haha oszalałem :D ale może bedzie atencja xD
a więc...
dajesz plusa, inni też jeśli chcą, ja na te plusy paczę i sie nimi jaram xD, a jutro o 16:00 losuje jednę osobę z tych plusów i ZAMAWIAM PIZZE I OPŁACAM JA DLA CIEBIE, nie jakas margeritte, tylko zajebi**a pizze xD (najdrozsza też niestety nie;p ale jakas średnio cenową... no będzie pycha, no! :D) z dostawą pod taki adres jaki podasz. (pw) I ty jesz pyszną pizze, a ja Ciesze się z atencji xD
Deal
a więc...
dajesz plusa, inni też jeśli chcą, ja na te plusy paczę i sie nimi jaram xD, a jutro o 16:00 losuje jednę osobę z tych plusów i ZAMAWIAM PIZZE I OPŁACAM JA DLA CIEBIE, nie jakas margeritte, tylko zajebi**a pizze xD (najdrozsza też niestety nie;p ale jakas średnio cenową... no będzie pycha, no! :D) z dostawą pod taki adres jaki podasz. (pw) I ty jesz pyszną pizze, a ja Ciesze się z atencji xD
Deal
Na chwilę obecną software w lotnictwie, jak każda część statku powietrznego, musi przejść odpowiednią certyfikację, uzyskać tzw. airworthness certificate, czyli certyfikat zdolności do lotu. W różnych miejscach na świecie są różne jednostki certyfikujące - np w Europie jest to EASA, a w USA jest to FAA. Każda z nich ma inne kryteria i wytyczne, ale koniec końców samolot by miał rację bytu na rynku musi spełniać wytyczne wszystkich większych jednostek.
Jeśli chodzi o soft to istnieje nieformalny standard, który jest stosowany przy projektowaniu, implementacji i testowaniu oprogramowania - jest to standard oznaczony jako DO-178 C (wcześniej był B, który wciąż jest w użyciu). Mówię nieformalny, bo nie ma nic na przeszkodzie, żeby jakaś firma zrobiła soft po swojemu, byleby spełniał wytyczne ww organizacji. Niemniej jednostki certyfikujące znają DO-178 B/C od lat tak więc jest to najszybsza droga uzyskania certyfikatu.
Podejście
No więc wyobraź sobie, że masz zespół programistów (którzy piszą oprogramowanie) i testerów (którzy testują oprogramowanie). Jeśli np oba zespoły miałby tego samego kierownika, to istnieje szansa, że mógłby on naciskać na np testerów, żeby szybko przepchnęli soft.
Jeśli zespoły mają różnych kierowników to każdy z nich ma inne cele, więc każdy będzie dążył, żeby jego zespół zrobił swoją pracę najlepiej