Wpis z mikrobloga

@drzewnyzwierz: Ale to nie tylko twoja babcia/matka tylko same położne, akurat jestem w temacie bo mi się córka niedawno urodziła. KAŻDY w szpitalu powie cie co innego to jest #!$%@? zatrważające że oni nie mają wspólnej wersji opieki nad dzieckiem. Jedna/jeden powie budzić dziecko musowo co 3h do jedzenia a drugie, że pod żadnym pozorem, jedno powie kąpać dziecko codziennie drugie co 3 dni. A jak już kąpać to jedo powie
@LB55: nawet nie zdajesz sobie sprawy jak dobrze to rozumiem ;) była obsrana po porodzie, bo wiadomo - pierwsze dziecko, nie wiadomo co i jak. Tyle wersji ile położnych - czyli bazylion. Przy kolejnym maluchu będę mądrzejsza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@drzewnyzwierz: Jest takie powiedzonko:
przy pierwszym dziecku jak połknie 2zł jedziesz do szpitala, przy drugim czekasz jak wysra a trzeciemu potrącasz z kieszonkowego :)
Będzie dobrze ale fakt początki są trudne i muszę miejscami mocno panikę żony ograniczać, na szczęście trafiło się nam dziecko bez kolek i raczej bez humorów bo inaczej byłoby pewnie gorzej a tak to już powoli jest rozmowa o drugim :D