Pozwoliłem sobie zrobić alternatywną wersję obrazka, bo ten poprzedni to chyba sfrustrowane #rozowepaski rozpowszechniają, żeby im wmówić, że po 30 to już koniec świata ;)
Ostatnie pol roku spedzilam w hiszpani na erazmusie. Czy sa tu zainteresowani seria wpisow o hiszpanach i dlaczego kobiety wybieraja Alvaro zamiast polakow? #chwalesie #ama #zwiazki #logikarozowychpaskow
#anonimowemirkowyznania Mam 27 lat i marzę o byciu kurą domową. I nie chodzi mi o to,żeby leżeć, pachnieć i być utrzymanką. Ja się najlepiej czuję,kiedy mogę zadbać o najbliższych, mogę sprzątać i gotować i darować sobie "spełnianie się" w jakiejś bzdurnej biurowej robocie. Problem w tym, że nie stać nas na życie z jednej pensji. Mój niebieski ostatnio przeszedł rekrutację do pewnej pracy, która dawałaby nam taką opcję (zarobki 15-20 tysięcy), po czym na samym końcu odrzucili go ze względów zdrowotnych. Myślałam, że się zajebię ;<
O niczym tak nie marzę jak o małym domku z dużym ogrodem i psem. Żeby móc się wyspać, pracować sobie ewentualnie dorywczo i hobbistycznie, gotować obiadki i opiekować się domem. W moim domu rodzinnym był tradycyjny podział ról i to był najszczęśliwszy, najcieplejszy dom, jaki możecie sobie wyobrazić. Czy chcę mieć dzieci, tego jeszcze nie wiem. Ale irytuje mnie rzeczywistość, w której dwie osoby muszą harować, żeby w ogóle przeżyć. Jak ja mam niby wychować te dzieci, odłożyć sobie na lekarzy i emerytury, kiedy dwie pensje ledwo wystarczają na nas samych? I darujmy sobie gadanie o 500 plus, bo obowiązkiem rodzica jest utrzymanie dziecka, a nie bycie pasożytem na socjalu.
Kiedyś usłyszałam podsumowanie feminizmu, które najbardziej mi tutaj pasuje: feministki przekonały cię, że zniewolenie to wykonywanie codziennej pracy na rzecz ludzi, którzy cię kochają, a wolność to wykonywanie codziennej pracy, dla szefa, który ma w dupie, czy jutro wpadniesz pod autobus (mniej więcej tak, to było po angielsku). Mnie trochę zajęło, żeby się z tego wybudzić i uświadomić sobie, czego naprawdę pragnę.
Mylisz się. Feminizm sprzeciwia się kapitalizmowi, ale uważa to za lepsze rozwiązanie niż bycie na łasce jakiegoś faceta, który zawsze Cię może kopnąć w dupę. Tak chodzi o te - uwaga znienawidzone słowo - niezależność. Jednak będziesz w lepszej pozycji szukając nowego szefa/pracy z kasą i doświadczeniem niż nowego faceta bez niczego. Bo i uważam, ze fajnie mieć swoje pieniądze, które samemu się zdobyło niż zastanawiać się czy chłop się nie wścieknie,
Gurwa, myślałem, że to są jakieś żarty z tymi Ukrainkami i ogólnie kobietami ze wschodu, ale... xD
Od tygodnia umawiam się z Białorusinką i wczoraj została u mnie na noc. A dzisiaj odkąd wstała zdążyła już o--------ć gałę, wyprasować moje koszule i zrobić śniadanie. xD
Napiszę Wam, co było dla mnie największym negatywnym zaskoczeniem po ślubie.
Wiecie, zazwyczaj te początki bycia razem, narzeczeństwo, pierwsze chwile po ślubie są takie "magiczne" (o ile bierzecie ślub z kimś, kogo szczerze kochacie). Love is in the air, ciągle się o siebie wzajemnie staracie, wciąż chcecie być najlepszym sobą dla tej drugiej osoby. Fascynacja sobą jest tak silna, że każdy moment spędza się razem. Buziaczki, przytulaczki, przekomarzanie, flirtowanie i takie tam. Cud, miód i orzeszki. Gdy trwa etap zakochania i zdobywania, cały związek jest przepełniony wielkimi emocjami, czasami skrajnymi. Taki emocjonalny haj.
@wykopowa_ona: nie znam twojego związku, ale z tego co piszesz nie wydaje się zbyt ciekawy. (jak dla mnie :3) Wygląda jakbyś poprzez akceptację i przyzwyczajenie wmówiła sobie, że tak jest przecież idealnie, a to co było złe to tzw. 'opadający haj' xD Bez względu na prawdziwą przyczynę. Po tym
Co też poniekąd wynika z tego, że jestem osobą, dla której spędzanie czasu i rozmowa są "językami miłości". Niebieski ma trochę
Serio nie mam pojęcia Mirki, dlaczego macie ból d--y o to, że dziewczyny na tinderze piszą otwarcie, że wolą facetów powyżej 180 cm. Dla niektórych z nas spotkanie z niskim facetem jest tym samym, czym dla Was spotkanie z grubą dziewczyną. PROSTE.
Ale wkurza mnie gadanie tych wykopowych przegrywow, w stylu, że jak jesteś różowym, to masz atencję i łatwo możesz znaleźć niebieskiego. Ogarnijcie, ze atrakcyjne różowe tez mają problem ze znalezieniem niebieskiego, co Wy myślicie, ze na miejscu tego różowego, spotkacie kogoś przystojnego i od razu związek? Musi iskrzyć, a to nie zdarza się tak często. U mnie średnio 1/10 randek jest udana, a "chemii" doświadczyłam tylko dwa razy w życiu. Nie p--------e,
Lol niektórzy są tak mało pojętni, ze szkoda gadać! Przecież 7/10 toma być atrakcyjny facet dla ciebie, a nie ten, który tutaj wzbudza kompleksy w wykopkach. I osobiście nigdy poniżej 7/10 nie zejdę, jak mi się nie podoba to nie będę się zmuszać xD
Chciałbym być takim Chadem z wartościami. Być prawiczkiem, bo czekam na tę jedną wyjątkową, a nie dlatego że żadna mnie nie chcę... #przegryw #stulejacontent #tfwnogf
o nie! Ktoś woli wydawać pieniądze jak chce zamiast na ratowanie jakichś typów co w-----i się na górę na swoją odpowiedzialność xD #nangaparbat #bekazpodludzi #noelo