Mirki. Pojawił mi się mega turbo spontaniczny urlop w przyszłym tygodniu od środy do końca weekendu. W związku z tym pojawił się pomysł na mega turbo spontaniczny wyjazd rowerowy z #gdansk do #krakow, pierwszy grubszy wyjazd w życiu.
Początkowo miało być w Bieszczady, ale boję się że mógłbym się nie wyrobić (nie robiłem nigdy długich tras z sakwami na szosie). I dlatego też chcę to rozbić na 3 dni jazdy.
Wiem
Początkowo miało być w Bieszczady, ale boję się że mógłbym się nie wyrobić (nie robiłem nigdy długich tras z sakwami na szosie). I dlatego też chcę to rozbić na 3 dni jazdy.
Wiem
- 1
@Wyrewolwerowanyrewolwer: noclegów ostatnio szukałem w mapach google'a wpisując „gospodarstwo agroturystyczne”. Mocno zbliżasz na obszar, który Cię interesuje i coś powinno się znaleźć. Jeśli chodzi o pranie - radzę zabrać ze sobą troszkę proszku, z pralką może być ciężko - mi udało się jeden raz na 11 noclegów trafić na pralkę. Często nie było też miski ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 22
236515 - 32 - 51 - 130 - 100 = 236202
Z tygodnia.
W tym tygodniu to już 313km!
#rowerowyrownik #ruszmirko #100km (nr 25, 26)
Z tygodnia.
W tym tygodniu to już 313km!
#rowerowyrownik #ruszmirko #100km (nr 25, 26)
- cherrycoke2l
- demoos
- Scyzorro83
- Siepa
- trzynastka
- +17 innych
- 8
- konto usunięte
- Rivgen
- JackWolfskin
- gtz
- inyourface
- +3 innych
- 1
@DrPur: niestety nie pamiętam, dam znać jak moja dotrze.
@inyourface: to też mam małe bicki, moją zaniosłem do krawcowej i mi ładnie zwęziła rękawki.
@inyourface: to też mam małe bicki, moją zaniosłem do krawcowej i mi ładnie zwęziła rękawki.
- 34
253126 - 54 - 12 - 13 = 253047
54 - Green do domu Velo D12 - Olsztyn na zakazie.
12 - włóczenie się po Warszawie.
13 - z pociągu do domu.
Podsumować można tylko w jedyny słuszny sposób - piękna to była wyprawa, nie zapomnę jej nigdy.
Polecam każdemu taki sposób spędzenia wakacji, na tę chwilę chyba muszę przykleić swoim etykietkę „najlepszych wakacji w życiu”.
Podsumowując Green Velo - polecam najbardziej
54 - Green do domu Velo D12 - Olsztyn na zakazie.
12 - włóczenie się po Warszawie.
13 - z pociągu do domu.
Podsumować można tylko w jedyny słuszny sposób - piękna to była wyprawa, nie zapomnę jej nigdy.
Polecam każdemu taki sposób spędzenia wakacji, na tę chwilę chyba muszę przykleić swoim etykietkę „najlepszych wakacji w życiu”.
Podsumowując Green Velo - polecam najbardziej
- gregwro
- dymel
- konto usunięte
- jazuu
- tenji
- +29 innych
- 2
fenter via Wykop Mobilny (Android)
- 1
@kapitantaca: nocowałem zawsze na kwaterach, jechałem bez namiotu, nawet śpiwora nie wziąłem. Ogarniałem je ujmijmy to w sposób pośredni. Dzień wcześniej robiłem plan dnia, gdzie będę jadł obiad oraz miejscowość do której chciałbym dojechać. Patrzyłem też wstępnie noclegi tam przez Google Maps. Szukałem ostatecznie i rezerwowałem w trakcie obiadu, na kilka godzin przed przyjazdem. Zazwyczaj udawało się za pierwszą próbą. Problem miałem na północy, bo zaczął się weekend i wjechałem w
- 21
252989 - 29 - 90 = 252870
Jazdy z tygodnia, po wyprawie. 90 km podczas których chyba jeszcze nigdy nie zmokłem tak mocno na rowerze. Na początku szło dobrze z radarem w ręku, ale ostatecznie wróciłem o 30 minut za późno do domu, co wystarczyło by zaliczyć dwie ulewy i wracać cały czas w deszczu do domu.
