Deweloperzy w Polsce już mają dużo, a chcą jeszcze więcej. Każda tego typu propozycja będzie spotykać się z oporem z ich strony. W modelu wiedeńskim, jeśli jakiś podmiot realizuje inwestycję mieszkaniową na działce należącej do samorządu albo państwa, to nie może mieć marży większej niż 4 proc. W Polsce - pokazują to rozmaite badania - marża w ubiegłym roku przekroczyła 30 proc.
@ziabol17: Cóz, wystarczy, że jeden deweloper dogada się z drugim i trzecim i będą "nabijali koszty" na budowach sobie nawzajem, by zjechać z marżą do właściwego poziomu ( ͡°͜ʖ͡°)
@WielkiPowrut88: Komentarze @mickpl wynikają z tego, że on na życie patrzy w każdym jego aspekcie, jak na grę komputerową typu sims, civilization itp., gdzie obowiązują proste zależności typu jeśli istnieje (a), to zawsze i na pewno powstanie (b) itd. Proste recepty na potrzeby gry komputerowej powodują, że można łatwo zapomnieć o tym, że życie ma o wiele więcej zależności oraz sami ludzie, którzy odpowiedzialni są w jakimkolwiek stopniu za
Anegdota. W robocie pracowała z nami w zespole taka starsza (ok. 60 lat) "supervisor" jak to się ładnie nazywa w korpo teraz. Któregoś razu ktoś zagaduje, że bierze z żoną kredyt na mieszkanie.
A ona, że ohoho bardzo się dziwi, że ludzie teraz tak się zadłużają. Ona z mężem nigdy nie miała kredytu i swój obecny dom pobudowali za gotówkę, a i działkę też za gotówkę. No, ale do tego trzeba ciężkiej pracy, a młodzi teraz na gotowe i tak się zadłużają jak małpy jakieś.
No i wszyscy (znacznie młodzi od niej, po ok. 25-30 lat), że weź zarób teraz z 500 koła (tak wiem, śmieszna cena za mieszkanie obecnie, ale scena sprzed kilku ładnych lat xd) na mieszkanie w normalnym okresie. I pytamy skąd mieli tyle hajsu. A ona, że mąż dobrze zarabiał plus ... sprzedali mieszkanie, które mieli. A mieszkanie też za gotówkę kupili?
przegryw niema żadnych szans w normalnym świecie, na impreze wbiłem się w jedyną marynarkę jaką mam -kupowałem parę lat temu jak jeszcze byłem większy no i teraz jak schudłem fakt trochę za duża. To co usłyszałem od 34 letniej singielki (od 4 lat razem pracujemy i wieczne singielka), że garniak z technikum :( kurde serio miałbym kupować co kilka lat garniak w którym wyjdę może 5 razy przez 5 lat? bez sensu....
@mati1990: Dobrze odpowiedziałeś, na przyszłość dodatkowo powiedz, że wolisz nosić garniak "z technikum", a kasę zamiast na nowe ciuchy wydać na swoje zdrowie, żeby nie być o-------m wielorybem. Dzięki temu dajesz radę kondycyjnie posuwać laskę przez co najmniej godzinę i pół godziny przerwy na drugą sesję ( ͡°͜ʖ͡°)
Kobieta CEO InPostu jest dumna z męża że ten kupił sommelierowi butelkę wina bo to jest naprawianie kolonialnych grzechów przeszłości (stary Brzoski był królem Belgii?) i że RPA jest krajem gdzie zwyciężyło dobro (murzyni) nad złem (biali) to pewnie dlatego każda mieszkanka RPA jest przynajmniej raz w życiu zgwałcona. #logikarozowychpaskow
@buchowo: @Operator_imadla Miał super pomysł i konsekwencję w działaniu, za to szanuję. Często bycie zbyt mądrym przeszkadza w osiągnięciu porównywalnego sukcesu.
Nigdy nie chciałam mieć dzieci, od kiedy skończyłam 6 lat wiedziałam jak to wygląda, z roku na rok moje przekonania rosły w siłę i sytuacje u rodziny i znajomych utwierdzały mnie w przekonaniu.
