#bartoszewski #przygodyprofesora
Istnieje gdzieś jakiś zbiór wszystkich komiksów "Przygody profesora w Ałszwic"?
Istnieje gdzieś jakiś zbiór wszystkich komiksów "Przygody profesora w Ałszwic"?
- PIAN--A_A--KTYWNA
- blogger
- Jade
- Enigma12
- DamiDami
- +40 innych
ludzie lubią sobie dopowiadać
@Zgrywajac_twardziela: Warto jednak wiedzieć, jacy ludzie sobie to "dopowiedzieli" i na czyje polityczne zlecenie. Komiksy to po prostu wersja obrazkowa ówczesnej machiny oszczerstw przeciwko Bartoszewskiemu. Na pewno nie oddolna i nie przypadkowa.
pojawiły na długo przed tym rzekomym politycznym zleceniem oczerniania
@Zgrywajac_twardziela: Nie "rzekomym" i nie po, tylko przed. Nie mają więcej, niż dziesięć lat.
oczywistym jest, że stworzył to jakiś anon tylko i wyłącznie dla wywołania bólu dupy.
Tego nie wiesz, równie dobrze mógł to być kolega Mateckiego. Albo faktycznie masz rację i był to zwyczajny, pożyteczny idiota.
Nie "rzekomym" i nie po, tylko przed.
@Zgrywajac_twardziela: Tak, pomyliłem się. Miało być "przed (...) po".
strzelałbym że będzie to rok 2008-2010
A ja bym nie strzelał, tylko sprawdził. I nie znalazłem niczego sprzed jesieni 2013. Zresztą rysownik sam tego przecież nie wymyślił, tylko przeczytał wiadomo gdzie.
i to jest zwykły troll content do prowokowania Januszy - swego czasu Bartoszewski był traktowany jako autrytet przez wielu Polaków.
Z jednej strony pisowcy
@EissIckedouw: Nie, no. Nie popadajmy w skrajność. Nie uważam, że każdy psychoprawacki kontent to robota ruskich służb. Większość tak, ale nie wszystko.
![Możesz mi pan skoczyć, Panie Generale! [Michnik do Kiszczaka, 1983]](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1634475695o593tKcHZ4UGRj2WKvIJpT,w220h142.jpg)
Uważam, że nie ma sensu wykopywać takich kacapskich wrzutek.
@technocratus: Tak się składa, że zasady przyjmowania uchodźców z Ukrainy na polskie uczelnie ustanowiono wskutek wojny.
Reszty twojego #!$%@? nawet nie czytam.
Po pierwsze, nie wiesz, co komentujesz. Po drugie, komentujesz głupio. Pomijam fakt, iż nie przytoczyłeś żadnego konkretu zarówno z naszego podwórka, jak i z "cywilizowanego świata".