@QRQ: oj proszę państwa wy i to wy znamienici eksperci dajecie się nabrać na ostatnie podrygi meksykańskiego ogórka ileż to było w historii takich oświadczeń przypomnijmy sobie rok 2006 i zapewnienia Villeneuve myślę że nie muszę pisać co stało się na Węgrzech
Hattrick Redbulla. W jednym sezonie zniszczyli: 1. Wizerunek teamu (Hornergate) 2. Wizerunek Ricciardo 3. Wizerunek Lawsona A sezon jeszcze trwa ( ͡°͜ʖ͡°) #f1
Śmialiście się z ugrzecznionej formuły, brak grid girls w padoku a sami wychodzicie na większe p---y niż FIA płacząc nad losem biednego Ryszardo. Przeciętnie, tu tego, na dzień dzisiejszy koło c---a komukolwiek lata że stary kierowca który nie dowozi zostaje zastąpiony przez młodego i co było pośrednio zapowiadane od jakiegoś czasu. Jeszcze robienie z niego legendy XD Złe pożegnanie, za mało, nie tak nie srak - śmiechu warte ( ͡º͜
@Morcin14: Nie wszyscy oglądają F1 od premiery DTS, cześć ludzi może pamiętać jak ruchał np. mistrza Vetela. No i nadal to jeden z najbardziej rozpoznawalnych kierowców a do tego w odróżnieniu od sporej części stawki, prawilna morda.
@QRQ: Zgadza się, Robert pokazał w 2019 że już tego nie ma, płakać można było w 2011.
W------e w pożegnania Ricciardo, choć w sumie trochę fajnie że był bo był wyrazisty. Nie przepadałem za nim ale lubię jak w F1 są też jakieś postacie, za którymi nie przepadam.
Słaba forma RedBulla uratowała ten sezon przed powtórką z 2023. I to nieważne kto wygra, przynajmniej jest ciekawie. Tak, tak, puszkarze. Lando ogór. #f1
Apropo Daniela Ricciardo warto przypomnieć dramę z Tsunodą z pierwszego wyścigu tego sezonu, kiedy zespół kazał Yukiemu przepuścić wolniejszego DR i jednocześnie zepsuć Tsunodzie strategię. Japończyk tak się wściekł, że po wyścigu, prawie wjechał w Daniela. Po tej akcji skończyły się team ordery i australijski ogór musiał sam walczyć z japońskim bananem. Przegrał.
to nie do końca tak było. Ricciardo był na softach gdy Yuki na hardach miał kłopot z wyprzedzeniem Magnussena. Po prośbie o przepuszczenie jęczał, płakał, i tak długo to trwało że Daniel też nie zdołał nic zrobić bo opony poszły w śmietnik czekając na przepuszczenie. Porównaj sobie to z sytuacją z niedzieli, gdy to Tsunoda prosił o przepuszczenie - w zasadzie na następnym okrążeniu Ricc