W tym tygodniu to już 1098km!
#rowerowyrownik #ruszmirko
Jazdy z tygodnia, po wyprawie. 90 km podczas których chyba jeszcze nigdy nie zmokłem tak mocno na rowerze. Na początku szło dobrze z radarem w ręku, ale ostatecznie wróciłem o 30 minut za późno do domu, co wystarczyło by zaliczyć dwie ulewy i wracać cały czas w deszczu do domu.
W tym tygodniu to już 1098km!
#rowerowyrownik #ruszmirko
- 32
267922 - 201 = 267721
Green Velo D7 - Jezioro Białe i hmm
Śniadanko, pani gospodyni sugeruje, jakie miejsca powinienem zobaczyć - trzeba przyznać, że bardzo dobrze zna przebieg Green Velo. Ogarniam jeszcze czujnik kadencji, żeby było więcej cyferek do oglądania w trakcie jazdy, ponieważ padła chińska bateria.
Na początek przejeżdżam przez Sobibór. Niestety Muzeum Obozu Zagłady w remoncie od ponad roku, co więcej wg mnie kompletnie nic się tam nie dzieje,
Green Velo D7 - Jezioro Białe i hmm
Śniadanko, pani gospodyni sugeruje, jakie miejsca powinienem zobaczyć - trzeba przyznać, że bardzo dobrze zna przebieg Green Velo. Ogarniam jeszcze czujnik kadencji, żeby było więcej cyferek do oglądania w trakcie jazdy, ponieważ padła chińska bateria.
Na początek przejeżdżam przez Sobibór. Niestety Muzeum Obozu Zagłady w remoncie od ponad roku, co więcej wg mnie kompletnie nic się tam nie dzieje,
- Zelazko_MPM
- dablju_
- PrzekliniakCQ
- cherrycoke2l
- sargento
- +27 innych
fenter via Wykop Mobilny (Android)
- 0
@qlf00n: nieomal. Zamawiałem na Facebooku w styczniu. Po kilku przypomnieniach na Messengerze dostałem nareszcie w maju. Z kolei t-rolla dopiero niedawno po kolejnych wiadomościach. Teraz oni są strasznie zaganiani, chyba nie ma wielkiej nadziei dostać coś na ten sezon. Mimo tych przygód polecam bardzo, torby są świetne, szczególnie podsiodłowa samurai. W ogóle jej nie czuć jadąc na stojąca albo po dziurach w terenie. Z kolei uprząż z workiem (który trzeba dokupić)
- 28
259158 - 178 = 258980
Green Velo D11 - drzewa w skrajni i czerwona cegła
W ten sposób właściwie można by podsumować cały dzień. Niewiele zabytków, po drodze Węgorzewo, jezioro Mamry, dziurawy asfalt i kocie łby. W Lidzbarku Warmińskim schodzi mi więcej czasu, gdzie odwiedzam kilka miejsc, robię zakupy i uderzam na agroturystykę.
W tym tygodniu to już 900km!
#rowerowyrownik #ruszmirko #100km (nr 24)
Green Velo D11 - drzewa w skrajni i czerwona cegła
W ten sposób właściwie można by podsumować cały dzień. Niewiele zabytków, po drodze Węgorzewo, jezioro Mamry, dziurawy asfalt i kocie łby. W Lidzbarku Warmińskim schodzi mi więcej czasu, gdzie odwiedzam kilka miejsc, robię zakupy i uderzam na agroturystykę.
W tym tygodniu to już 900km!
#rowerowyrownik #ruszmirko #100km (nr 24)
- demoos
- b3rly
- krzysztof4it
- Siepa
- Zelazko_MPM
- +23 innych
- 23
260655 - 187 = 260468
Green Velo D10 - przez krainę jezior, górek, krów i żwirowek
Po raz pierwszy zmuszam się zacząć jazdę przed siódmą, ponieważ czeka mnie niemało terenu tego dnia.
