Hej Mirki, dzisiaj ustawiłem się z dziewczyną w ramach konwersacji po polsku (jest Ukrainką) i napisała mi dzisiaj że właściwie mnie jnie zna i nie wie czy chce się spotkać. Ehhh wiedziałęm że tak będzie, przeczuwałem.
Wszystko się zaczęło od jej postu na grupie że pokonwersowałaby z kimś po polsku, więc napisałem do niej że moze się spotkamy pogadamy, ona na to że ok, że ma zajęcia do 16 ja do 18. Po 18 napisałęm do niej gdzie chciałaqby się psotkać a tu taki klops. Przynajmniej nikt mi nie wmówi że jestem sam bo nie wychodzę do ludzi XD
próbuję ale morda niewyjściowa utrudnia sprawę.
W sumie przeczuwałem że tak będzie ale czuje lekką porażkę w sercu, że nikt nawet nie chce mnie poznać żeby wyrobić sobie zdanie. Przecież nie zaciągnąłbym jej do lasu czy do piwnicy. Eh :(
Wszystko się zaczęło od jej postu na grupie że pokonwersowałaby z kimś po polsku, więc napisałem do niej że moze się spotkamy pogadamy, ona na to że ok, że ma zajęcia do 16 ja do 18. Po 18 napisałęm do niej gdzie chciałaqby się psotkać a tu taki klops. Przynajmniej nikt mi nie wmówi że jestem sam bo nie wychodzę do ludzi XD
próbuję ale morda niewyjściowa utrudnia sprawę.
W sumie przeczuwałem że tak będzie ale czuje lekką porażkę w sercu, że nikt nawet nie chce mnie poznać żeby wyrobić sobie zdanie. Przecież nie zaciągnąłbym jej do lasu czy do piwnicy. Eh :(
źródło: comment_wrKU9sfcimW1Jachu4bViUj30MCEHZG3.jpg
Pobierz