Aktywne Wpisy
anita-kowalewka +49
30062018 +144
Od dwóch dni spać nie mogę. Budzę się, kręcę, przewracam z boku na bok. Olśniło mnie, poszedłem sprawdzić kaloryfer i odpalony na 5.
Różowa dostanie taki #!$%@?, że całą zimę nawet go nie tknie. Zdemontuje dziś te gałki. Jak można spać w takiej saunie, ani to zdrowe ani przyjemne. A ona jeszcze ma jakąś kołdrę zimową i śpi w długim rękawie i spodniach.
Kto mieszka z różową ten się w cyrku nie
Różowa dostanie taki #!$%@?, że całą zimę nawet go nie tknie. Zdemontuje dziś te gałki. Jak można spać w takiej saunie, ani to zdrowe ani przyjemne. A ona jeszcze ma jakąś kołdrę zimową i śpi w długim rękawie i spodniach.
Kto mieszka z różową ten się w cyrku nie
Podejrzewam meza o zdrade. Nie wiem czy fizyczna ale na pewno byly jakies spotkania w ciagu dnia. Ona jest jego klientka. Natknelam sie kiedys na smsy niewybredne. W 2 strony. Maile od niej, niby w sprawie pracy ale z tekstami hej przystojniaku, jestes cudowny, ale twoja dziewczyna musi miec z toba super itp itd. Zaządalam konca wspolpracy. Niby ją poblokowal, niby dal mi dostep ale sie okazalo ze byla jakas skrzynka pocztowa bezposrednio na serwerze. Znalazlam w historii tableta. Powiedzialam ze ma sie zalogowac i mi pokazac zawartosc. Nie musze czytac. Chcialam wiedziec czy cos od niej tam bylo. Awantura jak nigdy. Krzyki wyzwiska. Nie i #!$%@?. Nie pokaze. Co dla mnie bylo dowodem ze mam racje. Takiej wscieklosci na jego twarzy nigdy nie widzialam. Poszlam do gory ubrac sie by wyjechac z domu. On przyszedl po 2 minutach ze jak chce to mi pokaze. Ze tam nic nie ma.. no swietnie. Mial 2 minuty zeby pozbyc sie wszystkiego i mi laskawie pokazuje ze nic nie ma. I ja mam w two wierzyc.
Nie mam gdzie pojsc. Wywalilam go z lozka na podloge. Nie moge na niego patrzec. Straszne jest to co czuje. Kocham go i brzydze sie nim jednoczesnie. Szczegolnie ze to nie pierwsza podejrzana alcja z jego strony. Wstyd przyznac sie przed rpdzenstwem przyjaciolkami rodZicami. Najgorzej ze chyba wielu tak o nim myslalo, nikt nic na glos nie mowil ale ja czulam. Bo ja tez sie obawialam. Ale bylam glupia. Zakochana. Nadal go kocham. I nienawidze jednoczesnie. Nie wiem co mam zrobic. Nie da sie juz tego odkrecic. Nigdy mu nie zaufam. Dawalam mu szanse. Zeby sie przyznal. A on szedl w zaparte. Wymiotowac mi sie chce jak o tym mysle. Musialam sie wygadac. #zwiazki #zdrada chyba #rozwod #zalesie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
I nie masz się czego wstydzić kochana. To on Cię zdradził, on jest winny i to on ma się wstydzić.
Ogarniaj rozwód i kończ z nim.
U rodziców nie możesz się zatrzymać na jakiś czas? Idź tez do prawnika. Żeby nie próbował Ci zrobić jakiegos numeru.
Nie umiem tego ogarnąć w glowie wszystkiego. Planowalismy kupno mieszkania. Powiekszenie rodziny. Nie umiem sobie poradzic. Bezsprzeczny dowod by mi tak bardzo pomogl. Mimo ze domysly sa solidne to tak trudno spakowac sie i odejsc. Wstyd mi przed innymi. Przyznanie sie do porazki. Nie umiem nazwac tych wszystkich emocji ktore we mnie sa.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania: wstyd? Dziewczyno, nie musisz chodzić z tabliczka na czole, że mąż Cie zdradza. Powiesz najbliższym, jezeli chcesz i popros o dyskrecję.
Jeżeli to dla Ciebie koniec związku to chowaj dume do kieszeni, bo to bez sensu.
Musi mu czegoś brakować w domu skoro szuka na miescie
Dla zabawy, potwierdzenia swojej atrakcyjności, a czasem zabicia nudy i monotonii
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Ja na twoim miejscu raczej miałbym problem z zaufaniem tej osobie. Druga sprawa jest taka, że raczej czułbym, że nie warto budować od zera albo nawet od poziomu "-10", bo to pewnie kilka lat budowania zaufania, żeby było "normalnie". Jestem zdania, że związków się raczej nie
absolutnie go nie bronie. Moim zdaniem zawszs trzeba mowic ze czegos nam brak, rozmawiac z druga strona a nie wdawac sie po kryjomu we flitr zeby sobie zycie urozmaicic.
porozmawiaj z nim na spokojnie. Mowisz ze go kochasz- powiedz co
@arczer: zazwyczaj wina lezy po obu stronach. Po stronie zony i tesciowej ( ͡° ͜ʖ ͡°)