tl;dr
chyba mnie #!$%@? z roboty
Kilkanaście minut przed siódmą(do pracy miałem na szóstą, ale się spóźniłem, później wyjaśnie dlaczego)przyszedłem do pracy. Poinformowałem wcześniej kierownika telefonicznie, że dziś się spóźnię. W pracy okazało się, że stanowisko, które obejmuje jest już obsadzone przez kogoś innego, podszedłem, mówię hej już jestem, jednak osoba zastępująca mnie nie miała zamiaru stamtąd odejść informując mnie, że ona tam dziś pracuje. Myślę sobie hm - no spoko, ide do kierownika wyjaśnić sprawę. Wchodzę do biura i mówię: Dzień dobry, informowałem pana, że się spóźnię, jednak już jestem. Zauważyłem jednak, że moje sta... Tak, tak zaczekaj chwilę przed biurem proszę, zaraz ci wyjaśnię. xD ja już coraz bardziej zdezorientowany, myślę sobie - no spoko czekam. Przeglądam sobie na telefonie wykop i nagle pojawia się on, prezes.
źródło: comment_1616229808nGafNQTAuKfLddxL5QCfrY.jpg
Pobierz









































źródło: comment_1616315390HbK88vPeC2IQT7Wf5Jx2ff.jpg
PobierzMoże opowi i rodzicom nie zależy na "byciu na czasie" a skoro ściany gównem nie ulepione i strop się nie wali to co komu do ich wystroju wnętrza? Przewidziane funkcje spełnia? No spełnia, zupy nagotujesz, kiełbache ukręcisz, do stołu na spokojnie siadziesz a i przestrzeni tyle że po obiedzie w gałe zagrasz- jednym słowem w pyte.
Z mojej strony smacznego rosołku i spokojnej niedzieli