♫♫ #lewandowski #grappaice
- 199
- 4
Tak dla przypomnienia jak poszczególne partie głosowały wobec ustawy związanej z #obowiazkowecwiczeniawojskowe
- 22
- 10
- 3
Treści audio wizualne kompulsywnie pochłaniane codziennie zagłuszają moje istnienie
- 0
come along with me to a cliff under a tree
- 8
- 25
Komentarz usunięty przez moderatora
@Mushy: Na zachodzie utarł się pogląd że buddyzm jest prekursorem antynatalizmu czy też że zawiera takowe idee ale to całkowita nieprawda, buddyzm jak i każda tradycyjna religia popiera rozmnażanie się. Przeanalizujmy:
W starożytnych Indiach była niepisana zasada że jak ktoś chce udać się do dżungli w poszukiwaniu sensu życia powinien pozostawić po sobie potomka aby wypełnić swój obowiązek wobec przodków. Skąd o tym wiemy? A no z kanonicznych biografii Buddy oraz Dżiny (założyciela Dżinizmu) przekazanych przez tradycję. Obaj wypełnili swój obowiązek co do joty. Można by nawet spekulować czy zostawili tylko jednego potomka jeśli rzeczywiście wywodzili się z arystokracji gdyż normą dla nich było mieć kilka żon plus konkubiny a i żenili się bardzo wcześnie.
W późniejszych okresach społeczność mnichów i świeckich wyznawców żyła w symbiozie polegając na sobie. Mnich nie mógł pracować a nawet nie mógł dotykać pieniędzy a przecież coś musieli jeść. Jakieś idee antynatalistyczne nie sprawdziły by się w tym
W starożytnych Indiach była niepisana zasada że jak ktoś chce udać się do dżungli w poszukiwaniu sensu życia powinien pozostawić po sobie potomka aby wypełnić swój obowiązek wobec przodków. Skąd o tym wiemy? A no z kanonicznych biografii Buddy oraz Dżiny (założyciela Dżinizmu) przekazanych przez tradycję. Obaj wypełnili swój obowiązek co do joty. Można by nawet spekulować czy zostawili tylko jednego potomka jeśli rzeczywiście wywodzili się z arystokracji gdyż normą dla nich było mieć kilka żon plus konkubiny a i żenili się bardzo wcześnie.
W późniejszych okresach społeczność mnichów i świeckich wyznawców żyła w symbiozie polegając na sobie. Mnich nie mógł pracować a nawet nie mógł dotykać pieniędzy a przecież coś musieli jeść. Jakieś idee antynatalistyczne nie sprawdziły by się w tym
- 29
Najbardziej znana Polska celebrytka/influencerka nowej fali w swoim najnowszym video na yt, promuje numerologię czyli pseudonaukę która polega na „wyliczeniu” (dodając do siebie np liczby z daty urodzenia) numeru który określa osobowość, cechy charakteru czy np to ze nie powinna brać ślubu w jakiś miesiąc roku.
Myślałem ze nowe pokolenia nie są tak upośledzone w kontekście zabobonów.
Imo takie promowanie zabobonów wśród dzieciaków ,którzy stanowią większość jej widowni, to niezwykle szkodliwe zachowanie.
Myślałem ze nowe pokolenia nie są tak upośledzone w kontekście zabobonów.
Imo takie promowanie zabobonów wśród dzieciaków ,którzy stanowią większość jej widowni, to niezwykle szkodliwe zachowanie.
- 5
#zwiazki #rozowepaski
Zachęcony waszą aktywnością pod poprzednim wpisem postanowiłem że podzielę się jeszcze z wami jedna z mocniejszych przygód z mojego związku. Dziś obydwoje się z tego śmiejemy, choć wtedy nie było mi do śmiechu wcale… Mój skarbek lubi i często chodzi nago po mieszkaniu (ja tez bardzo lubię gdy to robi, niebieskie będą wiedzieli dlaczego ;))
To był jeden z takich poranków, przygotowywałem dla nas śniadanie i
Zachęcony waszą aktywnością pod poprzednim wpisem postanowiłem że podzielę się jeszcze z wami jedna z mocniejszych przygód z mojego związku. Dziś obydwoje się z tego śmiejemy, choć wtedy nie było mi do śmiechu wcale… Mój skarbek lubi i często chodzi nago po mieszkaniu (ja tez bardzo lubię gdy to robi, niebieskie będą wiedzieli dlaczego ;))
To był jeden z takich poranków, przygotowywałem dla nas śniadanie i
- 8
@Mushy: Chodzenie po chacie nago jest spoko a klepnięcie w tyłek to już atak? xd Współczuję.
