- 29
nowa klasa A Mercedesa nie będzie posiadała standardowego licznika. No i teraz nasuwa się pytanie, czy tylko mi się to nie podoba? W sensie odejście od tradycyjnego licznika prędkości i obrotomierza?
#motoryzacja
#motoryzacja
- 3287
Wiecie co mnie najbardziej r---------a na tym portalu? Ludzie z poziomem inteligencji na wysokości kuchenki mikrofalowej. W gorących jest post Mirabelka prosi o modlitwę bo jest w ciąży i wylądowała w szpitalu. Natomiast jakie są tam komentarze? "Boga nie ma" XD. Sam jestem ateistą ale nie wciskam wszędzie swoich poglądów religijnych a szczególnie że mirabelka wstawiła tylko jeden tag #mirkomodlitwa ! Poprosiła tylko o tą jedną rzecz a i tak
- 1363
@AaBbCcDdEeFf: dobrze że się odzywasz, dzięki takim ludziom jak Ty ateiści nie kojarzą mi się z debilami. Miłego dnia.
@AaBbCcDdEeFf teraz do ciebie dotarło że tu generalnie same takie mini nosacze siedzą? To samo było jak ten chłopak w Anglii umarł w szpitalu (ten o którym było głośno ostatnio) też oszo) omy pisały że "haha i gdzie się wasze modlitwy podziały itd"
- 811
W dzisiejszym wpisie przeniesiemy się do Polski w początkach roku 1957. To właśnie wtedy w Warszawie dokonano zbrodni, za którą tak naprawdę nikt nigdy nie odpowiedział, zaś jej dokładne szczegóły i motywacje kryminalistów do dziś nie są w pełni znane i są cały czas obiektem spekulacji kryminologów i historyków.
Zbliżała się godzina 14:00 22 stycznia 1957 roku. Z budynku męskiego Liceum im. św Augustyna, mieszczącego się przy ulicy Naruszewicza 32 na warszawskim Mokotowie wyszła grupka czterech uczniów. Nie zaszli daleko – przy skrzyżowaniu ulic Wejnerta i Naruszewicza do grupki podeszło dwóch mężczyzn. Jak później zeznali chłopcy, mężczyźni ci nie byli im znani i wyglądali na pracowników tajnych służb bądź milicjantów w cywilu. Jeden z nich następnie zapytał o Bohdana Piaseckiego – jednego z chłopców idących w grupie. Gdy Piasecki potwierdził swoją tożsamość, mężczyzna wyciągnął z teczki plik kartek – pokazał go chłopcu, który wkrótce podążył za nim ulicą Wejnerta. Drugi z „tajniaków” podążył za parą, która wkrótce dotarła do zaparkowanej przy krawężniku taksówki marki Warszawa. Trójka mężczyzn weszła do środka i odjechała w stronę Śródmieścia. Jej odjazd obserwowała czwórka osób – koledzy Piaseckiego Wojciech Szczęsny, Janusz Świątkowski i Ryszard Karwański oraz kioskarz Henryk Rysak – wszyscy spisali również numer rejestracyjny taksówki, tknięci przeczuciem, że cała sytuacja wydawała się im dziwna. Jak miało się później okazać, wspomniana trójka była ostatnimi osobami postronnymi, które widziały Bohdana Piaseckiego żywego.
O godzinie 16:00 macocha Bohdana – Barbara Piasecka – zgłosiła milicji zaginięcie syna . Wkrótce rozpoczęto śledztwo zakładające, iż Bohdan został uprowadzony. Potwierdzenie tej informacji przyszło szybko – już tego samego dnia do ojca Bohdana – Bolesława Piaseckiego – zadzwonił nieznany mężczyzna. Dzwoniący informował, iż w Urzędzie Pocztowym Numer 1 przy ulicy Świętokrzyskiej 31/33 oczekiwał na niego pozostawiony na poste restante list. Ostemplowana na 19 stycznia 1957 roku koperta potwierdzała najgorsze przeczucia rodziny – pozostawiony w niej list stwierdzał, iż Bohdan został porwany. Porywacze zapowiedzieli, iż wypuszczą chłopca po zapłaceniu okupu – miał on wynosić 4 tysiące dolarów i 100 tysięcy złotych. Dwa dni później porywacze odezwali się ponownie – Piasecki otrzymał polecenie wysłania podwładnego z pieniędzmi oraz znakiem rozpoznawczym – małym porożem jelenia – do restauracji „Kameralna” przy ulicy Foksal, skąd miał on otrzymać następne instrukcje. Zadania tego podjął się ksiądz Mieczysław Suwala, prefekt Liceum św. Augustyna.
