daro1
  • 0
Jest coś czego ja nie rozumiem. Masturbacja to jest temat tabu i nikt się tak na prawdę do tego nie przyznaje, choć statystyki mówią że większość wali ale nikt się nie przyznaje z obawy że będzie wyśmianym przez swoich kolegów i koleżanki. To po co Youtuberzy nagrywają filmy zachęcające do nofapu w których to próbują nofap challenge i chwalą się wynikami skoro ich koledzy i koleżanki (i nie tylko koledzy i koleżanki)
daro1
  • 0
@mysliciel-z-internetu: To kto w takim razie stoi za tym nofapem? Kościół czy też może jakieś ruchy? Trochę to śmieszne żeby od groma Youtuberów do tego namawiało a tymczasem jak ktoś wali to jego sprawa. Tylko się na tym promują czy co?
s.....u
  • 12
Wszędzie płacze, że zwolnienia w IT, największe korpo na świecie redukują działy IT, liczba ofert względem zeszłego roku spadła lekko o 50%.
Proponowane stawki pospadały w ciągu roku o kilkanaście - kilkadziesiąt % dla midów.

Tymczasem u nas na junior frontendowca z minimalną ponad 300 cv :D

Bootcampy pękają w szwach.

Ludzie tu już nic nie ma :D

#chatgpt #programista15k #programista25k #programowanie #pracait #pracbaza #zalesie #bekazpodludzi #heheszki
Pobierz
źródło: najman-capitol-kapitol-ludzie-przeciez-tu-nikogo-nie-ma
daro1
  • 0
@moggwhy: Na logikę to gdyby brakowało aż tylu specjalistów to bootcampy były by za friko bo pracodawcy by za nie płacili, dlaczego jednak jest inaczej? Coś mi się wydaje że gdyby było aż tak dobrze to nie byłoby w ogóle tych bootcampów, bo specjaliści tam zatrudniani pracowaliby tam gdzie niby to ich brakuje. Wniosek jest jeden, nikogo nie brakuje i nikogo nie potrzeba.
daro1
  • 2
@CreaOnion: Nie może być inaczej skoro w Polsce i w innych krajach wiele ofert pracy a nie wiem czy nie większość to outsorcing IT i łapanie zleceń zagranicznych a cały rynek jest opanowany przez pośredników czyli różne agencje pracy. Dodatkowo nowoczesne i coraz bardziej skomplikowane technologie. Gdyby nie szlaban stawiany przez pośredników i rekruterów którzy na programowaniu się nie znają to z całą pewnością z pracą było by o wiele lepiej.
daro1
  • 0
@CreaOnion: No to ja kilka razy realizowałem startupy za które wziąłem kasę i były w sieci a po jakimś czasie zniknęły. Dziwnym trafem miałem później powrót samoczynny (kolejne zlecenia) od tych samych firm, wcześniej napisałem startupy które widocznie nie przynosiły zysków. Gdzie tu logika i nie wiem dlaczego miałem później kolejne zlecenia? Skąd programista może wiedzieć czy przyniesie zysk? Trzeba znać procesy w firmie. Co nie zmienia jednak faktu że branie
daro1
  • 0
@Slavcel: Bo niejeden po takich studiach informatycznych może mieć tylko przerośnięte ego, doświadczenie nie koniecznie zgodne z tym które się oczekuje w firmie, w dodatku pisać gówno kody, kompletnie niepraktyczne rozwiązania. A niejeden samorodek po dobrym bootcampie albo i nie może mieć o niebo lepsze doświadczenie i nie mieć przerostu ego i ambicji. No ale jeżeli mamy od groma ludzi po informatyce gotowych do pracy i z własnymi projektami no to
Rufurege1
  • 1
Panowie jak to jest z profolio na Githubie, czy ktoś tam w ogóle zagląda przy aplikowaniu? Posiadam ponad rok doświadczenia na stanowisku Juniora Frontend w rozpoznawalnej firmie. W ostatnim czasie rozesłałem sporo aplikacji na stanowiska juniorskie do innych firm za lepszą kasę oraz na pozycję mid do 2 lat doświadczenia i jak się okazało 90% aplikacji bez odpowiedzi. No i zastanawiam się co robię źle. CV mam uzupełnione o wszystkie informacje i
daro1
  • 0
@Rufurege1: Tu nie chodzi o to czy firma jest rozpoznawalna tylko żeby to było jak najbardziej podobne stanowisko. Podobny stack technologiczny, podobne doświadczenie. Zauważyłem że to działa, im bardziej zbliżony stack technologiczny to tym większe szanse. Robiłem kiedyś dla jednej firmy ale to w zasadzie na zleceniach, co nie przeszkadzało mi wpisać rok komercyjnego do CV, to potem bez większego problemu dostałem się do podobnej i była to agencja interaktywna. Dziwnym
daro1
  • 0
@maur: Nie przyda się tylko to must have. I tu jest pies pogrzebany, trafi się ogłoszenie gdzie wykorzystuje się reacta a zna się inny framework więc jest pytanie czy w ogóle jest sens aplikować. I tak ten kto zna biegle reacta jest lepszym kandydatem niż ktoś kto biegle zna vue i nie muszę tłumaczyć dlaczego.
daro1
  • 0
@Krolik: A co z tymi firmami które łapią zlecenia a później szukają kogoś kto by się tego podjął? Bardzo dużo ogłoszeń jest z najpopularniejszymi frameworkami ale gdzieś może być Angular, gdzie indziej React, gdzie indziej Vue. I co da się to opanować w tydzień? Chyba Vue i to jak się wcześniej pisało w czymś podobnym. Nie mów mi że w javie Springa można ogarnąć w tydzień.
mirko_anonim
  • 31
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Siemanko witam w mojej ku
rwa odkąd przełknąłem czarną pigułkę moje życie stało się dużo prostsze. Przestałem się oszukiwać, zostałem wyzwolony spod społecznego kłamstwa. Czuję się dokładnie tak samo, gdy odrzuciłem wpychany mi do głowy katolicyzm.