Niedługo za Augustowem, po pięknej ścieżce rowerowej rozpoczyna się żwirówka przez las i ciągnie z przerwami aż do jeziora Wigry. Jest to najcięższy dla mnie fragment tego dnia - sporo tarki, trafia się też piach. Niemniej poprowadzenie ścieżki wzdłuż Czarnej
Green Velo D10 - przez krainę jezior, górek, krów i żwirowek
Po raz pierwszy zmuszam się zacząć jazdę przed siódmą, ponieważ czeka mnie niemało terenu tego dnia.
Niedługo za Augustowem, po pięknej ścieżce rowerowej rozpoczyna się żwirówka przez las i ciągnie z przerwami aż do jeziora Wigry. Jest to najcięższy dla mnie fragment tego dnia - sporo tarki, trafia się też piach. Niemniej poprowadzenie ścieżki wzdłuż Czarnej
- Mortal84
- wolfcross
- komcio
- galonim
- konto usunięte
- +18 innych
fenter via Wykop Mobilny (Android)
- 1
@Twierdziel: słupek przekroczyłem, robiłem foty z każdej strony. Nikt mnie nie pogonił na szczęście.
@anthoris: tak, ale blat mam 40t. Na Mazowszu przydałoby się właśnie 42t. A jeździ się super, polecam bardzo.
@anthoris: tak, ale blat mam 40t. Na Mazowszu przydałoby się właśnie 42t. A jeździ się super, polecam bardzo.
fenter via Wykop Mobilny (Android)
- 1
- 16
260378 - 69 = 260309
Dziś fajnie było. Miało padać, ale nie padało. Chmury "poszły" nad Ukrainę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na zdjęciach cmentarz wojenny oraz jakieś chmurki.
W tym tygodniu to już 183km!
#rowerowyrownik
Dziś fajnie było. Miało padać, ale nie padało. Chmury "poszły" nad Ukrainę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na zdjęciach cmentarz wojenny oraz jakieś chmurki.
W tym tygodniu to już 183km!
#rowerowyrownik
- fenter
- demoos
- dablju_
- PrzekliniakCQ
- Mortal84
- +11 innych
- 25
263143 - 157 = 262986
Green Velo D9 - Tykocin, niekończący się Biebrzański Park Narodowy i Augustów
Korzystając z zapewnionego wyżywienia zamierzałem wyjechać wcześniej, wychodzi jednak jak zawsze.
Na początek z ciekawszych miejsc wypada Tykocin. Po drodze napotykam płyty betonowe, więc pierwszy rodzaj podlaskiej nawierzchni tego dnia uznaję za zaliczony.
W Tykocinie podjeżdżam na zamek, potem kilka zdjęć z centrum i zakupy. Zagaduje mnie ze trzy różne osoby, gdy się posilam.
Następnie
Green Velo D9 - Tykocin, niekończący się Biebrzański Park Narodowy i Augustów
Korzystając z zapewnionego wyżywienia zamierzałem wyjechać wcześniej, wychodzi jednak jak zawsze.
Na początek z ciekawszych miejsc wypada Tykocin. Po drodze napotykam płyty betonowe, więc pierwszy rodzaj podlaskiej nawierzchni tego dnia uznaję za zaliczony.
W Tykocinie podjeżdżam na zamek, potem kilka zdjęć z centrum i zakupy. Zagaduje mnie ze trzy różne osoby, gdy się posilam.