@Mushy: Nic tak nie bawi jak p-----c domowa. Ty jej dałeś klapsa w żartach, ona trwale uszkodziła Twoje ciało w złości. Takie chwile łączą na lata ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dobrze, że Ci odpuściła i nie wylądowałeś w więzieniu. Moja żona mi czasem tak robi ale nie wpadłem na to, żeby ją wysłać na sor za to. Może następnym razem. Trzeba iść za duchem czasu.
- 24
#zwiazki #rozowepaski
Jakie kary wymyślają dla was wasze różowe?
Muszę przyznać ze moja jest bardzo kreatywna w tym aspekcie. Kiedyś pyta mnie czy jest earl grey, szybki rzut oka po półce z herbatami - nie ma. Okazało się ze była schowana za zieloną liściastą. Za to przewinienie różowa kazała mi zjeść trzy łyżeczki suchego earl greya - smakował paskudnie ale nauczyłem się po tym żeby dokładnie sprawdzić zanim
Jakie kary wymyślają dla was wasze różowe?
Muszę przyznać ze moja jest bardzo kreatywna w tym aspekcie. Kiedyś pyta mnie czy jest earl grey, szybki rzut oka po półce z herbatami - nie ma. Okazało się ze była schowana za zieloną liściastą. Za to przewinienie różowa kazała mi zjeść trzy łyżeczki suchego earl greya - smakował paskudnie ale nauczyłem się po tym żeby dokładnie sprawdzić zanim
Komentarz usunięty przez autora
@Mushy: moja np. robi mi gałę za każdym razem jak się p--o skończy w mieszkaniu
- 3
@Monsanto93: u mnie podobnie a od paru lat robię dwa miesiące "on" dwa "off". Bez przerw i off cold turkey, parę dni hydroxyzyny na sen i jest git. Za twoją rekomendacją zamówiłem teraz z ekstrakty, jutro powinno być.
@mivus: PS. Będę próbował z modafinilem bo sam powoduje poirytowanie które zbija alko
- 13
- 3
Prześladują mnie pralki! cz.2 (cz.1 tutaj)
Kolejna konfrontacja która zostawiła permanentny ślad na mojej psychice miała miejsce ok dwa i pół roku później.
Nowy rok, nowy ja, zapragnąłem zmian - postanowiłem przeprowadzić się do większego miasta, fartem udało mi się znaleźć dużo lepsze standardem mieszkanie za nie wiele większe pieniądze, jedyny minus polegał na tym że mieszkanie było nie umeblowane i między innymi nie było wyposażone w P-R-A-L-K-Ę. Jako dużo bardziej doświadczony już młody dorosły, postanowiłem że wykaże się wielkim sprytem i nie dam szansy by los znów zagrał sobie symfonie na moich nerwach. Naiwnie myślałem wówczas że moje przykre doświadczenia z AGD wynikają z tego że obcowałem dotychczas ze sprzętem wysłużonym, wieloletnim, nadgryzionym zębem czasu. Nic dziwnego zatem że ów robił mi na przekór, któż chciałby pracować na późnej emeryturze dla jakiegoś chłystka z przerośniętą ambicją i zaburzeniami snu. Konkluzja - kupuje nową pralkę! Tak postanowiłem, A CO! Nie będę przebierał w środkach, stać mnie!
Czym prędzej zasiadłem do poszukiwań możliwie najtańszej nowej pralki.
Wybrałem swój wymarzony model pralki BEKO za 699, kurier gratis. Wniesienie i instalacja + 99zł - A co ja sam sobie z pralką nie poradzę? Przecież jest winda, dam sobie radę - pomyślałem odznaczając checkbox w formularzu.
Kolejna konfrontacja która zostawiła permanentny ślad na mojej psychice miała miejsce ok dwa i pół roku później.
