Przyszedł Czarny protest... Żadnego różowego w firmie... Dyrektor mówi że jak zrobimy część pracy za nie to może będą na nas milej spoglądały i wydzielił cześć naszego zespołu do przejęcia obowiązków wykonywanych przez panie(SUPER POMYSŁ BULWO)... Mi w zaszczycie przyszedł dział korespondencji i księgowo/windykacyjny innego działu... Wydajność obecna to około 10-12 pism na 8 godzin roboczych...Przerobiłem istniejący wzór pisma i stworzyłem skrypty VBA które przetwarzają dane tekstowe z Systemu na rekordy bazodanowe a potem te rekordy uzupełniają puste luki do korespondencji seryjnej... Żeby było milej stworzyłem kolejny skrypt który sortował faktury imienne do danego pisma jako załącznik.
Mamy godzinę 12.30 i chłodzę drukarkę i strzelam parafki. Bo na tą chwilę jest wykonane około 200 pism Praca która różowemu zajęłaby około miesiąca mi zajęłaby około tygodnia. Dyrektor pyta się jak robota a ja udaję że ciężko pracuję...
A ile te panie zarabiają i jaki mają interes w tym, żeby sobie przyśpieszać pracę? Czy to był ich zakres obowiązków? Czy przyśpieszanie pracy wpłynie na to, że będą miały jej mniej? Czy są kompetentne, żeby takie rzeczy robić? Bo to firma szuka pracownika i firma od niego wymaga - jeśli nie było wymagane VBA to hm, po #!$%@? im psujesz pracę? Serio, Wy sobie pójdziecie, a one zostaną w dupie. Część
Wczoraj o 15 wpadła mi do pokoju mucha. No i cholera nie chce polecieć. Spałem krótko, budziłem się co 5-15 minut. Nie zabijam much, pająków i tym podobnych, ale tu nie mam wyjścia. No i jak cholerę dorwać? Nie mam teraz kasy na jakieś specjalne środki. Próbowałem ją walnąć z zaskoczenia (ale ma wyjątkowy refleks), popryskać IPA oraz odświeżaczem powietrza, ale to jej nie przeszkadza. Co robić? Majówka, a tu nawet naćpać
@WujaAndzej: to pierwsze próbowałem (ucieka), drugie też (nie wylatuje). Pozostaje to trzecie, ale kurde, nie mam w szpreju. No ale coś innego psikającego wymyślę i spróbuję z zapalniczką. A może Ty walnij? Bliżej masz.
@WujaAndzej: nie dziwię się. Właśnie czyta Twojego posta i zaciera ręce.
Póki co domyślam się, że jej dobrze na ciepłym, bo siedzi na monitorze, a jak próbowałem spać, to na mnie. Ile żyją muchy? Mam jeszcze ostateczne rozwiązanie. Nazwać ją, potraktować jak członka rodziny.
@WujaAndzej: klasyczny sposób pomógł - #!$%@?łem gazetą. Po 26,5h udało się! Stąd, zgodnie z obietnicą, mogę coś narysować w podziękowaniu.
W podziękowaniu dla osoby, która znajdzie dobry sposób, spróbuję narysować coś, co sobie ta osoba zażyczy. Oczywiście w jakichś granicach. No i nie rysuję pięknie.
Dzis jest ten dzien... Dzien permanentnego wyjscia z przegrywu ( ͡°͜ʖ͡°) I mam spory stresik przed ślubem, wiec dajcie pare plusow dla dodania otuchy. #slub #zeniesie #zebroplusy #oswiadczenie
Gratuluję i cieszę się, że nie wypisujesz haseł w stylu "koniec wolności". Dla wyluzowania się polecam grupę na FB: https://www.facebook.com/groups/1519808471567539/ - zamknięta, ale warto - zaraz ktoś pewnie doda. Najgorsze zdjęcia robione przez niby-pro. Sporo też ślubnych.
