a druga sprawa to jakim trzeba być matołem żeby iść tam z dzieckiem
@paperipapo: skąd wiesz, że to zdjęcie jest z samego marszu? może Policja maszerowała na miejsce a akurat koleś z rowerem i dzieckiem przechodził obok? właśnie dorobiłeś sobie narrację to jednego zdjęcia, po czym tą narrację skrytykowałeś brawo ty
@Roxar123 niestety na wykopie można znaleźć mnóstwo tego typu wypowiedzi, jasno pokazujących, że p**acy nie dojrzeli do państwa prawa i nadal tkwią na poziomie linczu i ogólnopojętej "sprawiedliwości ludowej" z pochodniami i widłami w roli głównej.
No to ja też #chwalesie co udało mi się osiągnąć przez 1,5 roku. Trochę perturbacji i ogromnych zmian życiowych, trochę postanowień i jakoś poszło. Przede wszystkim skończyłem z wymówkami, byłem gruby z lenistwa.
Było 102kg => jest 72kg. Wzrost karakan 170cm.
Ogólnie dieta MŻ + odstawienie ile się da cukru i możliwe maksymalne ograniczenie jedzenia śmieci. Do tego zacząłem od długich spacerów i pieszych wycieczek w wolne dni, pompki wieczorem a później
Exit Tax Wprowadzenie tzw. exit tax jest częścią przyjętej przez Sejm nowelizacji pakietu ustaw podatkowych. Exit tax, czyli 'podatek od wyprowadzki' ma być pobierany od firm i osób fizycznych, które przenoszą 'swoją rezydencję podatkową' albo część majątku za granicę.
Chodzi o to, że jeśli wskutek tej decyzji Polska traciłaby możliwość opodatkowania dochodu z takiej sprzedaży, to firma albo osoba fizyczna musiałaby zapłacić właśnie podatek od aktualnej (często potencjalnej) wartości tego dochodu.
Jadę sobie wczoraj do pracy rowerkiem i w pewnym momencie na poczciwej i nierównej kostce brukowej tak mną telepało, że spadł mi łańcuch. No to schodzę z roweru i próbuję go spowroem założyć, a że mam osłonę na łańcuch, to trochę się z tym męczę. W pewnym momencie słyszę za plecami: - Pomóc Pani? Odwracam się, a tam dwóch Panów w roboczych ciuchach wychodzi z samochodu, zatrzymali się specjalnie na poboczu,
Odkrycie wody na Marsie jest ogłaszane średnio raz na rok. Zazwyczaj okazuje się, że mamy do czynienia z wodą pod postacią lodu lub z pewnego rodzaju błotem, które w żaden sposób nie nadaje się do wykorzystania przez ludzi. Temat wody na Marsie jest niezwykle ciekawy, więc mainstreamowe media za każdym razem szybko podchwytują temat, co nierzadko kończy się powstaniem artykułów o wprawiających w osłupienie tytułach. Najnowsze odkrycie może być
@davidero69: tak, właściwości pierwiastków zmieniają się pod wspływem ciśnienia, jak ściśniesz gaz to zamieni sie w ciecz (patrz zapaliczki).. normalnie woda w naszych warunkach gotuje wrze w 100 stC ale przy znacznie niższym ciśnieniu zaczełą by wrzeć przy temp. np. 20 stopni, tzn. miała by taką temperature i by bulgotała i nie poparzyło by cię..
Jeden z tych samolotów, które nawet stojąc nieruchomo na lotnisku budzą niepokój. Heinkel He-219 ''Uhu'' - czyli ''Sowa''. Chociaż ja osobiście uważam, że ma
łatwo się uszkadzają, nieuzbrojone, nieochronione, nieeskortowane, powietrzne autobusy, z lekkiej blachy, nie były w stanie powstrzymać ani pocisków, ani odłamków, zestrzeliwane i uszkadzane setkami, brak wyszkolenia, niedbalstwo, a nawet tchórzostwo, nieudany, okazały się bardzo niebezpieczne - szkoda, że głównie dla pilota, kiedy amerykańskie P-80 raczkowały we Włoszech, Niemcy testowali już Me-262 C, zwany Heimatschützer i pułap 12 km osiągał w takim czasie, że
@NieBojeSieMinusow: No ale co w tym dziwnego, skoro Niemcy jako dość mały kraj, zbudowali taką potęgę militarną i technologiczną? Na ilu frontach walczyli? Ty patrzysz jak w bajkach, że ktoś jest zły i koniec. Tutaj patrzy się na osiągnięcia bojowe, a nie czarno białe wizje z bajek
@riley24: niewyjaśnione zaginięcia są chyba gorsze od brutalnych morderstw. W tym drugim przypadku przynajmniej wiadomo, że ofiara już nie cierpi i chyba jakoś można próbować się z tym pogodzić i żyć dalej, tymczasem właściwie każda taka historia o zaginięciu kończy się hasłem, że rodzina wierzy, że zaginiony żyje i jeszcze uda się go odnaleźć. Nieźle to musi ryć banię jednak, i to latami.
Ładowanie ''żywej torpedy'' Maiale na okręt. Wokół stoją komandosi Decimy.
Dzisiejszy wpis zadedykuję pewnemu znanemu jutuberowi o nazwie ''Frustrujący Faktograf'', który wybitnie mi podpadł swoimi wypocinami na temat Włochów (i Francuzów też), robiąc z nich tchórzy i ofermy. Dedykuję to także wszystkim, myślącym jak on.
1939 rok. Wojna radziecko - fińska. Duży oddział radzieckich żołnierzy podróżuje drogą w okolicach granicy. Nagle zza niewielkiego wzgórza dobiega ich głos: - Jeden fiński żołnierz jest lepszy, niż dziesięciu Ruskich! Radziecki dowódca szybko wybiera dziesięciu najlepszych wojaków i wysyła ich za wzgórze. Po chwili rozlegają się odgłosy strzałów, po czym zapada cisza. Głos odzywa się
@evolusin: Wydaje mi się, że to nie jest takie proste: Do Finów, Węgrów czy Rumunów nikt takiego problemu nie ma. Ale weź wstaw zdjęcie Niemca albo Japończyka (z Włochami różnie bywa, same zdjęcie raczej problemem nie jest) i już się włącza tryb Kidon...
@Mleko_O kolego, ja np. nie mam problemu ze zdjęciami wermachtu, luftwaffe czy ss. Ale nie jest chyba właściwym porównywanie pogodzenia się Amerykanina i Niemca. Amerykańskie kobiety nie były masowo gwałcone, dzieci wieszane, a mężczyźni rozstrzeliwani. Waszyngton nie został doszczętnie zburzony, amerykańską inteligencja wyrżnięta w dołach śmierci. Amerykańcy farmerzy nie byli przymusowo wywożeni na roboty, a ich dzieci nie były germanizowane. Trzeba sobie uświadomić że w prawie każdej (o ile nie w
@nokash ty, no nie wiem, bo chciałem się pochwalić, bo jest to portal mimo wszystko , uwaga, spolecznosciowy, bo platforma z której korzystamy nazywa się mikroblog i tak też z niej korzystam.
Frustracja, bo kryteria przyjecia do zlobka eliminuja moja rodzine na dzien dobry. Niestety:
-place za duze podatki zeby korzystac ze zlobkow ktore sa z tych podatkow fundowane -wzialem z zona slub -nie bije zony any dziecka -oboje z zona pracujemy
#tajemnice #nadprzyrodzone #instagram #heheszki #9gag
źródło: comment_tQUUj8UMF3YObiWlEXuNOd8DJO9Fipp9.jpg
Pobierz