wy? W sensie przegrywi i blackpillowcy? No prośba.
Między innymi. Też chodzimy do pracy. Ja czy znajomi pracujemy w raczej wymagających zawodach (aczkolwiek żaden w kopalni z kilofem). Nie mamy żadnej szansy na założenie rodziny, bo nie spełniamy waszych "minimalnych wymagań" - głownie ze względu na cechy fizyczne (niewielu ma 185cm+), trochę mniej majątkowe (20 tys. na rękę miesięcznie niewielu ma), podobnie światopoglądowe (raczej mało który zgodzi się na półotwarty
Wyskoczyło mi co takiego na fb i jak mnie olśniło. Przecież celibat po kościelnemu do ślubu to największa b--ń kobiety. Przecież przy takim celibacie to co drugi chłop by się pchał do ołtarza, bo są dziewczyny tego warte. A bez takiego celibatu to po co chłop ma wchodzić w małżeństwo w dzisiejszych czasach (oczywiście nie każdy taki jest no ale taki default normas npc). Kolejny raz niestety życie utwierdza, że
@centerario dlatego mamy za oceanem zalew feministycznych prukw po 50, które płaczą, że ich oszukano i już nie chcą żyć i zdychać same i że je system oszukał?
Na szczęście mężczyźni się zbudzili, a ultrabeciaków z większą ilością estro niż testo jest niewystarczająca liczba, a poza tym nie przekażą genów, więc populacja następnego pokolenia będzie w większości patologiczna (każde od innego zapładniacza, zazwyczaj degenerata).
Tak swoją drogą to ostatnio sobie uświadomiłem że jestem Oficjalnie Incelem XD jakby już teraz jestem Truecelem z twarzy ale do tej pory nie byłem sam tak jakby Incelem bo wcześniej nie chciałem mieć dziewczyny ale teraz chciałbym taką ale nie mogę jej zdobyć (a próbowałem raz te kilka miesięcy temu XD) więc tak Oficjalnie jestem Incelem XD nie no
@dawiddrifter: niby tak, ale jak przeglądałem amerykańskie fora, x-a czy statystyki to serio coś tam jest na rzeczy, że czarni i śniadzi mają sporo gorzej od białych (nadal lepiej niż My w Polsce, ale ciągle).
#przegryw nie czuje sie kompetentny na prowadzenie poważnego samodzielnego życia, moja dojrzałość mentalna stanęła na poziomie wczesnego nastolatka, Bez rodziców nie poradze sobie w życiu.
@WiecznySingielprzed30: "po prostu weź prysznic" wiecznie żywe XD Jeszcze brakuje "po prostu bądź dwumetrowym kulturystą z miliardami na koncie, bro" XD
#przegryw #samotnosc Tak się zastanawiam - jak już będę miał umrzeć sam, w mieszkaniu, i po paru dniach znajdą moje zimne ciało na obsranej i zaszczanej podłodze czy pościeli, to wcześniej jak i komu przepisać swój majątek? Ogólnie na coś dobroczynnego, ale chciałbym uniknąć, że jakiś aparatczyk sobie przyzna mieszkanie w nagrodę, a pieniądze rozkradną w urzędach, a jakieś hospicjum czy dom dziecka dostanie 1000 złotych minus podatek.
@Aniallica prawnie ogarnąć to nie problem. Chodzi mi o zaproponowanie jakiegoś celu, który wiem, że nie zostanie "zarekwirowany" przez kogoś panującego nad nim (np. władz wykonawczych danej gminy), dlatego o taką inspirację pytam.
Uderz w stół... Właśnie potwierdzasz to, co napisałem.
Między innymi. Też chodzimy do pracy. Ja czy znajomi pracujemy w raczej wymagających zawodach (aczkolwiek żaden w kopalni z kilofem). Nie mamy żadnej szansy na założenie rodziny, bo nie spełniamy waszych "minimalnych wymagań" - głownie ze względu na cechy fizyczne (niewielu ma 185cm+), trochę mniej majątkowe (20 tys. na rękę miesięcznie niewielu ma), podobnie światopoglądowe (raczej mało który zgodzi się na półotwarty