Masakra bieżnią mechaniczną i poranny chilloucik.
Wczoraj wieczorem standard - młody miał trening w comcomzone, a ja, mając zbyt mało czasu na latanie na zewnątrz, poszedłem zrobić sobie krzywdę bieżnią elektryczną. Jak zwykle było koszmarnie, zapodałem sobie tempo 12,3 km/h i przez przeszło 40 minut umierałem...
Jak



























#heheszki #glupiewykopowezabawy
źródło: comment_7b92ukUsJQgl3PQDIbz8A4zxjHu3hyMK.jpg
Pobierzźródło: comment_kpSfK1nxr1H0gq0tm6fkcYrzjHSbE6pR.jpg
Pobierzźródło: comment_oEniaZ7FNFrxaC8x2UamiRgOyO9Jn073.jpg
Pobierz