Zauważyłem, że dużo osób zaczyna mówić "per Ty", jeśli chcą pokazać swój brak szacunku. Samemu mnie to spotkało przy rozmowie z taksówkarzem, który mówił do mnie jak do dzieciaka (a 3 dychy na karku mam), mimo mojej prośby o zaprzestanie koleżeńskiego tonu. Tylko pamiętajcie - taką mową nie trywializujecie rozmówcy, a pokazujecie swój brak kultury. A piszę o tym, bo zauważyłem ile osób się zwraca do Lecha Wałęsy na Ty. Jak mu
@sicknature: dlatego pisałem na samym początku: jeśli chcemy pokazać brak szacunku. Często da się wyczuć różnicę czy o jest internetowe "Ty", czy trywializujące. Netykieta nie jest wykładnią i jest swobodną umową części internautów. Przywołujesz skrajne przykłady i nie zawsze prawdziwe. Robiłem kiedyś szkolenie na dziennikarzy TVP i nie wyobrażam sobie mówić do nich "hej, ty". Co innego ze szkoleniem grupy młodych osób. Jeśli komuś przeszkadza... W tym sęk, że niektórzy
@Cnrash3: ciekawostka - chodziłem do LO dla dorosłych. Były tam osoby mniej więcej od 18 roku życia do nawet 50, ale średnio tak do 30. Nauczyciele się pytali zawsze jak się do nas zwracać. Do 20 r.ż. wszyscy chcieli być "panowani", do 25 r.ż. różnie, a powyżej każdy chciał żeby mówić mu na ty.
PS: Nawet dresy się ostatnio do mnie zwracają per pan. "Ma pan może papierosa?". Kurde, dziwne
Mam nieprawidłowo ustawioną płeć. Nie, nie będzie o gender, tylko o wykopie. Nie pamiętam dokładnie czemu tak mam, bo na pewno nie udawałem nigdy. Tak czy siak uprzejmi ludzie poprosili mnie o zmianę, co też chciałem uczynić, a tu wielki pulok, bo się nie da. Wybór płci w profilu mam na szaro. Ktoś wie o co chodzi?
Ktoś, kto tłumaczył ten artykuł pomocy technicznej Microsoft zaliczył niezłą wpadkę. No chyba, że po prostu postanowił pożartować z kolegą z pracy. Zamiast niektórych wartości w tabelach, pracownicy umieścili teksty takie jak "Jarek lubi w dupę", czy "daniel pała".
@mariuszkedziora i @pcmn : dlatego czasem podziwiam administratorów Wikipedii. Fakt, swoje mają za uszami, ale takich dzieciaków jest multum. Tylko że taki sam problem jest na każdej Wikipedii, więc mimo wszystko nie zgodzę się, że to sprawa Polski. "Adminując" międzynarodowy projekt (Wikimedia Commons) najczęściej trafiałem na wandalizmy i "żarty" osób hiszpańskojęzycznych. Z drugiej strony wielu takich na świecie, więc może mimo wszystko było to proporcjonalne.
@pcmn: rzeczywiście, pewnie masz rację :) W końcu "dzieci Neostrady" pamiętam i nie było dużej różnicy. Chociaż statystycznie ich było mało, to byli głośni, a przede wszystkim łatwiej zapamiętać nieprzyjemnych ludzi niż zwyczajnych i wyciągnąć błędne wnioski o ogóle użytkowników. U mnie ten błąd postrzegania też pewnie grał dużą rolę.
"Podczas łączenia z serwerem mojepanstwo.pl wystąpił błąd. Nie można nawiązać bezpiecznego połączenia: brak wspólnych algorytmów szyfrowania. (Kod błędu: sslerrornocypheroverlap)" - chyba jadą na antycznym SSL.
PS: Znajomy donosi, że nie jest antyczne. Ale dziwne, bo i tak nie działa. PS2: Mam. Mają króciutki RSA. Ustawienie security.ssl3.dhersaaes256sha=false to sprawiło. Pierwszy raz się spotkałem z czymś takim.
- Ty puloku jeden. Wprowadzasz ludzi w błąd! - Przepraszam, miałem edytować posta, ale się już nie dało! - To odpowiedź pisz! - No piszę! - Jak to? - No tak to!
Nieostrożni agenci TSA (Transportation Security Administration) oraz równie lekkomyślni dziennikarze dopuścili do upublicznienia fotografii master kluczy do systemu zamków TSA.
W skrócie - klucze były dostępne już od dawna, a i bez nich walizki jest prosto otworzyć. No i jednak sporo kradzieży nie jest przez otwarcie kluczem, a przez rozwalenie zamka. Od czasu publikacji tych
Z tego co wiem, to w całej Polsce, a nawet na świecie.
