Pracuję w korpo jako inżynier symulacji.
Jakieś 2 lata stażu.
Niestety w pracy nie używam żadne LabView czy Simulink tylko jakieś niszowe gunwo o którym nikt nie słyszał.
Zresztą ja zazwyczaj nawet nie robię nic twórczego tylko puszczam gotowce pod regresję i weryfikuję wyniki.
Jakieś 2 lata stażu.
Niestety w pracy nie używam żadne LabView czy Simulink tylko jakieś niszowe gunwo o którym nikt nie słyszał.
Zresztą ja zazwyczaj nawet nie robię nic twórczego tylko puszczam gotowce pod regresję i weryfikuję wyniki.








Te 10k na silnik to zaden problem, ale moze tego nawet nie wykorzystam to po co przeplacac, nie wiem potrzebuje porady.
A