Objawiła się mi Matka Boska Wypłatowska, więc postanowiłem na koniec tygodnia zrobić sobie dzień dziecka w Lidlu i kupiłem parę dobrych rzeczy.
Stoją w kolejce do kasy, przedemną Ona - blond karyna, tips, włos rozwiany, mąż Seba - łysy kark i ich ok. 3 letnia pociecha. Za mną dziarski staruszek.
Jak ci sie podobalo a jeszcze tego nie zrobiles to tutaj mozesz zostawic plusa :P Jak sie jutro obudze na kacu to niech wiem ze nie marnowalem watroby na darmo ;)
Mam takie skryte marzenie, wejść w skórę gimnazjalisty lub cofnąć się w czasie (oczywiście zachowując wiedzę) do czasów gimnazjum i na zajęciach z matematyki, gdy trzeba by obliczyć jakąś objętość, np walca, poszedłbym do tablicy, wyznaczył granice całkowania w postaci biegunowej, obliczył objętość z całki potrójnej, potem obrócił się i zobaczył miny całej klasy nie mogącej rozkminić co to jest to dziwne S i co ja w ogóle o-------m. No i ten
Rzecz działa się dzisiaj, pl. Grunwaldzki, Wrocław, godzinny poranne. Przechodząc przez ulicę, dochodząc do drugiej strony koło mnie, na ulicy przewrócił się starszy Pan, taki z wyglądu miły dziadek. Szybko ogarnęły go trzy osoby: studentka, młody chłopak i kobieta. Dołączyłem się do nich i pomogłem odprowadzić Pana na chodnik z którego wyszedł. Okazało się, że mocno uderzył w głowę, rozciął sobie czoło i jak to wiadomo, pewnie mocno poobijał. Zaczęliśmy się wypytywać
@imlmpe: te ciekawostki zmieniały się coraz bardziej na #programowanie aż już nie pozostało nic dla mirków nie zainteresowanych tymi tematami :( wielka szkoda bo pierwsze wpisy były bardzo prawilne
@lxxxxxxl: a znasz uczucie gdy część kawałka pizzy jest w żołądku a jego pozostała część jest w mordzie i obydwie części są połączone ciągnącym się serem?
Ty ciągle po nocach ;C