Następnie
- 24
265432 - 177 = 265255
Green bez początku Velo D8 - cerkwie w Bielsku Podlaskim, otwarty Supraśl i Białystok
Makaron na dwa sposoby i ponownie zbieram się kilka minut po ósmej. Na początek jadę znaną mi krajówką do Siemiatycz, następnie do Bielska Podlaskiego drogami pomiędzy krajówkami. Rzecz jasna wpadam na kawałek podlaskiej tarki. Za drugim razem, gdy znowu kończy mi się asfalt, postanawiam podjechać do dziurawej drogi krajowej nr 66, a jakże,
Green bez początku Velo D8 - cerkwie w Bielsku Podlaskim, otwarty Supraśl i Białystok
Makaron na dwa sposoby i ponownie zbieram się kilka minut po ósmej. Na początek jadę znaną mi krajówką do Siemiatycz, następnie do Bielska Podlaskiego drogami pomiędzy krajówkami. Rzecz jasna wpadam na kawałek podlaskiej tarki. Za drugim razem, gdy znowu kończy mi się asfalt, postanawiam podjechać do dziurawej drogi krajowej nr 66, a jakże,
- Zelazko_MPM
- sargento
- Pjotsze
- Scyzorro83
- demoos
- +19 innych
- 35
270985 - 200 = 270785
Green Velo D6 - chrząszcz, Zamość, lody w Chełmie i dziura na dziurze
Pobudka, standardowe, makaronowe śniadanie i pakowanie mokrych ciuchów. Mieszkałem w malutkim domku, w nocy padało, nic nie wyschło.
Na dobry początek omijam GV i jadę kawałek dziurawą powiatówką do Zwierzyńca. Zajeżdżam nad Stawy Echo w Roztoczańskim Parku Narodowym.
Dalej do Szczebrzeszyna po zdjęcie z chrząszczem. Późnej do Zamościa z pięknym starym miastem. Wracam na
Green Velo D6 - chrząszcz, Zamość, lody w Chełmie i dziura na dziurze
Pobudka, standardowe, makaronowe śniadanie i pakowanie mokrych ciuchów. Mieszkałem w malutkim domku, w nocy padało, nic nie wyschło.
Na dobry początek omijam GV i jadę kawałek dziurawą powiatówką do Zwierzyńca. Zajeżdżam nad Stawy Echo w Roztoczańskim Parku Narodowym.
Dalej do Szczebrzeszyna po zdjęcie z chrząszczem. Późnej do Zamościa z pięknym starym miastem. Wracam na
- demoos
- PrzekliniakCQ
- konto usunięte
- Mortal84
- ZgnilaZielonka
- +30 innych
- 26
280327 - 181 = 280146
Green Velo D5 - Przemyśl, a później inna Polska
Wstaję dość wcześnie by wyjechać przed ósmą, oczywiście średnio mi to wychodzi. Na pocieszenie ciuchy pięknie wyschły, bo właściciele włączyli na chwilę grzejniki.
Kieruję się w stronę Przemyśla. Na początek podjeżdżam na Kopiec Tatarski częściowo dróżkami przez park. Fotki i zjazd do centrum po bruku, żeby przypadkiem się nie rozpędzić. Parę fotek i jadę dalej.
Zaraz za Przemyślem
Green Velo D5 - Przemyśl, a później inna Polska
Wstaję dość wcześnie by wyjechać przed ósmą, oczywiście średnio mi to wychodzi. Na pocieszenie ciuchy pięknie wyschły, bo właściciele włączyli na chwilę grzejniki.
Kieruję się w stronę Przemyśla. Na początek podjeżdżam na Kopiec Tatarski częściowo dróżkami przez park. Fotki i zjazd do centrum po bruku, żeby przypadkiem się nie rozpędzić. Parę fotek i jadę dalej.
Zaraz za Przemyślem
- SnikerS89
- Freakz
- b3rly
- dablju_
- PrzekliniakCQ
- +21 innych
- 28
293138 - 163 = 292975
Green powrót Velo D4 - za długi byłby ten tytuł.
Śniadanko, pakowanie, przed odjazdem kawa i ciacho, pogaduszki. Wobec tego wszystkiego wyjeżdżam dopiero o 10:00. Po raz pierwszy w nogawkach.
Na początek uderzam do zamku w Odrzykoniu, słynny między innymi z powodu Zemsty Fredry. Żeby nie było łatwo i przyjemnie, prowadzi do niego najcięższy dla mnie podjazd dzisiaj. Widoki jednak wszystko wynagradzają.
Później, dwa kolejne podjazdy -
Green powrót Velo D4 - za długi byłby ten tytuł.
