Siła waluty MUSI być skorelowana z siłą gospodarki.
Euro to utopia podważająca zdrowy rozsądek. To dlatego kraje południa Europy biednieją a Niemcy się bogacą. Jest to przemyślany mechanizm wyzysku biedniejszych na rzecz bogatszych.
W normalnym systemie jeśli twoja gospodarka slabnie to słabnie także twoją waluta. Słabsza waluta powoduje że wytworzone przez Twoją gospodarkę produkty są tańsze..
Sam się wciągną. Wychodzi brak doświadczenia.
Już został upokorzony.. i ta sprawa i nieskuteczność będzie ciągnęła się za nim przez lata..
W każdej dyskusji, każdy mu wyciągnie stronniczość i walkę z konstytucyjnymi organami.
Fakty są takie że pomimo niejasnego i nieprecyzyjnego prawa prezydent zastosował swoje konstytucyjne prawo do uniewinnienia (a powoływanie się na kruczki prawne że przed wyrokiem czy
Mogą Kamińskiego i tego drugiego poćwiartować, wystrzelic z katapulty, albo nawet zamurować w niszy sali sejmowej.
Ale, powoływanie się na kruczki prawne że przed wyrokiem czy po wyroku, JEST i BĘDZIE nieskuteczne.
Skutek i tak byłby TEN SAM. Zostaliby uniewinnieni.
Każdy OBIEKTYWNY sąd czy trybunał.. utrzyma uniewinnienie w mocy.
Albo jesteś działaczem politycznym, albo za dużo TVN oglądasz. W jednym i drugim przypadku logika i zdrowy osad sytuacji schodzi na drugi
Ad.1. W konstytucji jest także ochrona życia KAŻDEGO obywatela, co na to zwolennicy aborcji? Zdaje się że to ci sami ludzie którzy tak teraz literalnie cytują Ustawę Zasadniczą.
Ad.1.2.3. Nie zostali wszak skazani.. więc kwestia mandatów nie istnieje.
Ad. 4. Można, ta opcja została przewidziana właśnie na potrzeby służb. Tajnych akcji, wywiadu, itd..+ sytuację nadzwyczajne. Dlatego prezydent jest wybierany w wyborach bezpośrednich i ma poparcie przynajmniej połowy społeczeństwa.
Nie ubieraj mnie
Z treści konstytucji bezpośrednio..
Oraz domyślnie i zwyczajowo z tytułu mandatu społecznego 50% +1 Bierze za niego odpowiedzialność.
Znowu Kruczek prawny, dla obywatela nie ma różnicy czy jest to ułaskawienie czy uniewinnienie... Takie są fakty.
Jest i partyjna tuba propagandowa.. czemu tak późno?
Próba merytorycznej dyskusji z toba ma tyle sensu co szukanie miedziaka na końcu tęczy..
Wiem.
Nie ma to znaczenia. Skutek będzie ten sam.
Panie Speed, doceniam Twoja pracę i wartościowy i merytoryczny komentarz...na prawdę.
Jednak jestem pewien że przedmiotowi panowie są jedynie pionkami w większej grze, mającej uderzyć w Prezydenta i postawić go pod ścianą.. i przed wyborem.. ponowne uniewinnienie/ pozwolenie "kolegom" utonąć.
W jednym i drugim scenariuszu przegra.
Prezydent to wbrew pozorom (w mojej ocenie) najsilniejsza obecnie postać po tamtej stronie sceny politycznej.. dlatego jest celem.
Jestem też przekonany że strona rządowa poniesie
Jestem pewien że jesteś prawnikiem. I różnica pomiędzy ułaskawieniem a uniewinnieniem ma znaczenie jedynie dla prawników.
Dla społeczeństwa nie ma to różnicy.. a te dwa słowa w powszechnym rozumieniu są niemal synonimami.
Czy dla ciebie jest istotna różnica pomiędzy wkrętem a śrubką.. no właśnie..
Nie będę wchodził w utarczki.. sprawa jest nad wyraz polityczna.. a obtrzakskani gównem zostaną najbardziej ludzie w nią zaangażowani.