Coraz więcej osób dopytuje o sytuację, dlatego opiszę krótko na czym stoimy. Od kilku miesięcy trwa rozpatrywanie wniosku o zatwierdzenie podziału pola tak, aby budowany dom stał na osobnej działce. Działkę geodeta wykreślił zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego. Po pozytywnym zaopiniowaniu podziału przez gminę, sprzeciw wniosła żona wnioskodawcy. Okazuje się, że żona sąsiada (wnioskodawcy) ma teraz swojego osobnego adwokata do tej sprawy i są teraz osobnymi stronami(?!). Sąsiad nie wniósł sprzeciwu, za

whitewolfik







