Śniadanko, pakowanie, przed odjazdem kawa i ciacho, pogaduszki. Wobec tego wszystkiego wyjeżdżam dopiero o 10:00. Po raz pierwszy w nogawkach.
Na początek uderzam do zamku w Odrzykoniu, słynny między innymi z powodu Zemsty Fredry. Żeby nie było łatwo i przyjemnie, prowadzi do niego najcięższy dla mnie podjazd dzisiaj. Widoki jednak wszystko wynagradzają.
Później, dwa kolejne podjazdy -
- edicsson
- sargento
- demoos
- konto usunięte
- dablju_
- +23 innych
- 38
294839 - 150 = 294689
Green trochę Velo D3 - (prawie) Bieszczady
Wychodzę na dwór, a tam wita mnie jesień - jest pochmurno i zimno. Ruszam przed 8:00, na razie tylko z rękawkami. Do Rzeszowa jest mi całkiem ciepło. W Rzeszowie zaczynam się kręcić nieśpiesznie po rynku, fotki, tego typu sprawy i zaczyna być nieciekawe. Chcę zaliczyć kawiarnię, niestety nie mogę znaleźć żadnego otwartego lokalu.
Dojeżdżam do Tyczyna zziębiętny, zbaczając z Green
Green trochę Velo D3 - (prawie) Bieszczady
Wychodzę na dwór, a tam wita mnie jesień - jest pochmurno i zimno. Ruszam przed 8:00, na razie tylko z rękawkami. Do Rzeszowa jest mi całkiem ciepło. W Rzeszowie zaczynam się kręcić nieśpiesznie po rynku, fotki, tego typu sprawy i zaczyna być nieciekawe. Chcę zaliczyć kawiarnię, niestety nie mogę znaleźć żadnego otwartego lokalu.
Dojeżdżam do Tyczyna zziębiętny, zbaczając z Green
- ZgnilaZielonka
- Zelazko_MPM
- demoos
- PrzekliniakCQ
- Scyzorro83
- +33 innych
- 24
1638 - 176 = 1462
Green Velo D2 - Sandomierz, długo nic i Łańcut. A na koniec burza.
Śniadanko, pakowanie, po czym udaje się wyjechać parę minut po 8:00. Na początku trasy wypada Sandomierz, kręcę się trochę po rynku i ruszam w dalszą drogę.
Zaś dalsza droga, aż za Leżajsk przypomina mi mazowieckie. Bez atrakcji godnych odnotowania i po płaskim. Gdzieś spotykam grupkę około 10 rowerzystów, gawedzę z nimi kilka minut, po
Green Velo D2 - Sandomierz, długo nic i Łańcut. A na koniec burza.
Śniadanko, pakowanie, po czym udaje się wyjechać parę minut po 8:00. Na początku trasy wypada Sandomierz, kręcę się trochę po rynku i ruszam w dalszą drogę.
Zaś dalsza droga, aż za Leżajsk przypomina mi mazowieckie. Bez atrakcji godnych odnotowania i po płaskim. Gdzieś spotykam grupkę około 10 rowerzystów, gawedzę z nimi kilka minut, po
- Crouzer
- edicsson
- dablju_
- demoos
- ZgnilaZielonka
- +19 innych
fenter via Wykop Mobilny (Android)
- 0
@Mortal84: ech. Teraz pozostaje mi tylko poprawić się w komentarzu - https://www.strava.com/activities/1669994966
Olej do lancucha w sprayu decathlon ptfe warto? Sa inne w decathlonie? Poprosze o bardzo szybka odpowiedz mirki
#rower wolam #szosa chociaz moj rower to trekingz przeznaczeniem na beton i czasem lesne sciezki, ale oni sie znaja #pytaniedoeksperta
#rower wolam #szosa chociaz moj rower to trekingz przeznaczeniem na beton i czasem lesne sciezki, ale oni sie znaja #pytaniedoeksperta
fenter via Wykop Mobilny (Android)
- 0
@Naturmensch: tylko squirt. Łańcuch mój taki czysty.
W tym tygodniu to już 288km!
#rowerowyrownik #ruszmirko #100km (nr 27)