Ale mimo to przeraża mnie dziś parcie na bezdzietność.
Z jednej strony czuję dobrze, bo są ludzie tacy jak ja.
@AlienFromWenus: życie masz jedno i patrz na to, czy tobie będzie dobrze. Wiek 30+ to bardzo niewielkie ryzyko komplikacji przy porodzie, więc tym bym nie przejmował się. Wyznaczanie swojej wartości poprzez bycie "a priori" w kontrze do konsensusu raczej świadczy o małym poczuciu własnej wartości.
WTF Czy to scam czy inny oszust? Co to ma być? Oczywiście, że mam to gdzieś, ale wrzucam tutaj jako ciekawostkę, bo pierwszy raz z tak debilnym pomysłem się spotkałem.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Spotykam się od niedawna z dziewczyną i nie wiem co o niej myśleć. Ma 25 lat, była w kilku związkach (w tym z facetem starszym od niej o 15 lat), najdłuższy związek trwał 2 lata. No i uwaga, jak twierdzi, ani nigdy nie uprawiała seksu, ani się nie całowała, ani nawet buziaka w policzek sobie z tymi chłopakami nigdy nie dali. To jest tak absurdalne, że nie wiem co mam o tym myśleć. Nie chciałbym utknąć w związku, w którym dziewczyna nawet nie będzie się dawała pocałować xd.
Znajomek wczoraj się dowiedział, że gdy jego dziewczyna gdy jeździła na studia zaoczne do Wojewódzkiego i nocowała u swojego ,,kolegi" oczywiście kolega z własną kawalerką i szczeną co to można ostrzyć nóż nocowała u kolego i regularnie go zdradzała gdy do niego jeździła XD czyli średni co dwa tygodnie XD a chłop zasuwał w robocie by było na mieszkanie nawet dołożył się chyba do tych jej studiów XDXD P0lka zawsze będzie p0lką
Ile można... Jakiś czas temu, na jednej z grup FB dla singli, zorganizowane zostało spotkanie. Przyszło kilka osób, większość to kobiety, nas było dwóch chłopa. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy i się rozeszliśmy. Potem był jakiś kontakt na grupowym czacie na messengerze. Po jakimś czasie z tej grupy się wyalienowałem, jakoś mi to całe towarzystwo nie pasowało. Na priva utrzymywałem sporadyczny kontakt z dwoma kobietami z tego towarzystwa. Z jedną z nich zacząłem jakoś bardziej
@jerzu70: Odpowiedz, że tobie zależało na spróbowaniu czegoś więcej, ale skoro nie czuje chemii, to nie ma sensu tego ciągnąć, bo życie masz jedno i tracenie czasu na "przyjaźń" to jak lizanie loda przez szybę. Dopisz, że idziesz szukać nowej osoby do poznania się w nadziei, że ta nowa osoba "poczuje do ciebie chemię".
Btw, odpisanie "nie czuję chemii", to - jak na kobietę - bardzo bezpośrednie postawienie sprawy, więc
Mam sprawe do rozwiązania której ciężko mi dojść z pomocą google. Może ktoś borykał się kiedyś z podobnym tematem i byłby w stanie doradzić.
Kilka lat temu kupiłem mieszkanie na kredyt, które cały czas spłacam. Jakiś czas temu wziąłem ślub - mieszkanie było zakupione przed ślubem, więc nie jest ono częścią majątku wspólnego.
@klocekwnecie: 50% darowizny na żonę, co do kredytu, jeśli większość już spłacona, to bank nie powinien mieć z tym problemu, ale należy upewnić się, żeby nie było, że wyzbywasz się majątku, którego zabezpieczeniem jest kredyt. Alternatywnie, jeśli chcesz, żeby żona "była zabezpieczona" na nieruchomości, to możesz tylko służebność na nią ustawić - wtedy nic nikomu do tego i nie można nic z tą służebnością zrobić.
Może coś z tego będzie...
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-rzad-zakonczy-eldorado-deweloperow-juz-maja-duzo-a-chca-jesz,nId,7293356
#nieruchomosci