Aktywne Wpisy
Goronco +65
EissIckedouw +265
Co trzeba mieć w głowie, żeby komentować w taki sposób ze swojego legitnego imienia i nazwiska?
#bialorus #granica #bekazlewactwa
#bialorus #granica #bekazlewactwa
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Sezon na grzybobranie ruszył a ja znowu słyszę tłumaczenia jak wyżej i pół biedy kiedy to tylko zwykłe wymówki, wszak nie każdy musi lubić szlajanie się po lesie jak bezdomny. Gorzej kiedy faktycznie ludziom się wydaje że zbieranie grzybów to jakieś rocket science. Jakby nie było w waszym przypadku, zapraszam na 5-minutowy tutorial jak samodzielnie zbierać grzyby ze 100% gwarancją przeżycia ich konsumpcji ( ͡º ͜ʖ͡º)
Mój ojciec był fanatykiem grzybiarstwa, moja różowa może i fanatyczką nie jest ale ma na ten temat gigantyczną wiedzę. Ja z kolei jestem leniem i mam nadwzroczność w jednym oku więc nic dziwnego że zbieranie idzie mi co najwyżej poprawnie xD ALE kiedy podnoszę grzyba WIEM że mnie on nie zabije. Wystarczyło wypracować dosłownie kilka banalnych zasad które niniejszym serdecznie polecam tym z Was którzy ani nie wychowali się na prowincji ani nie mieli rodzica fanatyka grzybobrania:
1. Większość grzybów (poza dziwadłami typu kozia broda, wtf) będzie miała blaszki (zdj. 1) lub rurki/gąbkę (zdj. 2) pod kapeluszem. Te ostatnie zbieramy, te pierwsze olewamy, ez.
2. Gąski i kilka innych gatunków mają blaszki a są jadalne.
No i ..uj, nie ma co ryzykować dla takich untergrzybów, nie tykać tego gówna.
3. Co z Kaniami/Sowami? Przecież mają blaszki.
Tu robimy wyjątek, o ile Kania jest w pełni rozwinięta (Zdj. 3) a nie młoda (Zdj. 4). Bierzesz zdjęcie z Google,a, oceniasz czy to co znalazłeś wygląda jak dorosła Kania. Jeśli wygląda, sprawdzasz czy pierścień na korzeniu można swobodnie (!) przesuwać góra-dół. Można? Zbierasz. Nie można albo ciężko ocenić? Zostawiasz. Ez.
4. Co z Kurkami? Przecież mają blaszki.
Ale da się je pomylić z grzybem trującym, trzeba mieć pewność co do kształtu i koloru a to nabywa się wyłącznie z doświadczenia w zbieraniu pod okiem osoby biegłej w temacie. Sorry, kurki są dla semi-prosów.
5. Co z Szatanami?
No podniesie się czasem, tyle że przy krojeniu błyskawicznie sinieją co ciężko przeoczyć. Dotykamy takiego delikwenta językiem i jeśli jest gorzki jak sam sqrwysyn to wyrzucamy do śmieci. Ez.
6. No to co tych ludzi z TV zabija?
Brawura i nadęte ego. Zbieranie grzybów można uskuteczniać na poziomie basic (po przeczytaniu powyższego), semi pro (po nabraniu doświadczenia pod okiem osoby biegłej) lub pro (wieeele lat nauki). Ludziom się po prostu #!$%@? na jakim są lvlu i biorą się za zbieranie młodych Kań i dzikich pieczarek (xD), co jest totalnie na lvlu pro.
Finito. Stosując powyższe można śmiało uderzać do lasu po te wszystkie prawdziwki, koźlaki, podgrzybki i inne pyszne skur.ysyny do uszek, bigosu czy co tam lubicie. Zero potrzeby korzystania z jakichś tam atlasów grzybów i innego szajsu, zero ryzyka zatrucia.
Jeśli natomiast ktoś uważa że nawet stosując powyższe da się otruć, zapraszam do zgłaszania uwag, z chęcią poczytam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#grzyby #grzybobranie #porady #poradnik
Najlepiej uczyć się od kogoś, kto zna grzyby, ale też miejmy na uwadze, że w różnych regionach, na różnym podłożu wizualnie mogą się różnić. Mogą też być ciężkostrawne. Przykład - czubajka czerwieniejąca.
Jest jadalna, ale w pewnych miejscach w zależności od podłoża, jej działanie może być niepożądane - niestrawności, biegunki, ale nie wszyscy tak będą
@powsinogaszszlaja: dzięki. Moje intencje to dotarcie do kompletnych laików w temacie. Udowodnić że w unikaniu "trujaków" nie ma żadnej magii a żeby się naprawdę naciąć trzeba być skończonym idiotą.
@powsinogaszszlaja: jak ze wszystkim, w każdej dziedzinie nauka idzie lepiej jeśli ma się pod ręką dobrego nauczyciela. Niemniej
@wilku1984: Trochę racji w tym jest, ale...
Mój ulubiony lejkowiec dęty, zwany u nas kominkiem może różnić się wyglądem, w zależności gdzie rośnie.
Dlatego ważnym jest, aby nauczyć się tego, że w różnych regionach, na różnym podłożu, grzyby mogą wyglądać inaczej.
@powsinogaszszlaja: grzyb który wymieniłeś jest dla semi-pro, tych zbierających również kurki, rydze czy opieńki. Owszem, mogą się różnić wyglądem dlatego ja sam bez "obstawy" nigdy się po to nie schylam. I taką właśnie postawę proponuję laikom którzy natkną się na mój wpis.
@mbasasello: niech zgadnę, myślał że znalazł młodą kanię albo pieczarkę, emajrajt? ( ͡º ͜ʖ͡º) Idiota.
@mbasasello: no właśnie widzę xD Rutyna to dziwka a spuchnięte ego jej brat.
@
Tak jak pisałeś, amatorzy się pilnują. I tak długo jak się pilnują, nic im nie grozi. A Januszy je.ać prądem, sami sobie winni skoro tacy oh ah doświadczeni.
To
Ja nie umiem zbierać grzybów, bo tych szmat nie widzę. Raz się prawie zgubiłem i teraz bez kompasu nie idę dalej niż do zasięgu wzrokiem roweru/samochodu. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ba,
Komentarz usunięty przez autora
https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/201009841-Sprzedawal-muchomory-myslac-ze-to-kanie-Nie-zyja-4-osoby.html
A tak serio, myk z pierścieniem który opisałem w zupełności wystarczy nawet najbardziej niewidomym adeptom grzybiarstwa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
A chodzi oczywiście o tę łajzę z picrela, ileż to razy jarałem się że znalazłem koźlaka a to właśnie to wredne gówno ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Szatana z kolei raz, że ciężko znaleźć w ogóle dwa że ciężko pomylić z czymkolwiek co
Tak czy inaczej, zostaję przy swoim. Wszystko inne co pisałeś - jak najbardziej. Ale od kani z daleka.