Mam "nową" współlokatorkę w pokoju od września. Za każdym razem gdy jestem w mieszkaniu jest przeziębiona. Nie wiem jak to możliwe, ale tak jest. Każdego wieczora kaszle, smarka i wydmuchuje nos z siłą słonia, szeleści opakowaniem od chusteczek i siąpi nosem z częstotliwością 20/minutę. W dodatku siedzi przed komputerem do 1 - 2 w nocy. Więc i ja leżę bezsennie, gapiąc się w sufit i czując jak napinają mi się wszystkie nerwy.
Magnificency via iOS







źródło: comment_ElMtLVB7VEGO0KhvBh5zLBuiZx4HkWhm.jpg
Pobierz