Jest to symbolika masońska zainspirowana nawiązująca do mogił wolnomularskich na paryskiej nekropolii Pere-Lachaise, gdzie wiele z nich to jakieś piramidki, kolumny, obeliski, monolity oraz schodki. Kaczyńscy to w gruncie rzeczy masoni nie będący masonami, myślą po masońsku i wiele w tej materii zawdzięczają wielkiemu mistrzowi Janowi Józefowi Lipskiemu, wielbili mistrza Olszewskiego, a Lech z kolei dołożył cegiełkę do restauracji żydowskiej loży

Wolnomularskie źródła PiS nie powinny nikogo dziwić. Dosyć łatwo można stworzyć genezę tej partii, wyznaczając następującą oś: reformatorzy polscy epoki stanisławowskiej – tradycja powstańcza – PPS – sanacja – PiS.

Zdaniem profesora Adama Wielomskiego, te wszystkie masońskie nurty nigdy nie miały nic wspólnego z prawicowością. To raczej ta „gałąź lewicy postjakobińskiej”, która w XIX w. nie przeszła na pozycje internacjonalistyczne, a skupiła się na walce o niepodległość – tyle że rozumianą jako

Karol udowodnił to swoim przemówieniem na szczycie klimatycznym w Glasgow w 2021 roku. Oto co ówczesny następca tronu brytyjskiego wówczas mówił:

– Dzisiaj apeluję o to, aby kraje zjednoczyły się w celu stworzenia środowiska, które umożliwi każdemu sektorowi przemysłu podjęcie wymaganych działań – powiedział książę Karol na COP26.

– Wiemy, że zajmie to biliony, a nie miliardy dolarów. Wiemy również, że kraje – z których wiele jest obciążonych rosnącym zadłużeniem – po