Nowy rok, nowy ja, zapragnąłem zmian - postanowiłem przeprowadzić się do większego miasta, fartem udało mi się znaleźć dużo lepsze standardem mieszkanie za nie wiele większe pieniądze, jedyny minus polegał na tym że mieszkanie było nie umeblowane i między innymi nie było wyposażone w P-R-A-L-K-Ę. Jako dużo bardziej doświadczony już młody dorosły, postanowiłem że wykaże się wielkim sprytem i nie dam szansy by los znów zagrał sobie symfonie na moich nerwach. Naiwnie myślałem wówczas że moje przykre doświadczenia z AGD wynikają z tego że obcowałem dotychczas ze sprzętem wysłużonym, wieloletnim, nadgryzionym zębem czasu. Nic dziwnego zatem że ów robił mi na przekór, któż chciałby pracować na późnej emeryturze dla jakiegoś chłystka z przerośniętą ambicją i zaburzeniami snu. Konkluzja - kupuje nową pralkę! Tak postanowiłem, A CO! Nie będę przebierał w środkach, stać mnie!
Czym prędzej zasiadłem do poszukiwań możliwie najtańszej nowej pralki.
Wybrałem swój wymarzony model pralki BEKO za 699, kurier gratis. Wniesienie i instalacja + 99zł - A co ja sam sobie z pralką nie poradzę? Przecież jest winda, dam sobie radę - pomyślałem odznaczając checkbox w formularzu.
- 3
Prześladują mnie pralki!
Całe moje dorosłe życie prześladują mnie pralki. Serio, nie twierdze że ten segment AGD wykształcił jakąś świadomość zbiorową i zaprzysiągł sobie uprzykrzanie mi życia, ale nie wykluczam tej możliwości.Moja historia z pralkami zaczęła się niewinnie, jako świeżo upieczony absolwent technikum informatycznego z którego wyniosłem tylko kilka kabli ethernetowych i depresję #pdk zapragnąłem wyfrunąć z rodzinnego gniazda, co też uczyniłem. Moje pierwsze mieszkanie było typową kawalerką 25m2 w bloku z wielkiej płyty, mieszkałem na parterze. Nade mną mieszkał jakiś upadły Janusz który wpadał w tygodniowe ciągi alkoholowe średnio trzy razy w miesiącu, głośno manifestując przy tym że nie popiera minionego już ustroju oraz ich niesławnych przedstawicieli, ale o tym może innym razem. Mieszkanie było tanie, choć i tak pochłaniało połowę mojej ówczesnej pensji. Jakość i stan wyposażenia odzwierciedlała wysokość czynszu. Pralka, bo ona w tej historii jest najważniejsza, była stara i zdezelowana, nie pamietam już nawet marki ani tym bardziej modelu.Nalałem pół nakrętki takiego dobrego płynu z niemiec, tylko pół bo taki dobry, jak mama mówiła i załadowałem do bębna stertę ubrań z całego tygodnia.
Pralka ruszyła, a ja obserwowałem w ciszy powoli obracający się bęben pralki, symbol dorosłości, robię pranie jak odpowiedzialna, samo-stanowiąca o sobie jednostka, po dłuższej chwili zadumy nieświadomy inicjacji serii niefortunnych zdarzeń opuściłem łazienkę z uśmiechem i zadowoleniem.
Cały proces prania przebiegł bez zakłóceń, z obmyślania kolejnego genialnego projektu genialnej aplikacji, która miała wkrótce zrewolucjonizować coś co w moim ówczesnym przekonaniu wymagało rewolucji, wyrwał mnie przenikliwy wysoki ton dochodzący z łazienki, sekunda konsternacji i zaraz po tym na fali mieszanki spełnienia, ekscytacji i resztek początkowego niepokoju niosła się informacja że to przecież pralka zakończyła swój program. Dziarskim krokiem ruszyłem w stronę łazienki, łącznie tak około 3 kroki wyszło bo jak wspominałem kawalerka 25m2. Przełożyłem pranie do niebieskiej miski, która pewnie jak sąsiad pamietała jeszcze poprzedni ustrój.