I moim zdaniem faktycznie "leczy", a już na pewno zmniejsza ból (bo działanie placebo jest rzeczywiste). Psychika może dużo zadziałać, a do tego ślina ma działanie odkażające, więc jeśli doszło do otarcia naskórka to może się szybciej zagoić.
Kopia mojego postu z FB. Link na dole. Wyniki oczywiście umieściłbym też tu, ale musi być ich na tyle, żeby móc coś stwierdzić.
Proszę Was o pomoc - znajomych i nieznajomych - bo ciężko mi znaleźć wiarygodne źródła. Proszę także o udostępnianie postu i poproszenie Waszych znajomych o pomoc.
1) Czy "jajko usmażone tak, że wokół żółtka jest obwódka ściętego białka" nazywacie (lub słyszycie wśród autochtonów/miejscowych; możecie udzielić kilku odpowiedzi): a) jajko smażone
Widzieliśmy dowody wskazujące, że polski bank padł ofiarą poważnego włamania, a złodziej kradł pieniądze, hasła i dane osobowe jego klientów. [dobry art od z3s]
Niby kolejny (prawdopodobny) scam na Allegro, ale jakby bardziej chamski. Nie wiem kto ma naprawdę rację, ale ponaglanie, ciężkie działa, grożenie coraz wyższymi kosztami... IMO typowa socjotechnika.
Jakby coś, to nie mam namiaru na aukcję. Wysyłam, bo aż mi, osobie trzeciej, ciśnienie podskoczyło, jak zobaczyłem ile nienawiści może siedzieć w takim jednym Januszu.
Odpowiednia liczba wstawiona do tego równania, pozwoli wygenerować dowolną bitmapę, w tym również samo równanie, które zostało użyte do otrzymania bitmapy.
Patrzę na to z innego puntu widzenia. Obraz wygenerowany skryptem @lazz nie jest przedmiotem praw autorskich. Ochrona też temu nie przysługuje. Czyli: 1) używam jakiegoś (C) obrazka 2) autor pozywa mnie za nielegalne użycie 3) pokazuje w sądzie, że mi się takie wygenerowało losowo, więc prawa autorskie się nie tyczą tego 4) sędzia puka się w głowę, kurtyna opada
"Chciałbym kiedyś obudzić się we własnym łóżku i zobaczyć, że po jednej stronie jest Śledź oceaniczny, a po drugiej Ty."
Chyba wszyscy byśmy chcieli :( Jakby ktoś miał pomysł na jakieś teksty, to piszcie. Tylko muszą brzmieć dobrze w podstawowej formie, tj. bez odmiany tytułu z Wikipedii.
Nigeryjski ksiądz / milioner wysłał do Sierra Leone 4000 butelek wody święconej jako lek na Ebolę. Dorzucił do tego 50,000$ a wszystko zostało przewiezione prywatnym odrzutowcem którego wynajem kosztował drugie 50,000$ [źródło ENG]
God Loves Uganda. Fajny film dokumentalny. Można go sobie obejrzeć w zatoce.
Jestem zaradnym i ambitnym kobietą, a moim mottem życiowym jest "cogito ergo sum", bo też lubię się bawić na całego... całą! Lubię dobre kino, takie jak w moim mieście - podstawi się ręce pod kran i leci woda. Lubię wyzwania i adrenalinę, dlatego mieszkam w Altreichu.
Przyszedł Czarny protest... Żadnego różowego w firmie... Dyrektor mówi że jak zrobimy część pracy za nie to może będą na nas milej spoglądały i wydzielił cześć naszego zespołu do przejęcia obowiązków wykonywanych przez panie(SUPER POMYSŁ BULWO)... Mi w zaszczycie przyszedł dział korespondencji i księgowo/windykacyjny innego działu... Wydajność obecna to około 10-12 pism na 8 godzin roboczych...Przerobiłem istniejący wzór pisma i stworzyłem skrypty VBA które przetwarzają dane tekstowe z Systemu na rekordy bazodanowe a potem te rekordy uzupełniają puste luki do korespondencji seryjnej... Żeby było milej stworzyłem kolejny skrypt który sortował faktury imienne do danego pisma jako załącznik.
Mamy godzinę 12.30 i chłodzę drukarkę i strzelam parafki. Bo na tą chwilę jest wykonane około 200 pism Praca która różowemu zajęłaby około miesiąca mi zajęłaby około tygodnia. Dyrektor pyta się jak robota a ja udaję że ciężko pracuję...
Najbardziej