No i stało się. Dziś do zapłaty miałem ratę za mieszkanie zwiększoną o ostatnie podwyżki stóp. Gdy zobaczyłem kwotę popłakałem się. Za chwilę słyszę dzwonek do drzwi, otwieram a tam komornik. Mówię mu że jakoś zapłacę tą ratę, pożyczę od rodziny albo pójdę na drugi etat do magazynu Amazona, ten mnie wyśmiał i powiedział że czytał ostatnio wykop i tam pisali że kredyciarze mają gówienko w pampersach, rzadką srakunie. Nie mylił się...
ChamskoCytuje
ChamskoCytuje