18 sierpnia 1639 roku na gdańskim jarmarku św. Dominika w Gdańsku mieszczanie i podróżnicy oglądali niesłychane kuriozum – żywą słonicę, która nazywała się Hansken. Dla wielu z ciekawskich była to jedyna taka okazja w życiu. Nie straszna im była nawet epidemia dżumy, która grasowała po mieście i zbierała śmiertelne żniwo.
Jeden z magnatów, który zobaczył słonia na żywo, zapisał: W czasie mego pobytu
Cześć! Od lat organizujemy koncerty pieśni i piosenek Jacka Kaczmarskiego. W tym roku z powodu obostrzeń nie udało nam się z widownią, dlatego przygotowaliśmy dla Was stream, startujemy o 19:30. Pozdrawiamy!
Czy to jest #destrukt menniczy? Ta wewnętrzna obwódka jest nierówna u góry styka na dole jest przerwa. Porównywałem z innymi piątkami i tylko ta taka była.
Czytałem ze można na tym coś zarobić na Allegro xd wołam @Reevhar @lipson bo widzę ze obeznani. Ja bym te 5 ziko wydał na głupoty a może ktoś będzie chciał do kolekcji.
#logikarozowychpaskow Szukam nowego różowego paska. Obecny w zeszły czwartek wykonał taką gównoburze, że związek rozsypany w pył. Gównoburza jak zwykle o nic, bo sobie w głowie na wyobrażała rzeczy, które nie istnieją i jeszcze mnie w tych myślach obsadziła, a oczywiście nic mi o tym nie było wiadomo. Myślę, że to jakaś forma choroby. Co jakiś czas takie akcje robiła, że nie było wiadomo, czy to się dzieje naprawdę, czy tylko jakiś
Mirki chciałem dobrze. Odebrałem różowypasek z pracy i zaprosiłem na kolacje. Frytki stek wołowy i cola. Robiłem wedle instrukcji bo wiedziałem że chce wysmażonego. Puściłem amerykańska muzyczke z diner baru. wszystki fajnie ale jej za mało wysmażony. Jak zobaczyła mojego to powiedziała że to co jem jest obrzydliwe. Zjadła trochę frytek i poszła mówiąc że jest zmęczona Dokończyłem sam. tak więc
@Brobot: Częsty błąd Mireczku. Ja już dawno zdecydowałem, żeby nie jeść stejków z kobietami bo nie docenią. Szkoda mięsa na stejki well done. Następnym razem zrób smoothie z pietruszki i pokrzyw, będzie zachwycona. A na stejka to umów się z kolegą xd
@Elaviart: Nie mówię, że nie docenią bo są #!$%@?, obrażone i z kijem w dupie. Po prostu rzadko chcą jeść krwiste mięso, a przeciągnięta wołowina jest dla mnie smutna. Mogę sobie z różowymi jeść coś innego. Mogę jeść kawior, mogę jeść ostrygę i rozpaćkane kanapki. Stejk to rytuał, widocznie nie dla różowych ( ͡°͜ʖ͡°)
@tosiaczek-prosiaczek: to ładnie z Twojej strony, że nie zabijasz mięsa :) w takim układzie możemy kiedyś przejść się na steki blue :) bo tak do końca nie uwierzę jak nie zobaczę
O czwartej w nocy mi się przypomniało, że mam kupon lotto, od razu sprawdziłem wyniki. Gdyby w trzech liczbach miałbym wartość inną o jeden miałbym teraz 12 mln złotych. Szczęście w nieszczęściu i pozostałe trzy liczby trafione i 24 złote dla mnie. (⌐͡■͜ʖ͡■)
@CynicznySkurczybyk: i tak później po tym zdjęciu zrobiliście seksy? bo ja miałbym wrażenie, że robie to przy wszystkich mirkach. a tego bym nie chciał xd
Zobacz jakimi metodami udało się uzyskać tak, spektakularny musisz przyznać, efekt. A jeśli dodam do tego, że cały remont kosztował 450zł? Nie wierzysz? ZOBACZ BEFORE and AFTER!
Patrzcie ilu nas jest na mirko. Podejrzewam że znalazłby się każdy praktycznie z każdej dziedziny jaka by była potrzebna. Gdyby tak zrobić wielką korpo stworzoną przez mirków? Hehe każdy by miał robotkę, administracje by się #!$%@?ło xD 5h pracy dziennie w tym 2h mirkowania, zielonka #!$%@?ą na magazynach albo fabryce naszej korpo xD Bordo jako prezesy i kierowniki a pomarancze jako prawilni pracownicy :D Najpierw przejelibyśmy wypok, potem Polskę a na końcu
Wielki bolec w anusa ludziom, którzy wchodzą do metra, zatrzymują się przy samej bramce i dopiero szukają karty miejskiej/biletu w torebce/kieszeni/plecaku, podczas gdy inni tłoczą się za nimi. Nie wiecie, że będziecie przechodzić przez bramki i można sobie przygotować bilet wcześniej, bulwy? #ztm #warszawa #metro
@portugalka: ja jeszcze nie mogę znieść tego jak w M2 ludzie włączają drugie ruchome schody kiedy jedne już jadą i w pojedynkę jedna osoba musi jechać innymi schodami niż wszyscy. nawet się nie spieszy. marnuje prąd żeby jechać równo ze wszystkimi ale na schodach obok. po co się pytam
18 sierpnia 1639 roku na gdańskim jarmarku św. Dominika w Gdańsku mieszczanie i podróżnicy oglądali niesłychane kuriozum – żywą słonicę, która nazywała się Hansken. Dla wielu z ciekawskich była to jedyna taka okazja w życiu. Nie straszna im była nawet epidemia dżumy, która grasowała po mieście i zbierała śmiertelne żniwo.
Jeden z magnatów, który zobaczył słonia na żywo, zapisał: W czasie mego pobytu
źródło: comment_1624693579t8XyL8N9ONtJ95szj6FKdU.jpg
Pobierz