Ciąg dalszy historii z pękniętym widelcem w Kellysie Soot 70:
Zaproponowali, że mam sobie rozpiąć hydraulikę, zdemontować go, wysłać i mi go pokleją xDDDD Ciekawe czy pracownik działu gwarancyjnego wystrzelone poduszki w aucie też klei i montuje z powrotem.
Ogółem to wg mnie FIRMA KELLYS Z PREMEDYTACJĄ I ŚWIADOMOŚCIĄ SPRZEDAJE ROWERY Z WADĄ KONSTRUKCYJNĄ, KTÓRA W SKRAJNYCH PRZYPADKACH ZAGRAŻA ŻYCIU I ZDROWIU UŻYTKOWNIKA, A JAKO ROZWIĄZANIE PROBLEMU PROPONUJE CHAŁUPNICZE METODY NAPRAWY ZA
Zaproponowali, że mam sobie rozpiąć hydraulikę, zdemontować go, wysłać i mi go pokleją xDDDD Ciekawe czy pracownik działu gwarancyjnego wystrzelone poduszki w aucie też klei i montuje z powrotem.
Ogółem to wg mnie FIRMA KELLYS Z PREMEDYTACJĄ I ŚWIADOMOŚCIĄ SPRZEDAJE ROWERY Z WADĄ KONSTRUKCYJNĄ, KTÓRA W SKRAJNYCH PRZYPADKACH ZAGRAŻA ŻYCIU I ZDROWIU UŻYTKOWNIKA, A JAKO ROZWIĄZANIE PROBLEMU PROPONUJE CHAŁUPNICZE METODY NAPRAWY ZA
W piątek otrzymałem zwrot pieniędzy. Po szarpankach słownych z producentem, gdy oświadczyłem, że wstrzymuję się z decyzją do czasu skontaktowania się UOKiKiem nagle dostałem wiadomość, że rower mogę zwrócić. Oczywiście musiałem się 4 razy przypominać żeby wysłano mi przelew...
Jako ciekawostka powiem, że kilkukrotnie ignorowali pytanie czy w przypadku gdy zgodzę się na klejenie widelca otrzymam nowy odpowiedni ekspander xD Serio ta firma