„Większość tych filmów powstaje w rekordowym tempie (...). Z reguły są więc dość niedbałe realizacyjnie i naiwne fabularnie, (...) ale cieszą się ogromną popularnością wśród przeciętnych mieszkańców anglojęzycznych obszarów Afryki, bo opowiadają specyficznie afrykańskie historie”.
Problemem jest tak naprawdę opis znaleziska, przez co kwalifikuje się ono trochę pod zakop za informację nieprawdziwą. Ta lista nie ma prezentować 30 najbardziej wpływowych programistów świata. Ma prezentować, cytat ze źródła, tłumaczenie moje: „naszą [autorów bloga—przyp. tłum.] ulubioną trzydziestkę programistów, którzy zainspirowali tak wielu ludzi i wpłynęli na to, że stali się oni lepszymi programistami”.
Żeby taki ranking miał jakikolwiek sens, musiałby zostać ułożony z uwzględnieniem konkretnych, mierzalnych kryteriów, a do
Przypomniała mi się początkowa scena z filmu „Nieustraszeni bracia Grimm”:
(Zima, wnętrze ubogiego mieszkania. W pomieszczeniu znajdują się: matka, jej syn Wilhelm oraz córka Karolina, poważnie chora. Wszyscy czekają na powrót drugiego z synów, Jakuba.)
Karolina: Mamo, zimno mi.
Matka: Wilhelmie, jest bardzo zimno. Dołóż trochę drewna do ognia.
Wilhelm: Nie ma więcej drewna na opał. Mamo, nie martw się. Jakub niedługo wróci i przyniesie pieniądze na lekarza.
...i koniecznie zdecydujcie się samodzielnie wykreować ścieżkę kariery postaci, odpowiadając na serię pytań i przy pierwszej sposobności wybierzcie „ebony dagger”. W przeciwnym razie podziemiach na początku gry będziecie musieli okładać impy pięściami—nie polecam.
Za darmo to można wynosić rzeczy ze sklepów, jak się zostanie w nich na noc. (Zamykają je bodajże o 21:00, wystarczy poczekać, a potem zgarnąć cały towar z półek i rano sprzedać w tym samym miejscu.)
Nigdy nie udało mi się zrobić żadnych postępów w tej grze, gdyż kluczowe dla fabuły postaci często nie pojawiały się w miejscach, w których powinny były się pojawić - i to już przy pierwszych questach. To
Wykopałbym za temat, ale ten ranking wypadł strasznie blado, prezentuje w większości „ot takie sobie” wybuchy. Do tego okrzyknięcie wykorzystanego w dziele Kubricka archiwalnego nagrania eksplozji bomby atomowej nad Hiroszimą, w której zginęły dziesiątki tysięcy ludzi, „najlepszym wybuchem w historii kina” budzi pewien niesmak.
Choćby honorowo wypadałoby wspomnieć:
„Apocalypse Now” (1979, reż. Francis Ford Coppola)
Scena zrzutu napalmu na dżunglę. Jedna z największych sfilmowanych eksplozji w historii kina.
Dawno temu, gdy miało się jeszcze tych naście lat, byłem u kolegi i graliśmy w pierwszą część „Carmageddon”. W pewnym momencie do pokoju wchodzi jego mama, staje za nami i patrzy w monitor. Myślę sobie, że jak zobaczy, o co w tej grze chodzi, pewnie zaraz każe nam ją wyłączyć, więc staram się jak mogę, by nikogo nie rozjechać.
Kiedyś na międzynarodowym forum internetowym w obszarze polskiej grupie tematycznej mój znajomy napisał coś w stylu: "U mnie nie widać paska przewijania". Trochę się zdziwiliśmy, gdy słowo "paska" zostało automatycznie zastąpione przez "p***a".
W ten sposób poznaliśmy pierwsze przekleństwo po fińsku :).