Mirko się zesrało bo w 5 rocznicę morderstwa Adamowicza po tym jak szczuli na niego w TVPiS, zrobili o nim reportaż. Tak tak, pis peło jedno zło. #!$%@?, trzymajcie mnie. #tvpis
Lewaki nie mają za grosz kultury. Przeszkadzają im kobiety karmiące dziecko piersią, ale sami przychodzić ubrani w bieliznę erotyczną i wystawiać swoje pierogi na widok publiczny problemu nie mają. Nie mają też problemu zdejmować buty i kazać wszystkim wąchać swoje śmierdzące stopy tylko dlatego, że kupili niewygodne buty.
Czy jest szansa, że mam jakiś autyzm? Teoretycznie jestem "normalny", ale spektrum może być szerokie. Coś jest nie tak, ale nie wiem co. Jak się dowiedzieć? A może to jeszcze coś innego? Zobaczcie moje wpisy i komentarze, może ktoś ma jakąś sugestię?
@LajfIsBjutiful: wystawić diagnozę może tylko psychiatra. Pytanie po co Ci ona. Możesz się nauczyć zachowywać jak neurotypowy, ale to nie zmieni tego kim jesteś.
A pamiętacie jaka była przez wiele lat nagonka na posiadanie dzieci? "Dzieciorób" "patologia" "pasożyty". Ta pedagogika wstydu, że jesteś gorszy, twoje dzieci to obciążenie. Nie miej dzieci, dbaj o samego siebie. Kup sobie psa/kota. Rodzina? Kobieta wyzwolona nie będzie ograniczana średniowiecznymi normami. Tak z 20 lat to trwa, efekty dzisiaj mamy. Jesteśmy coraz bardziej zdegenerowani jako społeczeństwo i pozbawiani kolejnych pokoleń własnego narodu. Polscy młodzi mężczyźni nie mają motywacji do obrony kraju,
@aa-aa: " tym dzieciom można by dzisiaj powszechnie pomagać dorastać i stawać się obywatelami" z takich niekochanych dzieci wyrastają w najlepszym wypadku przegrywa bez pracy i rodziny, a w najgorszym wypadku patusy. Słaby deal
Śmieszy mnie poranny zmasowany atak na kuchnie z aneksem. Prawda jest taka, że aneksiarz na dużym kwadracie gotuje góra 3x w tygodniu, z czego większość dań to jednogarknowce robione pod przykryciem. A tak to wjeżdża dieta pudełkowa, pyszne czy inny ubereats, albo na leniucha odgrzewa się coś na szybko z gotowców.
Kuchnia to dzisiaj taki rarytasik, ładnie skomponowana, z wyeksponowanymi sprzętami AGD wysokiej klasy, które szczycą się ciekawym designem współgrającym z definicją całego mieszkania lub domu.
@Iskaryota: ja mam kuchnię w aneksie, bo szkoda mi było miejsca w moim małym mieszkaniu żeby jeszcze ścianką odgradzać. Ubolewam nad tym i marzy mi się zamknięta kuchnia rodem z prlowskiej wielkiej płyty.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Jutro stuknie mi 40ści Mireczki. Z tej okazji chciałbym powiedzieć wam że nigdy nie byłem szczęśliwszy. Pracuję w zawodzie który lubię, mieszkam z rodziną, z którą mam dobry kontakt, choć nie zawsze tak było, po pracy całe dnie spędzam nad swoim hobby. Do 30stki byłem #neet, powoli, powoli odważyłem się wychodzić do ludzi, tak że dziś ogarniam z nimi kontakt bez problemu. Pracuję jako motorniczy tramwaju, tak polubiłem tą pracę że zawsze w weekendy, święta itd biorę zastępstwo, nadgodziny. W pracy jestem szanowany, każdy wie że może na mnie liczyć gdy ma jakieś osobiste sprawy. Do 35 roku życia miałem problemy w domu. Rodzicie naciskali abym znalazł pracę i się wyprowadził, momentami myśleli że jestem gejem. Dziś gdy sami są już starsi a ja cicho zajmuję swój pokój, dokaładam się