Całe moje dorosłe życie prześladują mnie pralki. Serio, nie twierdze że ten segment AGD wykształcił jakąś świadomość zbiorową i zaprzysiągł sobie uprzykrzanie mi życia, ale nie wykluczam tej możliwości.Moja historia z pralkami zaczęła się niewinnie, jako świeżo upieczony absolwent technikum informatycznego z którego wyniosłem tylko kilka kabli ethernetowych i depresję #pdk zapragnąłem wyfrunąć z rodzinnego gniazda, co też uczyniłem. Moje pierwsze mieszkanie było typową kawalerką 25m2 w bloku z wielkiej płyty, mieszkałem na parterze. Nade mną mieszkał jakiś upadły Janusz który wpadał w tygodniowe ciągi alkoholowe średnio trzy razy w miesiącu, głośno manifestując przy tym że nie popiera minionego już ustroju oraz ich niesławnych przedstawicieli, ale o tym może innym razem. Mieszkanie było tanie, choć i tak pochłaniało połowę mojej ówczesnej pensji. Jakość i stan wyposażenia odzwierciedlała wysokość czynszu. Pralka, bo ona w tej historii jest najważniejsza, była stara i zdezelowana, nie pamietam już nawet marki ani tym bardziej modelu.Nalałem pół nakrętki takiego dobrego płynu z niemiec, tylko pół bo taki dobry, jak mama mówiła i załadowałem do bębna stertę ubrań z całego tygodnia.
Pralka ruszyła, a ja obserwowałem w ciszy powoli obracający się bęben pralki, symbol dorosłości, robię pranie jak odpowiedzialna, samo-stanowiąca o sobie jednostka, po dłuższej chwili zadumy nieświadomy inicjacji serii niefortunnych zdarzeń opuściłem łazienkę z uśmiechem i zadowoleniem.
Cały proces prania przebiegł bez zakłóceń, z obmyślania kolejnego genialnego projektu genialnej aplikacji, która miała wkrótce zrewolucjonizować coś co w moim ówczesnym przekonaniu wymagało rewolucji, wyrwał mnie przenikliwy wysoki ton dochodzący z łazienki, sekunda konsternacji i zaraz po tym na fali mieszanki spełnienia, ekscytacji i resztek początkowego niepokoju niosła się informacja że to przecież pralka zakończyła swój program. Dziarskim krokiem ruszyłem w stronę łazienki, łącznie tak około 3 kroki wyszło bo jak wspominałem kawalerka 25m2. Przełożyłem pranie do niebieskiej miski, która pewnie jak sąsiad pamietała jeszcze poprzedni ustrój.
- 2
6/30 dzień terapii #medycznamarihuana #wykopjointclub
~0.15g aurora 20/1, ok 10 głębokich wdechów z waporyzatora plenty (Storz & Bickle)
Działanie przyjemnie pluszowe, relaksujące ciało i umysł, usypiające.
Trochę problem ze skupieniem uwagi, ale nie duży, myśli wyciszone.Myślę że pora przyjęcia (północ) odgrywa dużą rolę w sposobie oddziaływania tej odmiany, przyjęta w dzień nie jest aż tak usypiająca.Po około godzinie od inhalacji czuję się jakby zbudzony ze snu, więc idę spać.
~0.15g aurora 20/1, ok 10 głębokich wdechów z waporyzatora plenty (Storz & Bickle)
Działanie przyjemnie pluszowe, relaksujące ciało i umysł, usypiające.
Trochę problem ze skupieniem uwagi, ale nie duży, myśli wyciszone.Myślę że pora przyjęcia (północ) odgrywa dużą rolę w sposobie oddziaływania tej odmiany, przyjęta w dzień nie jest aż tak usypiająca.Po około godzinie od inhalacji czuję się jakby zbudzony ze snu, więc idę spać.
- 0
@krokof: Jestem hiper wrażliwy na thc, mam wrażenie że moja tolerancja nie rośnie wcale, mimo codziennego stosowania. Jeśli chodzi o suplementacje c-d to używałem swojego masła konopnego z trichomów (kombinat konopny), ostatnio testuje oleje od eirhealth, są dobre ale cenowo w porównaniu do własnych wyrobów strasznie drogie, unikałbym natomiast tanich olejków z allegro które często nie są nawet ekstraktem z kwiatów tylko z nasion.