Polecam ten stan 10/10.

Przypominam też wszystkim, że baby kontrolują mężczyzn za pomocą seksu. Seksualizują się po to by wzbudzić zainteresowanie chadów. Normiki i przegrywy nawet nie mają po co podbijać do nich,
gnomol
  • 3
Zauważyłem, że na tagu przebija się myślenie, iż dużo łatwiej i skuteczniej wychodzi podrywanie na żywo niż w internecie. To nonsens, skuteczność będzie zbliżona, czyli bardzo niska. Powiedziałbym nawet, że szanse są wyższe w necie, bo mniej boli takie odrzucenie. Tym bardziej, jeżeli wierzysz w redpillowe bzdury o pewności siebie i najpierw próbujesz poznać, zrobić dobre wrażenie na lasce, to taki kosz jest bardzo brutalny dla psychiki. Przez znajomych też nie poznaje
daro1
  • 0
@gnomol: Podrywanie w internecie jest tyle warte że nie warto sobie zawracać tym głowy. Zaś w realu jest to bardzo trudna sprawa i wymaga dużej odwagi i odporności na odrzucenie. Wspólnym mianownikiem jest to że masz kontakt z nieznajomą osobą a to jest bariera nie do przeskoczenia jak na naszą mentalność. Tylko grona znajomych no ale tu jest przesrane bo koleżanki między sobą gadają i może nie tyle ryj tu się
daro1
  • 0
@gnomol: Trochę kiedyś siedziałem usiłując kogoś sobą zainteresować na Badoo siedziałem trochę na Tinderze ale bardzo krótko, bo ta appka to tylko na każdym kroku chce haraczu w postaci konta Gold. Nie ma najmniejszych szans żebym na Badoo zainteresował kogokolwiek i nie ma najmniejszych szans żebym tam kogokolwiek wyrwał i doprowadził do spotkania. Brzydki to chyba nie jestem (awatar przedstawia moje prawdziwe zdjęcie), trochę miałem lajków ale to i tak na

Osiągnięcia