ma podobne plany i w taki sposób udało się zrealizować plan, ale w lepszym wydaniu.
@metaxy: O proszę, wczoraj malowałem sobie wstępnie trasę, żeby się wybrać tam w niedzielę i wrócić pociągiem z Białegostoku albo gdy nie uda się przeprawić, to wtedy z Łap :)
@metaxy'emu tak spodobała się stolica, że już drugi raz w tym tygodniu postanowił odwiedzić Warszawa. Wraz z @rdza i @edicsson postanawiamy mu trochę potowarzyszyć w tej wyprawie, więc dojeżdżamy pociągami do Radomska, by go przechwycić na trasie. I tak jadąc 250 km po asfaltach, brukach, kostce, szutrach docieramy do stolicy. W nagrodę od @metaxy otrzymujemy zaszczytny
Miała być Słowacja, ale zawalona śniegiem droga zweryfikowała plany. Ułożyłem sobie trasę na ławce w Łapszance wokół Jeziora Czorsztyńskiego, do Czerwonego Klasztoru i na koniec podjazd do Wierchu Rusińskiego, na którym zrobiło się ciemno przed oczami.
Pierwsze #200km w tym roku, czyli rowerem wokół Tatr.
Miały być narty, ale jako że pogoda bardziej pasowała pod rowerek, więc wziąłem ze sobą gravela. Wahałem się czy wybrać szosę, ale dostałem info że w lasach na drodze jeszcze trochę śniegu, woda, itd. A w szosie tarczówek brak, do tego twardsze przełożenia.
@trace_error: gravelkingi lepiej idą po szutrze, a na asfalcie trochę wolniejsze, ale wygodniejsze. Gdyby zmieściły mi błotniki, może nie kupowałbym Conti. Albo jakieś z jeszcze drobniejszym bieżnikiem, np. nowe gravelkingi bez kostki.
Dwa razy szosa w poniedziałek i wtorek, ponieważ głupio nie wykorzystać 12°C. Później coś wiosna zelżała, a w niedzielę odhaczyć przestanek „Nadzieja” w 2019.
Pierwsze kilometry w 2019 i pierwsze kilometry w nowej edycji równika. Dopiero teraz udało się wyskoczyć, ponieważ wcześniej śnieg i lód na drodze nie pozwalały albo było za zimno dla moich dłoni.
Odpowiednio piątek, sobota i niedziela. W piątek zaczęło się robić odwilżowo, więc pierwszy jazda po miesiącu przerwy z uśmiechem od ucha do ucha. Na sam koniec zaczął łapać przymrozek o czym
@fenter: ehhh, do dziś pluję sobie w brodę, że nie przeglądałem codziennie wypoku i twoich relacji z trasy jak jechałeś przez Lidzbark Warmiński. Chciałbym to Rondo zobaczyć na żywca ( ͡°͜ʖ͡°)
Cześć, w tym roku planuje kilka #bikepacking wycieczek. Potrzebuje większej podsiodłówki oraz torby na kierownice. Teraz mam problem z wyborem pomiędzy Restrap, Blackburn, Apidura oraz Acepack. Pewnie trzeba zastosować zasadę - wybrać tę, która się podoba. Restrap najlepiej wygląda oraz najdroższy, blackburn - spoko, można trafić na dobrą promocję, apidura wydaję mi się taka oklepana oraz pozostał Acepack, który ma dosyć fajne wzory oraz jest niedrogi. Polecacie coś ? #
@pop_up: Możesz jeszcze obadać Triglav. Mam od nich podsiodłówkę (Samurai) i uprząż (Pacman). Podsiodłówka to dla mnie cudo. Mimo, że duża, w ogóle o niej zapominałem w czasie jazdy. Co więcej, podczas pedałowania na stojąco, nie latała na boki. Do tego wygoda z wyjmowanym workiem. Zaopatrzyłem się również w uprząż, do której trzeba zakupić worek, ale to niewielki koszt w porównaniu do reszty. Ją również mogę polecić, jednak na kierownicy
Poważniejszy test butów zimowych (Shimano SH MW500) - czuć różnicę, nadal jest zimno, ale można spokojnie jechać długi czas i nie ma uderzenia krwi, gdy się zatrzymam na kilka minut. Za to z dłońmi nic się nie poprawiło, sprawdzę sobie jeszcze inna parę rękawiczek.
Zrobiło się trochę zimniej i uznałem, że przydałby się jakiś termos na #rower. Używacie jakiegoś wartego polecenia, około 0,5l, który nie lata mocno w koszyku na bidon i nie przecieka?
@dymel: w czasie jazdy nie muszę pić, mogę się spokojnie zatrzymać i nalać do kubeczka. Jak nic nie znajdę do koszyka to pewnie będę jeździł z czymś na plecach jak piszesz.
świętowanie urodzin Pana Metaxy, czyli może do Wrocławia uda się dojechać za trzecim razem
jak co roku @metaxy z okazji swoich urodzin planuje jakąś większą wyprawę - w tym roku wybór padł na Wrocław, co bardzo mi odpowiadało bo jeszcze nie miałem okazji być we Wrocławiu rowerem, a dodatkowo ciekawszy kierunek niż kolejna wizyta w Warszawie.
źródło: comment_bWGcNIOt6X3yHIR7KsBsCBAkw6E1cKvB.jpg
Pobierz