Bardziej kibicowałem Maxowi, ale dzisiaj wygrał tylko dzięki ogromnemu szczęściu. Hamilton miał dobry start i nawet gdyby oddał pozycję Maxowi po ścięciu zakrętu, to szybko by ją odzyskał. Jechał dzisiaj praktycznie bezbłędnie ze świetnym tempem i Holender pomimo świeżych opon nie miał szans odzyskać tych 18 sekund straty. Dzisiaj najbardziej ciała dał team Mercedesa, chcieli wszystko rozegrać super bezpiecznie i się przeliczyli. Gdyby zrobili jeden pitstop więcej Hamilton bez problemu wygrałby wyścig.

@4500: Na ostatnim kółku wyprzedził Glocka co dało mu 1 pkt przewagi nad Massą, który wygrał wtedy wyścig. Glock zaczął się ślizgać na swoich oponach, bo zaczęło padać i Lewis rzutem na taśmę wygrał mistrzostwo.

@scroller: Ale zdajesz sobie sprawę, że protest to sprawka Toto? Cały team dał dzisiaj ciała i próbowali się jeszcze tonąc łapać brzytwy. Lewis dzisiaj zrobił 100% swojej normy, trzymał tempo, dbał o opony i cały team powinien go przeprosić za swoją taktykę. Na pewno ciężko mu było przyjąć porażkę na klatę ze świadomością, że zrobił wszystko co mógł, ale nie płakał i pogratulował Maxowi. Nie przepadam za Hamiltonem, ale pokazałPokaż całość

@4500: Po prostu kiedyś rzutem na taśmę wygrał, a dzisiaj rzutem na taśmę przegrał ot i koniec historii :)