Znacie to uczucie, kiedy jesteście brutalnie obudzeni i mózg nie do końca ogarnia, co się dzieje? Zmysły macie stępione, wolno reagujecie, o racjonalnym myśleniu nie wspominając? Mój mózg poszedł dziś o krok dalej.
Dziś przebudziłem się jedynie ze świadomością, że istnieję. Serio. Miałem poczucie istnienia w nieokreślonej przestrzeni, ale nie czasie - o tym nic nie wiedziałem. Stan ten trwał na tyle krótko, że zdążyłem tylko zapytać "Czym/kim jestem?



























źródło: comment_T27yjrN9hI0TgquyuJ8ZYoxdQO0GOCrL.jpg
Pobierz