do rachunków, przynoszę zakupy zaczęli doceniać to że mają syna tak blisko. Dzięki temu że nie musiałem płacić lichwy i wynajmować pokoju stać mnie na wszystko co sobię tylko wymarzę. Prawie codziennie po pracy wchodzą moje ulubione laysy, coca-cola, wpadają kebaby, drwale, pizze. Pamiętam jak musiałem prosić mamę o picce z biedry, dziś jem na co mam ochotę. Niedawno złożyłem sobie świetnego kompa. Zaraz po pracy siadam i gram w co dusza zapragnie, później kima i wracamy do roboty. Przez neta poznałem też sporo spoko ziomków, cisniemy sobie bekę na discordzie, co śmieszne nie mają pojęcia ile mam lat i się bardzo dobrze dogadujemy. Laski olałem wieki temu. Także widzicie moi drodzy że można mieć spełnienie w życiu mimo lat przegrywu. Życzę wam wszystkimi tego samego, szczęścia w 2024 roku. #wykop30plus #30plusclub #przegryw #wygryw
Ostatnio miałem przypływ motywacji, zacząłem szperać w ogłoszeniach w poszukiwaniu pracy, małymi kroczkami starałem się ćwiczyć, chciałem rozpocząć naukę czegoś, myślałem o studiach zaocznych. I wszystkie te aspiracje jak się zastanowić na chłodno, to tak realnie są to zwykłe mrzonki i wydumane fantazje.
Pracy dla mnie nie ma, bo mam dwie lewe ręce i jestem niezdarą. Ojciec niczego mnie nie nauczył. W tym roku 24 lata, zerowe doświadczenie zawodowe. Nie mam wykształcenia, więc zostały tylko kołchozy i nawet do nich się nie nadaję. Czego nie dotknę to #!$%@?ę. Nie wspominając już o przebywaniu wśród ludzi, czego nie lubię, bo nie potrafię się z nimi zgrać, aspołeczność jest już wkomponowana we mnie, a wszystko co ją uformowało jest czymś odpychającym i dziwnym dla ludzi.
Co dalej? Zostaje #neet ale nacisk rodziców prędzej czy później się pojawi. Seriale, filmy, książki - nie sprawiają mi przyjemności, ciężko mi nawet się za nie zabrać. Nie czuję żadnego zainteresowania i zaangażowania, zazwyczaj są one dla mnie nużące. O relacjach międzyludzkich to szkoda nawet rozmyślać, nikt nie chciałby się zadawać z kimś takim jak ja na dłuższą metę, no i nie umiałbym jakiejś relacji stworzyć. Jeśli chociaż odrobinę uchylę okno do swojego wnętrza, to potem tego żałuję i jestem przez to rozchwiany i niemalże emocjonalnie rozbity. To też jest kwestia tego kim jestem na zewnątrz, jakie odczucia w ludziach wzniecam.
@eisil: zacznij od czegoś prostego i niewymagającego kontaktu z ludźmi, chociażby od sprzątania albo obierania warzyw w jakimś barze. Pojęcia nie masz, ile osób ma podobne problemy do Twoich. Ale większość jednak musi z czegoś żyć, bo nie można wiecznie siedzieć na garnuszku rodziców. A depresję się leczy lekami i nie jest to wielka filozofia.
@KoninaBeZiomeczka: a lubią ? ludzie mają bekę z jej męża pisiora, który jedzie po niej z anonimowego konta na Twitterze, co niedawno niechcący wyszło na jaw
Mam wrażenie, że im większa nagonka na pirotechnikę tym ludzie więcej strzelają. U mnie na osiedlu wczoraj wyrzutnie strzelały z 15-20 minut, gdzie normalnie 10 po 24 już zaczynało być cicho. Ludzie podświadomie bronią swojej wolności #sylwester #pirotechnika #bekazlewactwa
- przeżyłam największą i najdłuższą psychozę swojego życia - dostałam A* w maturze z fine arts - poszłam na około siedem miesięcy neetu - pierwszy raz przebiegłam 17 kilometrów