Dzisiaj też możecie w komentarzu napisać co chcecie żebym wam narysował. Nie umiem rysować ale przedwczoraj znalazłem mój tablet graficzny który kupiłem nie wiem po co. Tylko nie brzydkie rzeczy.
@Wykopowicz_Ryan: narysuj mi małego księcia siedzącego na swojej małej planecie i obserwującego zachód słońca a po przeciwnej stronie planety grzyb atomowy. dzięki :)
Oto co koordynator projektu mówił na początku akcji:
przy ulicy Starowiejskiej znajduje się kilka niepozornych zakładów rzemieślniczych. W sąsiedztwie krzyczących, kolorowych kasetonów wyróżniają się swoją skromnością i dyskrecją. Pracują w nich rzemieślnicy - mistrzowie swojego fachu, których zakłady przekazywane są z ojca na syna. Postanowiliśmy docenić oraz wesprzeć tą lokalną działalność, łącząc rzemieślników z projektantami. Celem wspólnych prac będzie podkreślenie obecności tych urokliwych miejsc.
#coolstory #truestory Na Tajwanie ludzie są niesamowicie mili i pomocni. Nawet jak nie rozmawiają po angielsku to będą kombinować i starać się ci pomóc ale prawdziwą kumulację tego jak ludzie są mili przeżyłem podczas podróży stopem z południa wyspy na północ. tl:dr
Wracałem z Kenting na samym południu Tajwanu, gdzie pojechałem na plaże i pooglądać park narodowy. Wracając stwierdziłem, że jadę całą trasę stopem, coby zaoszczędzić trochę kasy, bo czasu miałem, aż nadto. Pierwsze auto w Kenting złapałem idąc po ulicy w stronę parkingu Mcdonalda. Zatrzymał się chłopak, który coś po angielsku mówił. Powiedział mi, że jest w pracy i że jedzie tylko zatankować auto - mi to pasowało bo na stacji zawsze więcej samochodów będzie można złapać. Jak dojechaliśmy na stację i już miałem wysiadać, powiedział, że właśnie skończył pracę i nie ma co robić więc może mnie zawieść do Kaohsiungu - miasta oddalonego o jakieś 1,5h drogi, skąd mógłbym złapać samochód bezpośrednio do Tajpej. Chciał mnie zawieść na dworzec, ale udało mi się go przekonać, żeby mnie zostawił w dobrym miejscu do łapania stopa. Po jakimś czasie zatrzymało się obok mnie auto, ale parka nie jechała na północ tylko bardzo chcieli mi pomóc. Zamiast mnie podwieźć to bardzo chcieli mi kupić bilet na autobus do Tajpej. Po jakiś 20 minutach dyskusji przez google translate musiałem się zgodzić, bo ziomek powiedział, że albo kupuje mi bilet na autobus albo ja zabieram jego auto i jadę sam do Tajpej… Tak więc tylko część trasy pojechałem stopem, a zdecydowaną większość przejechałem taką lepszą wersją Polskiego busa. 14 miejsc w pełnowymiarowym autobusie, ekran z grami (Contra, Bomberman i inne fajne starocie) i filmami, a do tego praktycznie na leżąco i za darmo.
Zapraszamy: http://dziary.com/sklep
#dziary #tatuaze #tatuaz #tatuazboners #tattoo
źródło: comment_swtOBPjp1q7WZB76dqmifgRVCe9of8y7.jpg
Pobierz