Stosuje ok 30-60mg c-d dziennie w kilku dawkach. Wczoraj postanowiłem że zrobie eksperymentalnie przerwę od thc, wczorajszą noc przespałem bez problemu.
Od początku stosowania zużyłem jakieś 2/3g suszu, z tym że większość ABV mam odłożone, ładuje to w kapsułki po 10-15mg i działanie takiej kapsułki jest dla mnie mocno odczuwalne, z tym że bardzo opóźnione 3-4h, nie polecam też brania na noc bo można się obudzić na lekkim haju co nie jest specjalnie przyjemne, zwłaszcza jak od rana chcesz być produktywny.
Szkoda że w aptekach nie ma bardziej zbilansowanego suszu np 1:1 thc/cdb wtedy nie trzeba by dodatkowo kombinować
Stosuje ok 30-60mg c-d dziennie w kilku dawkach. Wczoraj postanowiłem że zrobie eksperymentalnie przerwę od thc, wczorajszą noc przespałem bez problemu.
Od początku stosowania zużyłem jakieś 2/3g suszu, z tym że większość ABV mam odłożone, ładuje to w kapsułki po 10-15mg i działanie takiej kapsułki jest dla mnie mocno odczuwalne, z tym że bardzo opóźnione 3-4h, nie polecam też brania na noc bo można się obudzić na lekkim haju co nie jest specjalnie przyjemne, zwłaszcza jak od rana chcesz być produktywny.
Szkoda że w aptekach nie ma bardziej zbilansowanego suszu np 1:1 thc/cdb wtedy nie trzeba by dodatkowo kombinować
- 0
Bardzo ciekawe to co piszesz, ja zaczynam więc musze potestować, na razei 20 minut przed wapo biore 40mg c-d pod język, zobaczymy.
@Mushy:
@Mushy:
- 3
3/30 dzień terapii #medycznamarihuana #wykopjointclub
T+0 = 18:50 grzeje vapcapa (~0.03g aurory 20/1 LA Confidential)
T+0:06 kończe inhalacje
T+0:20
T+0 = 18:50 grzeje vapcapa (~0.03g aurory 20/1 LA Confidential)
T+0:06 kończe inhalacje
T+0:20
- 1
2 dzień terapii #medycznamarihuana #wykopjointclub
Czas - T0 = ~13:00
Sposób przyjęcia - kilka długich wdechów z VapCapa ~0.05g suszu Red no. 2 (lemon skunk) (drugie użycie tego dnia)
T+~10m - energetyczny wystrzał, przyspieszone tętno (~110bpm) nieprzyjemne ale nieprzytłaczające nasilenie lęku ogólnego (raczej nie chciał bym się znajdować w tym stanie poza domem - bezpiecznym miejscem, ale paniki nie ma), zwiększona ochota na aktywność fizyczną - (chociaż to być może moja wyuczona reakcja na wzmożenie lęków),
Czas - T0 = ~13:00
Sposób przyjęcia - kilka długich wdechów z VapCapa ~0.05g suszu Red no. 2 (lemon skunk) (drugie użycie tego dnia)
T+~10m - energetyczny wystrzał, przyspieszone tętno (~110bpm) nieprzyjemne ale nieprzytłaczające nasilenie lęku ogólnego (raczej nie chciał bym się znajdować w tym stanie poza domem - bezpiecznym miejscem, ale paniki nie ma), zwiększona ochota na aktywność fizyczną - (chociaż to być może moja wyuczona reakcja na wzmożenie lęków),
- "Tu i teraz, chłopcy." ~ jakiś gwarek
Wracam z banicji za obrazek z GTA V, poleciałem chyba jako pierwszy za obrazek który zdobi teraz mój profil. #lewandowski
W zasadzie nie mam nic odkrywczego do powiedzenia, bo każdy wie że moderacja tego portalu to jednostki elitarne które na testach IQ nie mieszczą się w skali. Usunięcie mojego wpisu spowodowało tylko wysyp podobnych, książkowy streisand effect który miał miejsce dziesiątki razy
W p-----e mam co robi jakiś piłkarzyk i jego żonka aneczka