25
Zbliżała się godzina 14:00 22 stycznia 1957 roku. Z budynku męskiego Liceum im. św Augustyna, mieszczącego się przy ulicy Naruszewicza 32 na warszawskim Mokotowie wyszła grupka czterech uczniów. Nie zaszli daleko – przy skrzyżowaniu ulic Wejnerta i Naruszewicza do grupki podeszło dwóch mężczyzn. Jak później zeznali chłopcy, mężczyźni ci nie byli im znani i wyglądali na pracowników tajnych służb bądź milicjantów w cywilu. Jeden z nich następnie zapytał o Bohdana Piaseckiego – jednego z chłopców idących w grupie. Gdy Piasecki potwierdził swoją tożsamość, mężczyzna wyciągnął z teczki plik kartek – pokazał go chłopcu, który wkrótce podążył za nim ulicą Wejnerta. Drugi z „tajniaków” podążył za parą, która wkrótce dotarła do zaparkowanej przy krawężniku taksówki marki Warszawa. Trójka mężczyzn weszła do środka i odjechała w stronę Śródmieścia. Jej odjazd obserwowała czwórka osób – koledzy Piaseckiego Wojciech Szczęsny, Janusz Świątkowski i Ryszard Karwański oraz kioskarz Henryk Rysak – wszyscy spisali również numer rejestracyjny taksówki, tknięci przeczuciem, że cała sytuacja wydawała się im dziwna. Jak miało się później okazać, wspomniana trójka była ostatnimi osobami postronnymi, które widziały Bohdana Piaseckiego żywego.
O godzinie 16:00 macocha Bohdana – Barbara Piasecka – zgłosiła milicji zaginięcie syna . Wkrótce rozpoczęto śledztwo zakładające, iż Bohdan został uprowadzony. Potwierdzenie tej informacji przyszło szybko – już tego samego dnia do ojca Bohdana – Bolesława Piaseckiego – zadzwonił nieznany mężczyzna. Dzwoniący informował, iż w Urzędzie Pocztowym Numer 1 przy ulicy Świętokrzyskiej 31/33 oczekiwał na niego pozostawiony na poste restante list. Ostemplowana na 19 stycznia 1957 roku koperta potwierdzała najgorsze przeczucia rodziny – pozostawiony w niej list stwierdzał, iż Bohdan został porwany. Porywacze zapowiedzieli, iż wypuszczą chłopca po zapłaceniu okupu – miał on wynosić 4 tysiące dolarów i 100 tysięcy złotych. Dwa dni później porywacze odezwali się ponownie – Piasecki otrzymał polecenie wysłania podwładnego z pieniędzmi oraz znakiem rozpoznawczym – małym porożem jelenia – do restauracji „Kameralna” przy ulicy Foksal, skąd miał on otrzymać następne instrukcje. Zadania tego podjął się ksiądz Mieczysław Suwala, prefekt Liceum św. Augustyna.
25
Zgodnie z nową tradycją - TUTAJ znajdziecie znalezisko, które - jeśli chcecie - możecie wykopać.
- 81
- 1560
- 603
Dostałem jedną parę nowych kontrolerów, które zostały wymyślone przez znajomych.
Skoro je mam, to rozdam.
TriggerClips bo tak się nazywają, pomagają w mobile gejmingu, szczególnie w FPSy. Zajebiście sprawdzają się także w emulatorach konsol, których pady miały triggery.
Ruszyli na kickstarterze: https://www.kickstarter.com/projects/854847143/triggerclips-the-first-proper-mobile-gaming-contro
Zasady
Skoro je mam, to rozdam.
TriggerClips bo tak się nazywają, pomagają w mobile gejmingu, szczególnie w FPSy. Zajebiście sprawdzają się także w emulatorach konsol, których pady miały triggery.
Ruszyli na kickstarterze: https://www.kickstarter.com/projects/854847143/triggerclips-the-first-proper-mobile-gaming-contro
Zasady
Siemka! Wiem że miało być wczoraj #rozdajo ale wiecie, majówka ( ͡° ͜ʖ ͡°) . Robimy najbardziej kozackie #rozdajo w histori naszego profilu z okazji osiągnięcia 1000 followersow! Nagrodami głównymi są 2 lampki z #pacman i jeden nasz kozacki #pixelbox ! Jest gicik?
Co trzeba zrobić?
1. Plusujesz wpis i wtedy bierzesz udział w losowaniu #pixelbox
2. Wrzucasz
Co trzeba zrobić?
1. Plusujesz wpis i wtedy bierzesz udział w losowaniu #pixelbox
2. Wrzucasz
- 1244
Witajcie!
Czy bylibyście zainteresowani historią siostry mojej babci, która w czasie wojny została wywieziona "na roboty" na tereny Niemiec, z których to uciekła dzięki dobrej żonie złego niemca, u którego pracowała? Historia okraszona zdjęciami z trzech grubych, oryginalnie przedwojennych albumów, które przeleżały wojnę i jeszcze trochę, w skrzyni zakopanej na podwórku jednej z Warszawskich kamienic?
Wszystko to w formie filmu dokumentalnego, a samą historię opowiedziałaby córka bohaterki wraz ze swoim synem.
Co wy na to?
Czy bylibyście zainteresowani historią siostry mojej babci, która w czasie wojny została wywieziona "na roboty" na tereny Niemiec, z których to uciekła dzięki dobrej żonie złego niemca, u którego pracowała? Historia okraszona zdjęciami z trzech grubych, oryginalnie przedwojennych albumów, które przeleżały wojnę i jeszcze trochę, w skrzyni zakopanej na podwórku jednej z Warszawskich kamienic?
