@TanieRzeczyPL: polecam książkę autorstwa Mieczysława Felda
Gdzie kupię saletrosan 26?
#bialystok
#bialystok
saletrosan 2
@TanieRzeczyPL: Amager w łyskach? Ojciec tam zawsze kupuje siarkę albo w Choroszczy przy cmentarzu jest jakaś hurtwnia
Mireczki proszę o agresywne szachy w pdfie.
#szachy
#szachy
konto usunięte via Android
- 4
@TanieRzeczyPL też szukam
@kruzd: jak znajdziecie dajcie znać
@panelpodlogowy: odblokuj priv.
@waters: niesteta
@TanieRzeczyPL: Nie.
@xbednar: sprawdź teraz.
Nie każda osoba w ciąży to kobieta ( ͡° ͜ʖ ͡°)
lgbtwuerty xD
z- 390
- #
- #
- #
- #
- #
#anonimowemirkowyznania
Pijcie ze mną kompot :) Właśnie przyszły wyniki badań DNA!!! Nie jestem ojcem :D A to oznacza, że nie będzie ślubu (którego nie chciałem), nie będzie alimentów, nie będzie potrzeby ukrywania się :) A co się pobawiłem, to moje. Na koniec adrenalina, ale dzisiaj wreszcie szczęśliwe zakończenie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#zdrada #p0lka #logikarozowychpaskow #wygryw #przegryw #logikaniebieskichpaskow #zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć
Pijcie ze mną kompot :) Właśnie przyszły wyniki badań DNA!!! Nie jestem ojcem :D A to oznacza, że nie będzie ślubu (którego nie chciałem), nie będzie alimentów, nie będzie potrzeby ukrywania się :) A co się pobawiłem, to moje. Na koniec adrenalina, ale dzisiaj wreszcie szczęśliwe zakończenie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#zdrada #p0lka #logikarozowychpaskow #wygryw #przegryw #logikaniebieskichpaskow #zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć
@Mikka: takie p0lskie prawo.
Szukam do marca, może dłużej.
#netflixrodzina
#netflixrodzina
#anonimowemirkowyznania
Byłem wczoraj u ojca. Ubrał już choinkę. Odkąd wyniosłem się z domu, a minęło już dobre szesnaście lat, na świątecznym drzewku co rok wiszą te same cukierki. Michałki orzechowe w srebrnych papierkach, zawinięte jak sztabki drogocennego kruszcu, przewleczone wstążką przez środek za pomocą małego szydełka. Gdy na nie patrze myślę o latach spędzonych w domu rodzinnym i liczę w głowie ile kosztowało wychowanie mnie. W domu nigdy się nie przelewało, ale w lodówce zawsze było pyszne jedzenie, w tornistrze wszystkie, choć zazwyczaj kupione po kimś w antykwariacie książki i zeszyty a czasem nawet jakiś komiks z Kaczorem Donaldem lub Supermanem. W worku na buty korkotrampki ze Stomilu i adidasy Sprandi, na półkach zabawki i pieczołowicie sklejane modele kupowane co jakis czas w składnicy harcerskiej albo w sklepie na poddaszu na Lipowej w #bialystok. Były kasety z wypożyczalni raz na jakiś czas, albo Kino Pokój - ale to już rzadziej, lody w rożku, ferie i wakacje u babci albo na koloniach - w Augustowie czy Rybołach. Niezliczone ilości koszulek, czapek, rękawiczek, kurtek, majtek i spodni z których wyrastałem, strojów na w-f, komitetów rodzicielskich, ubezpieczeń, klasowych zrzutek, matur, studniówek, urodzin. Wybitych szyb i innych szkód za które trzeba było płacić.
I dopiero gdy wyprowadziłem się z domu, poszedłem do pracy i zacząłem samemu martwić się czy starczy na czynsz czy na bilet, albo zastanawiając się czy włączyć wieczorem ogrzewanie czy kupić coś porządniejszego do jedzenia, zacząłem zauważać jak rodzicom nagle zrobiło się lżej. Jak mama wreszcie zaczęła kupować sobie ciuchy, i nie mówię o niewiadomo jakich sukniach, ale raczej o zwykłym swetrze, porządnej kurtce. Jak udało im się wreszcie zamienić starego Volkswagena na nowszego i dużo bardziej komfortowego Opla, jak kupili sobie nową kuchnię i jak ojciec zwolnił trochę i przestał już łapać wszystkie możliwe nadgodziny i dodatkowe zajęcia.
Zjadłem jednego michałka. Był ok, cukier dobrze
Byłem wczoraj u ojca. Ubrał już choinkę. Odkąd wyniosłem się z domu, a minęło już dobre szesnaście lat, na świątecznym drzewku co rok wiszą te same cukierki. Michałki orzechowe w srebrnych papierkach, zawinięte jak sztabki drogocennego kruszcu, przewleczone wstążką przez środek za pomocą małego szydełka. Gdy na nie patrze myślę o latach spędzonych w domu rodzinnym i liczę w głowie ile kosztowało wychowanie mnie. W domu nigdy się nie przelewało, ale w lodówce zawsze było pyszne jedzenie, w tornistrze wszystkie, choć zazwyczaj kupione po kimś w antykwariacie książki i zeszyty a czasem nawet jakiś komiks z Kaczorem Donaldem lub Supermanem. W worku na buty korkotrampki ze Stomilu i adidasy Sprandi, na półkach zabawki i pieczołowicie sklejane modele kupowane co jakis czas w składnicy harcerskiej albo w sklepie na poddaszu na Lipowej w #bialystok. Były kasety z wypożyczalni raz na jakiś czas, albo Kino Pokój - ale to już rzadziej, lody w rożku, ferie i wakacje u babci albo na koloniach - w Augustowie czy Rybołach. Niezliczone ilości koszulek, czapek, rękawiczek, kurtek, majtek i spodni z których wyrastałem, strojów na w-f, komitetów rodzicielskich, ubezpieczeń, klasowych zrzutek, matur, studniówek, urodzin. Wybitych szyb i innych szkód za które trzeba było płacić.
