Założyłam sobie słynnego Tindera i Badoo, tak jak mi wszyscy radzili. Po 20 min usunęłam, bo to jakieś aplikacje do wyłudzania od ludzi pieniędzy i danych. Wszystko płatne, a profile mężczyzn to chyba nieśmieszne żarty wykopków lub boty. Jestem niemal pewna, że tacy ludzie nie mieszkają w mojej okolicy, a może i wgl nie istnieją. Zupełnie nie rozumiem jakim cudem tam się jakieś pary się dobrały. Nie widzę zatem najmniejszych szans na

lubiejescfrytki







