Na rynku istnieje przykładowo mnóstwo kredek, które są toporne, słabe, łamliwe, skrobią po kartce. Nawet proste kolorowanie za ich pomocą jest męczące, a bardziej zaawansowane rzeczy typu zrobienie przejść czy cieniowanie niemożliwe. Co robią rysunkowe blogerki, youtuberki i inne gwiazdy? Polecają takie kredki z przeznaczeniem "do nauki". Co gorsza, takie produkty polecają też nauczyciele
Na rynku istnieje przykładowo mnóstwo kredek, które są toporne, słabe, łamliwe, skrobią po kartce. Nawet proste kolorowanie za ich pomocą jest męczące, a bardziej zaawansowane rzeczy typu zrobienie przejść czy cieniowanie niemożliwe. Co robią rysunkowe blogerki, youtuberki i inne gwiazdy? Polecają takie kredki z przeznaczeniem "do nauki". Co gorsza, takie produkty polecają też nauczyciele

























Co najwyżej jakieś strączkowe warzywa typu fasola itd