I dopiero gdy wyprowadziłem się z domu, poszedłem do pracy i zacząłem samemu martwić się czy starczy na czynsz czy na bilet, albo zastanawiając się czy włączyć wieczorem ogrzewanie czy kupić coś porządniejszego do jedzenia, zacząłem zauważać jak rodzicom nagle zrobiło się lżej. Jak mama wreszcie zaczęła kupować sobie ciuchy, i nie mówię o niewiadomo jakich sukniach, ale raczej o zwykłym swetrze, porządnej kurtce. Jak udało im się wreszcie zamienić starego Volkswagena na nowszego i dużo bardziej komfortowego Opla, jak kupili sobie nową kuchnię i jak ojciec zwolnił trochę i przestał już łapać wszystkie możliwe nadgodziny i dodatkowe zajęcia.
Zjadłem jednego michałka. Był ok, cukier dobrze
@InterferonAlfa_STG: Patrzyłbym bardziej na kwalifikacje. Podczas okupacji niemcy brali żydów rzemieślników, znających język niemiecki. Porządne kwalifikacje dają ci możliwość pracy w Polsce, w Ameryce i w Afryce.
@InterferonAlfa_STG: Taka branża, poczekajmy jeszcze dwa lata. Będzie coraz gorzej, koleś nagrywał o żaluzjach zewnętrznych za 16k na 4 okna na yt. Mój sąsiad tynkarz więcej w stolicy zarabiał niz jego syn w de.
@InterferonAlfa_STG: Wymagania są coraz większe, nawet nie mówię tu już o wyższym wykształceniu ale minimum angielski w stopniu średnio zaawansowanym + zawód. Bez tego będziesz ukraińcem, no chyba że masz znajomości.
@InterferonAlfa_STG: w pl?
@InterferonAlfa_STG: nieźle, większość inżynierów z firmy dociąga ledwo do 3.5k netto.
@100piwdlapiotsza: Tak, ale czy inżynier w Polsce B za 3.5k wychowa dzieci, wybuduje dom? Często ci 30 latkowie o ktorych piszesz kończyli jakieś g---o kierunki po liceum i mamy efekt, tu mowa o inwalidztwie.
@AnonimoweMirkoWyznania: Za dużo rozmyślasz Mirek, dzieci to zawsze zobowiązanie. Nie myśl ile wyjazdów, ile nie przespanych nocy kosztowałeś, czego nie miałeś. Ciesz się że jeszcze masz rodziców.
@SkosnookiChinczyk: OP patrzy na dzisiejsze standardy, zawsze ktoś będzie bardziej kasiasty.
@Vexolq: Jak wybuchnie wojna to ostatnie co będziesz chciał robić to robić buty. Jak będziesz miał odrobinę szczęścia to znajdziesz się w nowej rzeczywistości, co im zaoferujesz?
@Vexolq: Nie, czemu? Właśnie dobrze płatnej pracy masz możliwość wychować dzieci, zapewnić im przyszłość. Zwracam uwagę na to warto posiadać furtkę do nowej rzeczywistości.
@promateosz: Miras a ile mają dostawać? Czy początkujacy inżynier nie może dostać połowy wyplaty ciecia w Niemczech?
@kroud: luksus
kochający dom + nowe zabawki > kochający dom - nowe zabawki
Przedświąteczna promocja na wszystkie modele Kindle
Przecena wszystkich czytników Kindle od 10 do 40 EUR, od Kindle 10 do Kindle Oasis 3.
z- 3
- #
- #
- #
- #
- #
- #
@ogorek: pokaż link kolego
Biały czy grafitowy? Wziąłem biały przez przypadek i nie wiem czy cofnąć zamówienie.
#kindle
#kindle
- 1
@TanieRzeczyPL: co za różnica, i tak założysz okładkę.
Jak masz łupież, to bierz biały, jak nie to grafitowy. Spróbuj anulować zamówienie, a jak się nie da to go zwróć.
Mieli, help. Jeśli podzielimy prędkość obwodową uchwytu tokarskiego przez prędkość skrawania walka w nim zamocowanego to wynik działania będzie: a) zawsze mniejszy od 1 b) zależny od średnicy wałka c) zawsze większy niż 1 d) równy 1 bo są to takie same prędkości.
Myślę że odpowiedź b
#mibm
Myślę że odpowiedź b
#mibm
@olelek: dzięki
No ta prędkość obrotowa(2000obr.min)/prędkość skrawania(100m.min)
- 1008
@marek-cukierberg: mogła poczęstować.
#famemma