Wszystko to w formie filmu dokumentalnego, a samą historię opowiedziałaby córka bohaterki wraz ze swoim synem.
Co wy na to?
- 1589
Przeglądam kawalerki, które nadawały by się pod wynajem i taki profesjonalny rzut mieszkania znalazłem xD
#heheszki #humorobrazkowy #wynajem #mieszkanie #piekloperfekcjonistow
#heheszki #humorobrazkowy #wynajem #mieszkanie #piekloperfekcjonistow
@taratajcio: Dodaj jeszcze fragment o niewypuszczaniu pełnoletnich uczniów na przerwie do sklepu obok szkoły
Komentarz usunięty przez autora
- 447
- 61
@Only_Mirko: 'Infinity War' Is The Most Ambitious Crossover Event In History
@Only_Mirko: "Who The Hell Are You Guys"
- 204
+ szanujesz
- szkalujesz
- szkalujesz
- 13
@Bougainville: Baranowski zawsze na +
- 16
- 958
- 865
@Pejnkiller: Miazga XDDDD
- 55
Byłem ostatnio w markecie Aldi i teraz już wiem, jak powinna wyglądać prawdziwa sieć marketów. Sklep miał duże, szklane, samo otwierające się drzwi oraz duże okna, które do sklepu wpuszczały bardzo dużo światła. W środku towar stał na bardzo ładnych, szerokich półkach oraz wszędzie była bardzo dobrze widoczna kartka z ceną. Kasy miały szerokie taśmy ruchome oraz towar obok nich był również bardzo dobrze poukładany, a co ważniejsze wszystkie kasy były czynne.
@MondryPajonk: nie trawie Aldi. Sorki, ale towar tam to jakieś niemieckie odrzuty
- 98
@MondryPajonk: Aldi to akurat nie jest najlepszy przykład, w środku jest ładnie, ponieważ nikt tam nie chodzi.
- 131
PATA PATA PATA PON!!
PON PON PATA PON!!
PATA PATA PATA PON!!
PON PON PATA PON!!
PON PON PATA PON!!
PATA PATA PATA PON!!
PON PON PATA PON!!
@MondryPajonk najlepsza gra ever xD
- 17
Komentarz usunięty przez moderatora
konto usunięte via iOS
- 1841
#alfieevans cześć z was tu jest chora nie mniej niż Alfie. Wpisy dla poklasku jaki to ja nie jestem ateista XD modlitwa mu nie pomogła XD, gdyby to wasze dziecko było chore, to probowalibyscie wszystkiego co się da by spróbować je utrzymać przy życiu. Nawet jakby wam wmawiali ze jest nieuleczalne to pewnie wydalibyście ostatni grosz. Mamy takie p------e czasy gdzie nie możemy o niczym decydować. Wpierw czepiacie się ze
- 731
@Oskarek89: Myślę, że nikt nie ma za złego niczego rodzicom tego dziecka - ich działania były zrozumiałe. Ale to, co odwaliło w tej sprawie społeczeństwo, to po prostu jakiś niewytłumaczalny dramat.
- 331
@Oskarek89: Nikt nie chciał nikogo uśmiercać......
Odstąpienie od uporczywej terapii to nie jest morderstwo ani eutanazja.
Uporczywa terapia jest wtedy kiedy nasze działania nie poprawiają stanu
Odstąpienie od uporczywej terapii to nie jest morderstwo ani eutanazja.
Uporczywa terapia jest wtedy kiedy nasze działania nie poprawiają stanu
Two number 9s, a number 9 large, a number 6 with extra dip, a number 7, two number 45s, one with cheese, and a large soda.
#gownowpis
#gownowpis
@B0SAK: All we had to do, was follow the damn train, CJ!
@Styrek: ja nie gimb ale myślę że akurat to to #gimbyznajo
- 108
Zapomniałem jeszcze na koniec. Byłem w Krakowie i w końcu udało mi się odwiedzić muzeum pinballi na Stradomskiej. Wspaniałe miejsce. Jeżeli jesteście fanami gier oraz filmów, to jak najbardziej warto odwiedzić. Maszyn jest kilkadziesiąt i są opisane jak eksponaty muzealne, ale można na nich grać cały czas. Są maszyny od wczesnych lat 70. po pinballe tworzone na premiery filmów współczesnych jak Spiderman czy nowy Star Trek (całkiem zaawansowane - trzęsą się jest
- 11
@myrmekochoria: macie jeszcze jedno zdjęcie. Mocno polecam
- 12
@myrmekochoria: Tam czas płynie inaczej, raz tam się z kumplem wybrałem, pograłem na wielu maszynach, ale nogi mnie zaczęły boleć od samego stania, i trochę hałas tych dzwonków zaczął przeszkadzać, to stwierdzamy z kumplem że czas się zmywać. I mu mówię, ze godzina grania mnie tak nie zmęczyła jeszcze. A ten do mnie że siedzieliśmy tam ponad 4 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Śpię, bo co?
- Bo ja nie mogę.
- Co znowu?
- Halinka, bo ja nie mogę zrozumieć jednej rzeczy, co mnie prześladuje.
- Niby czego?